5G w Europie – zmierzono jakość i zadowolenie z mobilnej łączności 5G w największych miastach Europy
5G to już od pewnego czasu nie branżowy buzzword, ale realnie stosowana technologia. Badacze z MedUX postanowili sprawdzić jakiej jakości łączności możemy spodziewać się odwiedzając jedne z najważniejszych miast w Europie.
To, że w najnowszym badaniu Quality of Experience (QoE) przygotowanym przez firmę MedUX brakuje Warszawy, Gdańska lub Poznania, nie powinno dziwić. U nas sieci 5G de facto dopiero startują. Jednak w wielu europejskich krajach działają już od kilku lat. Badacze z MedUX sprawdzili gdzie mobilni użytkownicy mają największe powody do zadowolenia, jeśli chodzi o jakość 5G.
Do badania wybrano 10 dużych, europejskich miast: dwa z Hiszpanii (Madryt, Barcelona), dwa z Niemiec (Berlin, Monachium), dwa z Włoch (Rzym, Mediolan), dwa z Portugalii (Lizbona, Porto) oraz po jednym z Francji (Paryż) oraz Wielkiej Brytanii (Londyn). Brak tu więc przedstawicieli większości regionów Europy, czy to naszej jej części, czy też np. krajów Beneluxu lub Skandynawii. Niemniej jednak badanie objęło miasta o bardzo zróżnicowanej architekturze, ukształtowaniu terenu, zagęszczenia ludności i średnich dochodach mieszkańców.
Zaskoczeniem w wynikach badania jest z całą pewnością zarówno pierwsze, jak i ostatnie miejsce. Czołową pozycję zajął Berlin, podczas gdy stawkę 10 badanych miast zamyka Londyn.
Zanim omówimy sam wynik, przyjrzyjmy się samemu badaniu oraz jego metodologii. MedUX przeprowadził to badanie na przełomie II i III kwartału 2023 r. Wśród badanych czynników, składających się na ostateczny wynik, znalazła się m.in. dostępność usług, opóźnienie w dostępności (czyli czas upływający do otrzymania żądanej treści), szybkość łącza przy pobieraniu i wysyłaniu danych, wydajność DNS, przeglądania stron internetowych, przesyłania strumieniowego, mediów społecznościowych i ogólne wrażenia z gier sieciowych. W samym tylko Londynie badanie objęło 400 km² i 11 833 testów przy wykorzystaniu różnych operatorów (konkretnie: EE, O2, Three i Vodafone).
Przy ostatecznym wyniku porównania rezultaty wszystkich operatorów sieci komórkowych w poszczególnych miastach zostały połączone w celu uzyskania średniej wydajności dla danego miasta. Ostatecznie porównano więc syntetyczne wyniki nazwane Quality of Experience (QoE), dające raczej ogólne określenie jakości, niż np. podstawowe dane dotyczące prędkości czy zasięgu sieci.
W samej metodologii, gdy przyjrzymy jej się bliżej, istnieją pewne dostrzegalne wady. Np. badając pokrycie sieci 5G w mieście, skupiono się na procentowym udziale pokrycia powierzchni miasta, gdzie najwięcej, bo ponad 90%, zanotowało Porto… Z tym, że to, skądinąd wyjątkowo przyjemne portugalskie miasto, ma także, co wynika z badania, obszary, gdzie nie sięgają nawet sieci 4G i użytkownik jest zdany na jeszcze starsze technologie. Podobną sytuację zanotowano w Lizbonie i w Paryżu. W przypadku obu portugalskich miast zrzuciłbym to raczej na ukształtowanie terenu i charakterystykę budownictwa. Nie da się także pominąć samej powierzchni. Londyn to aż 1 572 km², podczas gdy Porto jedynie 41,42 km². To naturalnie zawiesza wyżej poprzeczkę właśnie stolicy Wielkiej Brytanii.
Dlaczego Londyn uzyskał najniższy wynik w badaniu?
Przede wszystkim ze względu na najniższe średnie prędkości sieci (zarówno download, jak i upload). Przy pobieraniu są one nawet o 75% słabsze niż w Lizbonie, gdzie uzyskiwano najlepsze rezultaty w tej części badania. W Londynie zanotowano także drugie od końca wyniki pod względem niezawodności usług i opóźnień sieci. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że z racji kolosalnej powierzchni miasta, wynik jest uśredniony i są obszary gdzie sytuacja wygląda zdecydowanie lepiej, jak i te, gdzie na zasięg sieci 5G nie ma za bardzo co liczyć. Najlepszą jakość 5G z brytyjskich operatorów w Londynie zapewniał EE, oferując ponad 92-procentowe pokrycie siecią 5G, podczas gdy np. Three zapewnił jedynie pokrycie na poziomie niespełna 61%.
Niemniej jednak wyniki, jakie zanotowali operatorzy komórkowi w Londynie, każą stawiać pytanie o przyczyny. Nie jest to ani miasto o trudnym ukształtowaniu terenu (jak np. Porto czy Lizbona), a zagęszczenie użytkowników, co ma wyraźny wpływ na wyniki, wynosi 5666 os./km²… czyli podobnie, a nawet mniej niż w Porto, gdzie wynosi 5703 os./km². Nie jest to więc wina tego czynnika. Najbardziej prawdopodobnym może być zatem albo słabsza infrastruktura lub gorsze jej rozmieszczenie.
Na przeciwnej stronie listy znalazł się Berlin. Stolica Niemiec zwyciężyła w kategorii Data i OTT Experience, w tym w przeglądaniu stron internetowych, sieci społecznościowych i wrażeniami z gier sieciowych. Jednocześnie, Berlin zajmował jedne z czołowych pozycji także w badaniu niezawodności i czasie dostępu do sieci, uzyskując w tej kategorii wyniki lepsze od 5 do 25% niż w innych miastach. Berlin uzyskał także dugą najlepszą notę za pokrycie siecią 5G powierzchni miasta, ustępując jedynie znacznie mniejszemu Porto. Remis
Ciekawostką jest natomiast to, że to włoskie sieci notują najwyższe wskaźniki niezawodności sieci. Mediolan zanotował najlepszy wynik niezawodności (99,91% nieprzerwanych, skutecznych połączeń). Po piętach depcze mu wprawdzie Barcelona z wynikiem 99.82%, ale Rym także znalazł się w czołówce.
Gdzie sieci 5G zapewniają największe prędkości? Średnio najszybszą sieć 5G odnajdziemy w Lizbonie. Mediana prędkości pobierania w stolicy Portugalii przekraczała 537 Mb/s, a typowa prędkość wysyłania przekraczała 53 Mb/s. Porto zajęło natomiast drugie miejsce pod względem prędkości pobierania i wysyłania, i jest wolniejsze od Lizbony odpowiednio o 15% i 33%.
Włochy natomiast przodują pod względem wrażeń z gier przy połączeniach przez 5G. Mediolan został w tej kategorii wyraźnym zwycięzcą. Jak twierdzą badacze, powszechnie akceptowanym celem jest zapewnienie stabilnych opóźnień sieciowych poniżej 20 ms, ale wyniki w zakresie od 50 do 30 ms są dziś uznawane za bardzo dobre w przypadku sieci mobilnych. W Mediolanie rejestrowano średnio wyniki poniżej 44 ms.
Ciekawym przypadkiem jest Paryż. Stolica Francji w ogólnym zestawieniu znalazła się bardzo wysoko, bo na miejscu trzecim, uzyskując właściwie niemal ten sam wynik, co zajmująca nieco wyższy stopień podium Barcelona. Paryż nie wygrywa wprawdzie żadnej z konkurencji samodzielnie, a jedynie współdzieli zwycięstwo z Berlinem jeśli chodzi o wrażenia płynące ze streamingu. Pełne, 100% nieprzerwane sesje połączeń z serwisami stremingowymi oraz krótki, bo wynoszący średnio 1496 ms czas od kliknięcia, do uruchomienia odtwarzania, dały miastu nad Sekwaną wysokie, trzecie miejsce.
Autorzy badania jednak podkreślają, że sieci 5G w Europie są jeszcze przed uzyskaniem stanu, jaki można by uznać za dojrzały. Jak twierdzą, „prawdziwe 5G”, a więc 5G SA (TDD w n78) zaczyna być w niektórych miejscach obecne, ale to dopiero początek. Zdaniem MedUX w najbliższym czasie największy wzrost zaobserwujemy w niezawodności połączeń oraz niższych opóźnieniach.