DJI Mini SE – nowy dron dla oszczędnych, który, niestety, raczej nie trafi do Europy. Szkoda, bo cena jest kusząca.

DJI oficjalnie zaprezentowało nowy model drona – Mini SE. Niewielkie urządzenie ma kamerę 12 MP, zasięg 10 km, 3-osiowy gimbal i nagrywa filmy 2,7 K. Niestety DJI zdecydowało się nie sprzedawać Mini SE na całym świecie.

Plotki o DJI Mini SE krążyły już od jakiegoś czasu, zwłaszcza, że w pewnym momencie do sieci trafiło zdjęcie przedstawiające ten właśnie model na półce w amerykańskim Walmarcie. Ostatecznie jednak produkt na amerykański, ale też europejski rynek nie trafi. Przynajmniej nie teraz.  DJI oficjalnie poinformował o premierze DJI Mini SE i wyjaśnił, że dron nie będzie sprzedawany w USA ani Europie (z wyjątkiem Rosji, jeśli ktoś chce ją zaliczać do Europy). DJI Europe podało przy tym, że DJI Mini SE to „specjalistyczny produkt dostosowany do początkujących pilotów dronów na rynkach, na których rośnie wykorzystanie dronów konsumenckich”. Kiepskie wyjaśnienie.

 

Jednak DJI Europe zdradziło przy tym nieco na temat jego specyfikacji. Według firmy, DJI Mini SE „wykorzystuje wewnętrzne elementy Mavic Mini w obudowie Mini 2, która generuje nieco większą odporność na wiatr, ale zapewnia znaczną część wydajności oryginalnego Mavica Mini w bardzo atrakcyjnej cenie”.

Zastosowano więc nieco starsze komponenty, ale tworzoną masowo, nową obudowę. Cena? Na tę chwilę jeszcze nie wiemy, ale na przecieku „z Walmartu” pojawiła się cena 299 dolarów. Jeśli zostałaby zachowana, to może okazać się, że nowy Mini SE stanie się hitem.

Samsung Memory poszerza kanał sprzedaży, od teraz topowe dyski przenośne, karty SD i pamięci USB dostępne będą w sieci autoryzowanych sklepów oferujących sprzęt marki Apple – iSpot.