W USA Senat zatwierdził ustawę przeznaczającą 1 bilion dolarów na infrastrukturę technologiczną: od szybkich łącz po stacje ładowania samochodów elektrycznych.

Podczas pandemii internet pokazał jak bardzo jest ważny we współczesnym świecie, w tym w gospodarce. Dostrzega to amerykański Senat, który przegłosował wczoraj olbrzymie wsparcie finansowe zarówno dla technologii łączności, jak i elektromobilności.

Uchwalona we wtorek przez Senat ustawa infrastrukturalna o wartości 1 biliona dolarów ma napędzić rozwój dostępu szerokopasmowego i zapewnić finansowanie innym częściom sektora technologicznego, w tym pojazdom elektrycznym. Jednocześnie ustawa zawiera nowe wymagania dotyczące sprawozdawczości podatkowej dla transakcji kryptowalutowych, które mają pomóc sfinansować ogromną cenę rachunku.

Ustawa nadal musi zostać uchwalona przez Izbę Reprezentantów i podpisana przez prezydenta Joe Bidena. Ustawa o infrastrukturze przeznaczy 65 miliardów dolarów na rozszerzenie dostępu do usług internetowych. Fundusze obejmują program dotacji o wartości 42,5 miliardów dolarów na sfinansowanie wdrożenia łączy szerokopasmowych na obszarach o najmniejszym zasięgu. Kolejne 14 miliardów dolarów pomoże dotować koszty Internetu dla Amerykanów o niskich dochodach, zwiększając fundusze awaryjne stworzone przez rachunki uchwalone na początku pandemii koronawirusa. Nowa dotacja internetowa dałaby uprawnionym Amerykanom zniżkę w wysokości do 30 dolarów miesięcznie, podczas gdy dziś otrzymają do 50 dolarów w ramach tymczasowego programu awaryjnego.

Amerykanie bardzo chętnie kupują auta elektryczne – głównie Teslę – ale liczba stacji ładowania jest wciąż niewystarczająca. Bez państwowej pomocy może okazać się być ona blockerem rozwoju elektromobilności (fot. Tesla)

Państwo na mocy tej ustawy sfinansuje również instalację stacji ładowania pojazdów elektrycznych w całym kraju kwotą 7,5 miliarda dolarów. To może jednak okazać się kwotą niewystarczającą. Firma konsultingowa AlixPartners wcześniej szacowała, że ​​zbudowanie amerykańskiej sieci ładowania, która byłaby w stanie obsłużyć liczbę pojazdów elektrycznych oczekiwaną do 2030 r., wymagałoby 50 miliardów dolarów.

Część środków zostanie przeznaczona na wzmocnienie cyberbezpieczeństwa kraju. Po burzliwym roku cyberataków, które nękały zarówno prywatne firmy, jak i agencje rządowe, Kongres zdecydował się przeznaczyć około 2 miliardy dolarów na cele cyberbezpieczeństwa. Z tej kwoty miliard dolarów zostałby sfinansowany na program dotacji dla rządów stanowych, lokalnych i plemiennych w celu wzmocnienia ich programów cyberbezpieczeństwa. W ostatnich latach samorządy lokalne znalazły się wśród ofiar ataków ransomware, w których hakerzy wyłączają systemy do czasu zapłacenia okupu.

Pozostała część środków byłaby przeznaczona na wzmocnienie bezpieczeństwa sieci elektrycznej, Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego na badania i rozwój cybernetyczny oraz jego Agencję ds. Cyberbezpieczeństwa i Bezpieczeństwa Infrastruktury w celu zwiększenia budżetu operacyjnego.

Według szacunków Komitetu ds. Podatków przepis dotyczący sprawozdawczości podatkowej w kryptowalutach zebrałby około 28 miliardów dolarów na jego sfinansowanie. Mówiąc prościej: większość dołoży podatnik. Niemniej jednak kierunek tych państwowych inwestycji wydaje się być słuszny. Niewykluczone, że podobne programy, wzorem USA, wprowadzą tez niektóre kraje europejskie.

 

Xiaomi zaprezentowało niesamowitego flagowca. Xiaomi Mi Mix 4 ma z przodu „niewidzialny” aparat, najsilniejszy SoC na rynku i piękny design.