Atak rosyjskich hakerów na Ukrainę. Wprowadzenie do inwazji czy wirtualne prężenie muskułów?
Ukrainę dotknął cyberatak, w wyniku którego na rządowych stronach internetowych pojawiło się ostrzeżenie, aby „bać się i oczekiwać najgorszego”, podczas gdy Rosja, która zgromadziła już ponad 100 000 żołnierzy na granicy z Ukrainą.
Atak na ukraińskie strony jest interesujący. „Ukraiński! Wszystkie twoje dane osobowe zostały przesłane do sieci publicznej. Wszystkie dane na komputerze są zniszczone, nie można ich przywrócić” – głosił komunikat widoczny na 70 zhakowanych rządowych stronach internetowych, napisany po ukraińsku, rosyjsku i polsku. – „Wszystkie informacje o tobie stały się publiczne, bój się i oczekuj najgorszego. To dotyczy twojej przeszłości, teraźniejszości i przyszłości”. Ukraińscy urzędnicy prowadzą śledztwo w sprawie cyberataku, który, jak powiedzieli, uderzył w około 70 stron internetowych organów rządowych (m.in. z ministerstwa spraw zagranicznych oraz rady bezpieczeństwa i obrony). Nie padły bezpośrednie oskarżenia wobec Rosji.
W odpowiedzi NATO zapowiedziało, że w ciągu kilku dni podpisze z Kijowem nową umowę o bliższej współpracy w zakresie cyberobrony, w tym o udostępnieniu Ukrainie systemu zachodniego sojuszu wojskowego do wymiany informacji o złośliwym oprogramowaniu.
Sekretarz generalny Jens Stoltenberg powiedział w oświadczeniu, że cybereksperci NATO współpracowali już z władzami ukraińskimi, aby zareagować na atak, zarówno zdalnie z kwatery głównej w Brukseli, jak i na miejscu na Ukrainie.
Najwyższy dyplomata Unii Europejskiej, Josep Borrell, potępił cyberatak i powiedział, że komisja polityczna i bezpieczeństwa UE oraz jednostki ds. cybernetyki spotkają się, aby zobaczyć, jak pomóc Kijowowi: „Nie mogę nikogo winić, ponieważ nie mam dowodów, ale możemy sobie wyobrazić ”.
Nasz wschodni sąsiad jest de facto celem rosyjskich ataków od inwazji na Krym w 2014 roku. Rosja badała przez lata na co może sobie pozwolić wobec Ukrainy, a teraz, wzmocniona dzięki wysokim cenom surowców energetycznych, przybliża się do kolejnego kroku. Teraz rozpoczęła od ataku na rządowe strony Ukrainy Rosja zaprzecza planom ataku na Ukrainę, ale twierdzi, że może podjąć nieokreślone działania wojskowe, jeśli jej żądania nie zostaną spełnione. I tak, to jest polityczny terroryzm.