Qualcomm dołączył do bojkotu rosyjskiego rynku.

Wprawdzie do Rosji nie eksportowano dużych ilości chipów Qualcommu, ale mimo wszystko – każda z wielkich firm bojkotujących rynek tego kraju może pośrednio przyczynić się do osłabienia jego gospodarki, a tym samym, być może, do zakończenia wojny.

Qualcomm, jedna z czołowych firm projektujących chipy w architekturze ARM, poinformował, że zaprzestał sprzedaży swoich produktów rosyjskim firmom. Firma wprawdzie nie mogła postąpić inaczej (jest to ruch zgodny z sankcjami nałożonymi przez USA), ale to nadal dobra wiadomość.

Decyzję firmy przekazał wiceprezes firmy Qualcomm Nate Tibbits. Co ciekawe, nie zrobił tego w oficjalnym oświadczeniu na firmowym blogu, a… na Twitterze, w odpowiedzi na komentarz ukraińskiego wicepremiera Michajło Fiodorowa. Fiodorow powiedział, że produkty Qualcommu są nadal dostępne w Rosji i „nieumyślnie umożliwia temu krajowi zabicie tysięcy Ukraińców”. Chodzi oczywiście o to, że nowoczesna elektronika, nawet projektowana dla celów cywilnych, może posłużyć do budowy rozwiązań wojskowych – choćby dronów.

https://twitter.com/rprokh/status/1504120744430780421?s=20&t=P1MREzWoW2OD_agd84bWzQ

W odpowiedzi wiceprezes Tibbits powiedział: „To jest błąd. Qualcomm wezwał do pokojowego rozwiązania problemu rosyjskiej agresji na Ukrainie, przekazał bezpośrednie i pochodzące od pracowników darowizny na rzecz organizacji humanitarnych. Przestrzegamy amerykańskich sankcji i przepisów, nie sprzedajemy produktów rosyjskim firmom”. 

Wicepremier Ukrainy podziękował, sugerując jednocześnie, że Qualcomm może zrobić więcej np. wysyłając swoje telefony satelitarne ukraińskim ratownikom. Łączność pozostaje jedną z kluczowych kwestii podczas działań wojennych, o czym zresztą gorzko przekonują się obecnie Rosjanie. Część pojazdów opancerzonych wprowadzonych na Ukrainę posiada, zdaniem ekspertów, jedynie przestarzałe radia pamiętające jeszcze czasy Układu Warszawskiego, lub tanie, chińskie jednostki o niskiej jakości. Efektem jest częsty brak koordynacji.

Ostatni godny uwagi smartfon z Rosji, YotaPhone 3, powstał w 2017 roku. 

Qualcomm nie straci wiele wycofując się z rynku rosyjskiego. W rosji smartfonów, tabletów i innych wykorzystujących chipy Snapdragon urządzeń właściwie się nie produkuje. A szkoda, bo warto przypomnieć, że jedna z najciekawszych koncepcji smartfonowych powstała właśnie w Rosji. Mowa o YotaPhone, smartfonie z dodatkowym ekranem E-Ink na plecach, pełniącym rolę wyświetlacza powiadomień, ale i… czytnika e-booków. Producent, po wydaniu trzech modeli, ogłosił upadłość w 2019 roku. Ostatecznie w Rosji nowe smartfony właściwie nie powstają. Qualcomm na spotkaniu akcjonariuszy podał, że przychody z Rosji i Ukrainy odpowiadają za mniej niż 1% globalnych przychodów firmy.

 

Lenovo zaprasza na pierwszy webinar z cyklu Lenovo Channel News.