Unia Europejska wprowadzi specjalny podatek na rzecz monitorowania platform cyfrowych?
Dyskusja między unijnymi urzędnikami, a tzw. gigantami cyfrowymi, trwa od lat. Teraz, jak podaje Reuters, UE szykuje nowe prawo, które zmusi korporacje do partycypowania w kosztach monitorowania ich własnej działalności.
Jak podaje źródło, władze UE szykują nowe zasady współpracy z międzynarodowymi firmami internetowymi. Czołowi gracze na rynku social mediów powinni zacząć „szykować portfele” – nowe przepisy mają obciążyć ich opłatą wynoszącą do 0,1% rocznego dochodu netto. Ma to pokryć koszty monitorowania stron w obszarze zgodności z nowymi przepisami Unii Europejskiej, które wymagają większej kontroli nad ich treścią. Pobranie takiej opłaty byłoby zadaniem dla Komisji Europejskiej.
Jak podano w projekcie przepisów: „Opłata nie może przekroczyć 0,1% globalnego rocznego dochodu netto dostawcy bardzo dużych platform internetowych (lub bardzo dużej wyszukiwarki) w poprzednim roku finansowym”. Komisja Europejska definiuje bardzo duże platformy internetowe podlegające DSA (Digital Services Act) jako te, które mają co najmniej 45 milionów aktywnych użytkowników miesięcznie. W dokumencie stwierdzono, że dostawcy non-profit bardzo dużych platform internetowych i bardzo dużych wyszukiwarek internetowych będą zwolnieni z opłat, co przyniesie korzyści firmom takim jak Wikipedia i instytucjom badawczym.
Ile w praktyce zapłacą czołowe platformy internetowe? Jak twierdzi Reuters, powołując się na osobę bliską kręgów unijnych decydentów, Europejska Komisarz Margrethe Vestager powiedziała jeszcze w zeszłym miesiącu, że opłata może sięgać od 20 milionów euro do 30 milionów euro rocznie. Propozycja prawdopodobnie zyska poparcie państw członkowskich i prawodawców UE.
Oczywiście, należy założyć, że globalne korporacje po prostu przeniosą ciężar opłaty na użytkowników. Można więc spodziewać się np. nieco wyższych opłat za usługi chmurowe.