Europejska komisarz ds. konkurencji wzywa do opracowania globalnych zasad podejścia do firm Big Tech.
Margrethe Vestager, znana z nieprzejednanej postawy wobec amerykańskich gigantów cyfrowych, ponownie zmroziła krew w żyłach szefom największych firm technologicznych.
Pochodząca z Danii polityk, autorka przepisów mających na celu ograniczenie potęgi amerykańskich gigantów technologicznych, wezwała w czwartek do globalnego podejścia do firm Big Tech, aby zapobiec wykorzystywaniu przez największe firmy luk w egzekwowaniu prawa. Vestager, która w swojej karierze w Komisji Europejskiej wielokrotnie już nakładała kary na wszystkie właściwie czołowe firmy Big Tech, powiedziała, że istnieje globalne porozumienie w kwestiach poruszanych przez duże platformy cyfrowe.
„Ta debata nie jest już gorącym tematem wśród praktyków tematyki konkurencji, ale cieszy się dużym zainteresowaniem politycznym” – powiedziała na konferencji zorganizowanej przez niemiecki urząd antymonopolowy – „Ścisła współpraca będzie konieczna, ponieważ nie zabraknie nam pracy i nie zabraknie nowatorskich usług lub praktyk, którym warto się przyjrzeć. (…) Oczywiste jest, że im bardziej my, jako międzynarodowa społeczność ochrony konkurencji, jesteśmy w stanie zharmonizować nasze podejście, tym mniej będzie szans dla globalnych gigantów technologicznych na wykorzystanie luk w egzekwowaniu przepisów między naszymi jurysdykcjami”
Vestager wezwała organy antymonopolowe na całym świecie do współpracy w celu rozwiązania problemu globalnie działajacych firm. Klucz do rozwiązania tych problemów leży jednak między Brukselą, a Waszyngtonem. Nie jest tajemnicą, że większość firm, które są „na celowniku” komisarz Vestager, to przedsiębiorstwa amerykańskie. Bez politycznego porozumienia z USA, jakiekolwiek inne działania wydają się być pozbawione skuteczności.