Nowe sankcje cofają technologie dostępne dla Rosji do szybkości 486DX.

Pamiętacie procesory Intel 486DX? Był 1989 rok kiedy Intel wprowadził te jednostki na rynek. Dziś nowe sankcje zmuszą Rosję do technologicznego powrotu do tamtych czasów.

Tajwańskie firmy półprzewodnikowe nałożyły na Rosję i Białoruś technologiczne ograniczenie co do wszelkich układów, które mają częstotliwość znamionową powyżej 25 MHz i maksymalną wydajność 5 GFLOP. 25 MHz – z taką „zawrotną” prędkością działał właśnie Intel i486DX. Przynajmniej jego pierwsze wersje, bo później taktowanie wzrosło do 33, 40, a nawet 50 MHz.

W pierwszych tygodniach wojny duże firmy technologiczne związane ze Stanami Zjednoczonymi zakazały importu ich technologii przez Rosję. Należą do nich giganci tacy jak Intel, NVIDIA i AMD. Tajwan, będąc najważniejszym globalnym centrum produkcji półprzewodników nałożył również zakaz eksportu produktów technologicznych, w tym mikroprocesorów, do Rosji i na Białoruś.

Serwis DigiTimes odkrył szczegóły dotyczące ograniczeń, a większość wspomnianych pozycji należy do kategorii od 3 do 9 zgodnych z porozumieniem z Wassenaar. Porozumienie to zostało sformułowane w 1996 roku przez 42 uczestniczące państwa i nakłada różne sankcje na przedmioty spełniające następujące warunki:

  • Chipy z szybkością osiągają 5 gigaFlops lub więcej.
  • Mieć jednostkę arytmetyczno-logiczną o szerokości dostępu 32 bity lub więcej.
  • Częstotliwości przekraczają 25 MHz.
  • Więcej niż jedna magistrala danych lub instrukcji lub jeden port komunikacji szeregowej, który zapewnia bezpośrednie zewnętrzne połączenie między równoległymi mikroukładami z szybkością transferu 2,5 MB/s.
  • Układy scalone z więcej niż 144 pinami
  • Zabronione jest również posiadanie podstawowego opóźnienia propagacji bramki mniejszego niż 0,4 nanosekundy.

Te ograniczenia dotyczące chipów oznaczają przede wszystkim, że Rosja i Białoruś właściwie wracają do lat 90, i to wczesnych.