Intel informuje, że powstanie fabryki chipów w Ohio może się opóźnić. Powód? Niezależny od firmy.
To ma być jedna z większych fabryk chipów Intela w USA. Zakład w Columbus w stanie Ohio obecnie znajduje się na wczesnym etapie budowy, ale Intel przestrzega, że prace mogą się opóźnić. Powód? Opieszałość Kongresu USA.
Nowa placówka produkcyjna została zapowiedziana w styczniu i jest ważnym punktem w planach ekspansji amerykańskiej produkcji półprzewodników. Intel oszacował, że fabryka może kosztować nawet 100 miliardów dolarów. Firma zainwestowała początkową kwotę 20 miliardów dolarów.
„Cieszymy się, że możemy rozpocząć budowę nowej, najnowocześniejszej fabryki półprzewodników w Ohio i jesteśmy wdzięczni za wsparcie gubernatora DeWine, rządu stanowego i wszystkich naszych partnerów w Ohio. Jak powiedzieliśmy w naszym styczniowym ogłoszeniu, zakres i tempo naszej ekspansji w Ohio będzie w dużej mierze zależeć od finansowania z CHIPS Act” – podaje w oświadczeniu Intel – „Niestety, CHIPS Act posuwa się wolniej niż się spodziewaliśmy i nadal nie wiemy, kiedy nastąpi. Nadszedł czas, aby Kongres podjął działania, abyśmy mogli iść naprzód w tempie i skali, które od dawna przewidywaliśmy dla Ohio i naszych pozostałych projektów, aby pomóc przywrócić USA wiodącą pozycję w produkcji półprzewodników i zbudować bardziej odporny łańcuch dostaw półprzewodników”
Tzw. CHIPS Act póki co utknął w procesie legislacyjnym. Ma aktualnie dwie wersje – jedną przygotowaną przez Senat, drugą przez Izbę Reprezentantów. Finansowanie półprzewodników to tylko jedna część szerszego pakietu, który musi przejść przez proces negocjacyjny. Wmurowanie kamienia węgielnego pod fabrykę w Ohio jest nadal zaplanowane na jesień, chociaż niewykluczone, że uroczystość mocno rozjedzie się z harmonogramem rzeczywistych prac – właśnie ze względu na CHIPS Act.