Brytyjska armia przyznała, że padła ofiarą hakerów.
Spokojnie, na szczęście to nic groźnego. Brytyjska armia poinformowała w minioną niedzielę, że jej konta na Twitterze i YouTube zostały zaatakowane.
Wieczorem w niedzielę konto @BritishArmy na Twitterze zaczęło rozsyłać dziwne informacje. Wszystkie dotyczyły promowania NFT. Także konto British Army na YouTube zostało przemianowane na „Ark Invest” i pokazało kilka filmów dotyczących kryptowalut. Oczywiście, to natychmiast budzi skojarzenia z atakami, którymi padło wiele znanych firm i osób publicznych.
„Zdajemy sobie sprawę z naruszenia kont na Twitterze i YouTube, a dochodzenie jest w toku” – powiedział rzecznik armii – „Bardzo poważnie traktujemy bezpieczeństwo informacji i rozwiązujemy ten problem. Do czasu zakończenia śledztwa niewłaściwe byłoby dalsze komentowanie”.
Wojskowy kanał na Twitterze ma ponad 362 000 obserwujących, a kanał YouTube ma 177 000 subskrybentów. To oczywiście nie czyni z nich kont o wielkim zasięgu, ale też trudno nazwać je małymi. Kto więc postanowił przejąć na chwilę zasięgi brytyjskiej armii? Ark Invest, czyli nazwa na którą przemianowano konto na YouTube, to nazwa globalnej firmy inwestycyjnej. Nie wydaje się jednak prawdopodobnym, by to ona stała za atakiem.