Burze mogą uszkodzić instalację lub spowodować pożar, ekspert Eaton podpowiada jak chronić dom?
W ciągu roku z powodu wyładowań atmosferycznych Straż Pożarna odnotowuje nawet ponad 400 pożarów domów. Uderzenia pioruna często powodują też uszkodzenia urządzeń elektrycznych. Prawdopodobieństwo trafienia wyładowania w dom nie jest wysokie, jednak przepięcia w instalacji mogą nastąpić nawet gdy piorun trafi obok budynku. Przed burzą nie ochroni więc sam piorunochron. O czym trzeba pamiętać?
Odłączenie zasilania to za mało
Wyładowania atmosferyczne mogą powodować uszkodzenia sprzętu komputerowego, RTV i AGD. Często jako ochronę traktuje się odłączanie ich od zasilania w czasie burzy. Jednak gdy nikogo nie ma w domu lub urządzenia są zabudowane nie jest to możliwe.
– Gdy piorun trafia w budynek przedostaje się do instalacji elektrycznej. Przepływa przez nią wtedy kilkaset razy więcej energii niż zwykle, a to powoduje wzrost napięcia i uszkodzenie urządzeń elektrycznych. W skrajnych przypadkach może nawet dojść do pożaru. Aby uszkodzić wrażliwy sprzęt wyładowanie nie musi nawet trafić w sam budynek – wystarczy, że nastąpi to w pobliżu domu. Szkody będą mniejsze, ale i tak mogą się okazać kosztowne – ostrzega Bartłomiej Jaworski, Product Manager w firmie Eaton.
Jak możemy zabezpieczyć dom?
Polskie prawo nakłada obowiązek ochrony przed skutkami przepięć i bezpośrednich wyładowań we wszystkich powstających lub modernizowanych po 2002 roku budynkach. Najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest zainstalowanie ograniczników przepięć. Ich zadaniem jest obniżenie napięcia z wyładowania do poziomu, który będzie bezpieczny dla sprzętu.
Najczęściej stosowane są ograniczniki klasy I, II lub III (dawniej B, C i D). Urządzenia klasy I montowane są w złączu lub rozdzielnicy głównej budynku, klasy II – w kolejnych rozdzielnicach (np. w mieszkaniach w budynkach wielorodzinnych). Ograniczniki klasy III stosowane są bezpośrednio w gniazdku elektrycznym – to np. listwy przeciwprzepięciowe i boxy. Wyglądają jak zwykły przedłużacz z wyłącznikiem i są łatwe do zainstalowania: wystarczy wpiąć je w gniazdko i podłączyć sprzęt.
Trzeba jednak pamiętać, że gdy w budynek uderzy piorun takie listwy mogą nie wystarczyć. Ich rolą jest bowiem redukowanie do bezpiecznych wartości już obniżonego napięcia. Nie ochronią więc urządzeń, jeśli w całości przyjmą bezpośrednie wyładowanie. Pierwszą warstwą zabezpieczenia budynku powinny być ograniczniki przepięć w rozdzielnicy głównej lub złączu budynku.
Fachowe wykonanie i przeglądy to podstawa
Właściciele lub zarządcy budynków zgodnie z prawem budowlanym powinni także dokonywać kontroli instalacji minimum co 5 lat – dotyczy to także instalacji elektrycznej. To szczególnie istotne w minimalizowaniu ryzyka związanego z zagrożeniem pożarowym czy usterkami. Nie mniej ważny dla bezpieczeństwa jest sposób montażu.
– Ważną kwestią, o której trzeba pamiętać, jest jakość wykonania. Wszelkie elementy instalacji, ograniczniki czy piorunochron powinny być montowane jedynie przez fachowców. Już na etapie budowy czy remontu warto się upewnić, że stosowane są dopasowane i wysokiej jakości urządzenia. Instalacje elektryczne powinny też przechodzić regularne przeglądy oraz modernizacje. Zwłaszcza jeśli mają już kilkanaście czy kilkadziesiąt lat – DODAJE Bartłomiej Jaworski.
Intel i Google optymalizują obliczenia chmurowe pod wysokowydajne obliczenia HPC.