Departament Handlu Stanów Zjednoczonych chce ograniczyć dotacje do produkcji półprzewodników.

Departament Handlu USA podał, że ograniczy wielkość subsydiów rządowych na produkcję półprzewodników i nie pozwoli firmom na wykorzystanie tych funduszy do zwiększania zysków.

W miniony czwartek Izba Reprezentantów USA ostatecznie zatwierdziła ustawę, która zapewnia 52 miliardy dolarów funduszy rządowych na zwiększenie produkcji i badań nad półprzewodnikami. Oczekuje się, że prezydent Joe Biden podpisze ustawę na początku tego tygodnia. Niestety dla firm zaangażowanych w biznes chipowy, może okazać się, że subsydia będą limitowane. Do gry włączył się bowiem amerykański Departament Handlu.

Departament Handlu podał, że subsydia dla firm chipowych będą „nie większe niż jest to konieczne, aby zapewnić realizację projektu tutaj w Stanach Zjednoczonych” i dodał, że zniechęci to do „wyścigu o dotacje między stanami i miejscowościami”.

Departament Handlu podał, że kandydaci muszą dostarczyć szczegółowe informacje finansowe i prognozy dotyczące proponowanych projektów i planów inwestycji kapitałowych: „Departament przejrzy je dokładnie i upewni się, że firmy nie wypełniają swoich modeli, aby prosić o nadmierne dotacje”. Departament obiecał przyznawać „pierwszeństwo w przyznawaniu nagród firmom, które zobowiążą się do dokonywania przyszłych inwestycji w rozwój krajowego przemysłu półprzewodników… i nie angażują się w skup akcji”.

Jednocześnie Departament Handlu nie ukrywa intencji. Firmy, które zdobyły finansowanie, będą miały zakaz przez 10 lat „zaangażowania się w znaczące transakcje w Chinach lub innych niepokojących krajach, związane z jakąkolwiek najnowocześniejszą zdolnością produkcyjną półprzewodników lub materialną ekspansją dotychczasowych zdolności produkcyjnych półprzewodników przeznaczonych na eksport do Stanów Zjednoczonych i innych krajów”. 

Jesteśmy gotowi na świat pracy hybrydowej! – podkreśla w wywiadzie okładkowym Kamil Sojka, North East Europe Video Collaboration Lead w firmie Logitech.