Recesja w gospodarce, nie w IT. Nadciąga poważny kryzys gospodarczy, co ciekawe firmy nie zaciskają pasa, lecz planują zwiększyć swoje wydatki na IT.

Wg Prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego nadchodzi poważny kryzys gospodarczy. Co ciekawe, firmy nie zaciskają pasa, lecz planują zwiększyć swoje wydatki na IT w 2023. I to średnio o 21 proc. jak wynika z ankiety Spiceworks Ziff Davis. Jest to związane z coraz większą świadomością po stronie biznesu, że IT to integralna jego część, wspierająca przedsiębiorstwa w kryzysie i pomagająca budować przewagi rynkowe oraz strategię firmy.

 

IT nie „traci” przy recesji

Rola IT oraz menedżerów IT/CIO w firmach zmieniła się – od opiekuna infrastruktury i generatora kosztów do strategicznego partnera. Nie ma mowy o cyfrowej transformacji przedsiębiorstw bez aktywnego udziału w niej osób bezpośrednio odpowiedzialnych za obszar IT.

Według raportu firm Polcom oraz Intel menedżer IT powinien funkcjonować jako katalizator innowacji, który wprowadza nowe technologie do organizacji. 42 proc. spośród ankietowanych  uważa tę rolę za kluczową, zaś kolejne 52 proc. za bardzo ważną dla sukcesu cyfrowej transformacji. 82 proc. respondentów deklaruje, że sprawny menedżer powinien potrafić przekuwać pomysły na język korzyści biznesowych, a nie technologii.

 

Cięcia budżetów  IT przy spowolnieniach gospodarczych to już mit. CIO oraz działy IT mogą mieć niebagatelną rolę w czasie kryzysu. Dzięki wsparciu strategicznych  inwestycji o długofalowych korzyściach, ale również dzięki możliwości aktywnego reagowania na bieżące problemy. Migracja systemów do chmury lub lepsze zabezpieczenia przed cyberatakami, to coraz bardziej powszechnie podejmowane decyzje pokazujące, że cięcia kosztów nie powinny w czasie kryzysu obejmować technologii. Tym bardziej, że wpływa to na wzrost długu technologicznego, który dodatkowo może wpływać na obniżenie efektywności wielu procesów biznesowych w firmach – mówi Robert Czarniewski, CFO oraz wiceprezes Polcom.

 

Wydatki nie zwalniają

Wydatki na IT mają bezpośrednie przełożenie na wartość dodaną w przedsiębiorstwie. Nic dziwnego, że 44 proc. pytanych przez Polcom oraz Intel deklaruje, że wydatki na rozwiązania chmurowe w ich przedsiębiorstwach wyniosą między 10 a 50 proc. Z kolei 43 proc. respondentów w ankiecie Polskiej Chmury ma w planach dalsze inwestycje w tym sektorze.

Z danych raportu „2023 State of IT” wiemy, że nawet w obliczu zbliżającego się kryzysu gospodarczego nie chcą rezygnować z inwestycji w technologie.

Z tego badania dowiadujemy się również, że ponad połowa, czyli 51 proc. respondentów zapowiedziała, że w ujęciu rok do roku – planuje zwiększyć swoje nakłady na IT, a tylko zaledwie 6 na 100 przedstawicieli przedsiębiorstw zapowiedziało, że zamierza te wydatki ograniczać.

 

Braki kadrowe nie bez znaczenia

W przypadku IT nie można nie wspomnieć też o brakach kadrowych. Mają one duży wpływ na funkcjonowanie przedsiębiorstwa. Firmy, aby odciążyć wew. zespół IT, coraz częściej zadanie utrzymania i zarządzania infrastrukturą powierzają sprawdzonym dostawcom usług. W kolejnych latach trend ten będzie się znacznie nasilać z uwagi na elastyczność dostosowania zakresu takiej współpracy do bieżących potrzeb biznesowych.

 

Uwolnienie potencjału pracowników czy też wypełnienie luk kadrowych to ważny czynnik za wyborem chmury u zewnętrznego dostawcy, ale nie jedyny. W czasach pracy zdalnej czy hybrydowej zdaje się być oczywistością, ale to co przekonuje firmy to również wyższy priorytet projektów IT w firmie, potrzeba modernizacji infrastruktury (np. przestarzałego sprzętu i oprogramowania), pędząca inflacja czy też obawy związane z bezpieczeństwem danych – wskazuje Robert Czarniewski, CFO oraz wiceprezes Polcom

 

Jeśli pod opiekę zewnętrznego dostawcy firma odda – w zależności od modelu współpracy – utrzymanie infrastruktury, zarządzanie bazami danych i systemami, zapewnianie odpowiedniego stopnia bezpieczeństwa czy aktywny monitoring możliwych incydentów bezpieczeństwa okaże się, że wiele odpowiedzialności zostanie rozłożonych, uwalniając dodatkową przestrzeń dla realizacji kluczowych celów firmy. Odciążone w ten sposób zespoły IT mogą pracować nad innowacjami – szukać poprzez nowe technologie IT oszczędności dla firmy, brać czynny udział w budowaniu strategii czy też rozwijaniu projektów biznesowych opartych na IT.

Paradoksalnie inwestowanie w rozwój technologiczny przedsiębiorstwa – czyli wydatki – to tak naprawdę droga ku oszczędnościom. Dlaczego? Dzięki danym zebranym przez Spiceworks Ziff Davis wiemy, że aż 4 na 10 ankietowanych przedstawicieli firm zauważyło, że ich przedsiębiorstwa dzięki cyfryzacji są w stanie więcej zaoszczędzić, a 45 proc. respondentów za najważniejszą wymienia kwestie poprawy bezpieczeństwa.

 

Prócz efektów finansowych, oszczędności widoczne mogą być poprzez np. poprawę działalności operacyjnej, podwyższenie konkurencyjności rynkowej, uwolnienie potencjału ludzkiego w IT czy zwyczajnie – zwiększenie bezpieczeństwa cybernetycznego, bo jak wiemy, nawet jeden atak może kosztować firmę bardzo wiele – i pieniędzy, i utraty  na wizerunku – dodaje Robert Czarniewski, CFO oraz wiceprezes Polcom.

 

Lenovo i partnerzy rozwijają żagle! – podsumowanie XV edycji Regat Lenovo.