Raport Rynek Druku w Polsce cz.1 – Quo Vadis branżo druku? Wraz z liderami rynku, odkrywamy, jaki jest kierunek zmian pod koniec 2022 roku.
Branża druku przechodzi stałą przemianę, podobnie jak wiele innych, katalizowaną przez czas pandemii. Staramy się, wraz z liderami rynku, odkryć, jaki jest kierunek tych zmian pod koniec 2022 roku.
Druk od początku był związany z przekazywaniem wiedzy. Od chwili Johana Gutenberga, aż do czasów niemal współczesnych, treści drukowane służyły dystrybucji wiedzy naukowej, popularnej i specjalistycznej, oraz rozrywce. Wraz z tzw. trzecią rewolucją przemysłową zmieniła się waga informacji, która stała się podstawą pracy większości ludzi. Tym samym, ewolucja dotknęła też charakterystyki druku – sięgającego głównie do świata biznesu i zastosowań profesjonalnych. Dziś, kilka dekad po tych zmianach, ewolucja trwa nadal. Zamiast, wyniesionej z wielu minionych epok, koncepcji, że praca jest przywiązana do miejsca, chętnie wybieramy jej zdalną, lub hybrydową realizację. Jako, że druk jest stale obecny w rzeczywistości biznesowej, naturalnym jest pytanie o zmiany, jakie na rynku druku zachodzą.
Należy pamiętać, że druk to złożony temat i trendy obecne np. w obszarze biurowego druku laserowego mogą wyglądać inaczej chociażby wśród domowych drukarek atramentowych, a jeszcze inaczej w druku przemysłowym. Wydaje się, że w obliczu zmian w modelu przepływu dokumentów, rynek druku nie przechodzi najłatwiejszego czasu. Autorzy raportu badającego światowy rynek druku atramentowego (“Inkjet Printing Market – Growth, Trends, COVID-19 Impact, and Forecasts (2022 – 2027)”) wskazują, że został on (czyli wraz z usługami) wyceniony na 86,29 mld USD w 2021 r. i oczekują, że osiągnie 138,81 mld USD w 2027 r. Nie brzmi to jak realia upadającego rynku, prawda? Rzecz w tym, że druk, w gruncie rzeczy ma się dobrze, zmienia się jednak jego charakterystyka, o czym piszemy w materiale poświęconym właśnie drukowi alternatywnemu, obecnym w tym numerze.
Tym bardziej może być zaskakujące, że według wydanego w sierpniu 2022 raportu „Printer Market: Global Industry Trends, Share, Size, Growth, Opportunity and Forecast 2022-2027”, wielkość globalnego rynku samych tylko drukarek, a więc bez materiałów eksploatacyjnych i usług, osiągnęła 44,82 mld USD w 2021 r. Autorzy raportu (IMARC Group) spodziewają się, że do 2027 r. rynek osiągnie 61,9 mld USD, wykazując CAGR na poziomie 5,53% w latach 2021-2027. Mając na uwadze niepewność związaną z COVID-19, trudną sytuacją makroekonomiczną, wojną w Ukrainie i niepewnościami co do trwałości łańcuchów dostaw, prognoza ta wydaje się optymistyczna.
Zapytaliśmy o zdanie liderów branży druku w Polsce. W jakim kierunku zmienia się branża i co sprawia, że stale się przeobraża?
Patrząc na zmienność trybu życia nabywców – można stwierdzić, że słowem najlepiej opisującym kierunek zmian jest elastyczność. Chcąc pozostać konkurencyjnym i sprostać oczekiwaniom klientów końcowych musimy wprowadzać rozwiązania oraz usługi odpowiadające ich potrzebom – twierdzi Piotr Baca, Country Manager Brother Polska – Dlatego też coraz większy nacisk kładziemy na poszerzanie oferty kompaktowych i mobilnych urządzeń, aby były one zawsze gotowe do pracy, niezależnie od miejsca czy warunków. W czasie przeniesienia życia do świata wirtualnego i aranżacji przestrzeni domowych w biura okazało się, że kluczową rolę odgrywały urządzenia, które mogły bez problemu zostać przetransportowane z siedziby firmy do domu. Także możliwość bezprzewodowego łączenia oraz zarządzania sprzętem z poziomu aplikacji sprawiły, że użytkownicy mogli skupić się na pracy, a nie frustrować się w związku z koniecznością konfiguracji drukarek, czy skanerów. Alternatywą dla fizycznego przenoszenia sprzętu było także wykupienie opcji rozwiązań chmurowych oraz zarządzania drukiem, m.in. Managed Print Service, który w rzeczywistości pozwolił na równie wydajną pracę z domowego zacisza, co z biura. Istotnym rozwiązaniem w kwestii kierunków rozwoju branży druku są także możliwości korzystania z opcji druków abonamentowych. Coraz bardziej zyskują one na popularności ze względu na wygodę po stronie użytkownika, ponieważ nie musi się on przejmować wymianą tonerów czy dostarczeniem materiałów eksploatacyjnych. Dodatkowo kwestie kosztów powodują, że coraz więcej klientów decyduje się na tego typu współpracę. Znając średnią liczbę miesięcznych wydruków, klienci opłacają stały abonament za korzystanie ze sprzętu, bez potrzeby kupowania urządzeń na własność, szczególnie gdy ich potencjał miałby nie zostać w pełni wykorzystany. Wiąże się to także z ekologicznymi aspektami, które mają dla nas ogromne znaczenie – użytkownik płaci za to czego faktycznie potrzebuje, i co wykorzysta dzięki czemu możemy zminimalizować prawdopodobieństwo powstania elektrośmieci.
Aspekt druku w formie usługi abonamentowej nie jest nowy, ale poruszany jest ostatnio coraz częściej, jako dobry przykład na umocowanie biznesowe dla całej branży. Jest to przede wszystkim wygoda dla użytkownika, co zresztą potwierdza fakt, jak chętnie w ten model angażują się firmy. Korporacje z modelu print-as-a-service korzystały już od dawna, ale dziś jest to domena także średnich i niewielkich przedsiębiorstw. Powoli oferty print-as-a-service docierają do użytkowników indywidualnych. Takie umasowienie jest możliwe dzięki dobrej organizacji partnerów producentów drukarek, ale też dzięki coraz lepszemu doświadczeniu użytkownika, wynikającym z nowoczesnej łączności w urządzeniach drukujących. To właśnie na ten element – nowoczesnej łączności i szeroko rozumianej wygody, zwraca uwagę przedstawiciel HP.
Wraz z popularyzacją pracy zdalnej i hybrydowej, urósł również segment druku konsumenckiego. Klienci chcą przede wszystkim szybciej i łatwiej drukować. Dlatego HP uruchomiło usługę subskrypcji Instant Ink, aby jeszcze lepiej odpowiadać na potrzeby klientów. W ramach tej elastycznej usługi, zamiast kupować kartridże, klient wybiera pakiet stron odpowiedni do jego indywidualnych potrzeb, który może w razie potrzeby zmienić lub anulować z miesiąca na miesiąc – twierdzi Michał Chęcielewski, Home Printing Solution Category Manager, HP Inc Polska – W ostatnim czasie znacząco wzrosło też mobilne wykorzystanie drukarki, czyli łączenie się z nią poprzez aplikację w telefonie. Dla producentów oznacza to, że same urządzenia drukujące muszą stać się jeszcze bardziej „smart” – same wykrywać Wi-Fi czy naprawiać błędy bez interwencji użytkownika. Klienci szukają drukarek, w których zadania są w większości całkowicie zautomatyzowane.
Trudno się dziwić, że HP zwraca szczególną uwagę na aspekt “inteligentnych” drukarek. Firma od lat inwestuje w część software’ową związaną z drukiem indywiduwalnym i biznesowym. Interesujący aspekt to także druk mobilny, czyli z wykorzystaniem smartfonów. Urządzenia drukujące to dziś w dużej mierze “komputery z funkcją drukowania”, jeśli weźmiemy pod uwagę mnogość dostępnych funkcji i rodzajów łączności. Chociaz wydaje się, że większe możliwości to jednoczesnie wzrost skomplikowania, to niekoniecznie pokrywa się to z rzeczywistością. Druk coraz bardziej się upraszcza, mimo rosnącej liczby opcji.
Na warstwę opłacalności i kosztu użytkowania (TCO) zawsze z uwagą patrzono na polskim rynku. Nic dziwnego, że i dziś pozostaje to jednym z głównych czynników determinujących wybór rozwiązania drukującego. Jednak dziś czynnik ten jest bardziej złożony, obejmuje bowiem silniejszy wpływ cen energii, na co zwraca uwagę Epson, jako producent od lat stawiający na rozwiązania ekologiczne. Dziś aspekt ekologiczny idzie w parze z ekonomicznym.
Czas pandemii to był dla rynku druku taki czas prawdy. Okazało się, że nie sposób obyć się bez druku i usług z tym związanych. Cyfrowy obieg dokumentów jeszcze bardziej zyskał na znaczeniu – twierdzi Krzysztof Modrzewski, National Sales Manager w Epson Poland – Obecnie, ze względu na stale rosnące ceny energii coraz istotniejsze stają się kwestie zmniejszenia kosztów operacyjnych poprzez wykorzystanie nowych technologii. Tutaj Epson, wykorzystując swoje wieloletnie doświadczenia, może zaproponować gotowe rozwiązania, czyli np. urządzenia wielofunkcyjne, drukujące bez nagrzewania wymagającego poboru dużych ilości energii (i związanej z tym emisji CO2) w technologii Heat-Free, pełniące funkcję efektywnych centrów przetwarzania dokumentacji, gwarantujące bardzo wydajną pracę przy niskim TCO. Już niebawem do naszej oferty wejdzie nowa seria urządzeń, która rozszerzy portfolio dla użytkowników poszukujących urządzeń drukujących w technologii atramentowej z szybkością 40-60 stron na minutę, przy bardzo kompaktowej budowie i prostej konstrukcji, ale o tym ze szczegółami chętnie opowiem następnym razem.
Epson zwraca także uwagę na swoisty “pojedynek technologii” w obszarze druku. Rzecz wprawdzie już nie nowa, ale dziś, w obliczu wysokich cen energii, coraz bardziej zrozumiała i, jak wskazuje japoński producent, z pewną przewagą technologii druku atramentowego. To właśnie w druku atramentowym po raz pierwszy pojawiły się rozwiązania stałego zasilania w atrament, a zużycie energii jest wyraźnie mniejsze. Przez całe lata problemem było natomiast wyraźnie wolniejsze niż w technologii laserowej tempo drukowania. Chociaż nadal “atramentówki” ustępują rozwiązaniom laserowym w tym względzie, to różnica nie jest już tak wielka jak np. 15 lat temu.
W przeciwieństwie do technologii laserowej, która osiągnęła już kres swoich możliwości rozwojowych, technologia atramentowa ma jeszcze wiele do zaoferowania. Myślę, że proces adaptacji technologii atramentowej w biznesie, dotychczas dość ewolucyjny, znacznie przyspieszy i nastąpi rewolucja, stymulowana głównie ogromnym wzrostem cen energii elektrycznej. Przypomnę, że urządzenia Epson zużywają o 83% mniej prądu w stosunku do porównywalnych rozwiązań laserowych. Widzimy, że użytkownicy coraz chętniej (i świadomie!) zamieniają drukarki laserowe na atramentowe, co jest pochodną tego, że dla nich kluczowa jest potrzeba używania urządzeń bardziej wydajnych, ekonomicznych, zapewniających komfort i ciągłość pracy. Chcą drukować szybko, wydajnie i stosunkowo tanio, a jednocześnie oczekują, by urządzenia były niezawodne i charakteryzowały się szeroką funkcjonalnością, która ogólnie podniesie efektywność biznesową firmy. – podkreśla Krzysztof Modrzewski, National Sales Manager w Epson Poland. Jednocześnie, równie ważne co ceny prądu, są kwestie związane z ekologią – coraz więcej klientów przechodzi od deklaratywnego mówienia o ochronie środowiska do podejmowania realnych działań. My pomagamy im w tym ograniczając wpływ na środowisko naturalne naszych produktów w całym okresie ich eksploatacji. Nieustannie opracowujemy nowe metody spełniania standardów środowiskowych. Nasze badania i rozwój pozwalają nam tworzyć innowacyjne, precyzyjne technologie zawierające wiele funkcji oszczędzających energię. To oznacza, że nasi klienci nie muszą już wybierać między zdrowszą planetą a podstawowymi korzyściami dla swoich firm.
Kluczowym elementem, niejako zamykającym temat trendów w druku, jest bezpieczeństwo. Wspomniana wyżej uniwersalność i prosta obsługa, możliwa m.in. dzięki stałemu połączeniu urządzeń drukujących z siecią, wystawia je też na wszelkie zagrożenia związane z podłączeniem do Internetu. Na ten aspekt uwagę zwraca HP, a więc producent, który także w swoich rozwiązaniach PC wyraźnie podkreśla znaczenie cyberbezpieczństwa.
Kolejną kluczową kwestią jest i pozostaje bezpieczeństwo. Drukarki są z pewnością źródłem zagrożeń, z czego często korzystają cyberprzestępcy – twierdzi Michał Chęcielewski, Home Printing Solution Category Manager, HP Inc Polska – Dlatego standardy bezpieczeństwa, do tej pory wykorzystywane prawie wyłącznie w korporacjach, powinny znaleźć zastosowanie również w urządzeniach prywatnych. HP oferuje wielopoziomowe zabezpieczenia, które chronią urządzenie, wykrywają zagrożenia i umożliwiają dokonywanie samonaprawy.
Wygodne użytkowanie, modele print-as-a-service, ekologia i niskie zużycie energii elektrycznej, oraz bezpieczeństwo – kluczowe trendy rozwoju urządzeń drukujących pozostają niezmienne od kilku lat. To, co się zmienia, to ich waga. Liczba zagrożeń w sieci rośnie, podobnie, chociaż na szczęście nie aż tak szybko, jak ceny prądu. Jednocześnie interfejsy aplikacji związanych z drukiem, zarówno desktopowych jak i mobilnych, są dziś na tyle proste, że ich użytkowanie raczej nikomu nie sprawi problemu. Producenci wykonali przez ostatnie kilka lat potężną pracę nad usprawnieniami, zarówno organizacyjnymi, jak i technicznymi, co skutkuje dziś wyjątkowo wygodnym drukowaniem.