Chiny wydały oświadczenie odnośnie do nowego porozumienia USA, Holandii i Japonii w sprawie ograniczenia eksportu nowych technologii do kraju środka

Główna chińska organizacja zajmująca się handlem półprzewodnikami wydała oświadczenie, w którym sprzeciwia się sojuszowi Japonii, Holandii i USA w sprawie ograniczenia eksportu nowych technologii i układów scalonych do tego kraju.

„CSIA sprzeciwia się aktowi ingerencji w globalną liberalizację handlu, zakłócając równowagę podaży i popytu”, stwierdziła China Semiconductor Industry Association.

Organizacja handlowa zarzuciła również, że powodem, dla którego przemysł półprzewodników prosperuje dzisiaj, jest „globalny rynek i innowacje oparte na współpracy”, a ograniczenia „spowodują poważne szkody” dla przemysłu w Chinach, globalnej gospodarki i interesów konsumentów na całym świecie. Wezwała również Pekin i odpowiednie agencje do ustanowienia zasad utrzymania „globalnej ekologii przemysłu półprzewodników”.

Trwają rozmowy mające na celu przekonanie Japonii i Holandii do dołączenia do USA w sprawie zakazów eksportu technologii chipowych do Chin. Poprzez sankcje USA starają się uniemożliwić Chinom rozwój technologii wojskowych. Zakazy są również protestem przeciwko łamaniu przez Chiny praw człowieka.

Chińscy producenci układów scalonych, tacy jak Yangtze Memory Technologies Corp (YMTC) i największy chiński operator zakładów produkujących zaawansowane układy scalone, SMIC, już odczuwają skutki tych sankcji.

Ponieważ Stany Zjednoczone nie są jedynym na świecie producentem mikroprocesorów i powiązanego z nimi sprzętu, konieczne stało się pozyskanie wsparcia ze strony innych krajów. Japonia i Holandia są w czołówce producentów sprzętu do produkcji układów scalonych. Holenderska firma ASML jest głównym producentem maszyn do litografii w ekstremalnym ultrafiolecie (EUV), dla których już wstrzymała eksport do Chin, a japońskie firmy Canon i Nikon produkują maszyny do litografii w głębokim ultrafiolecie (DUV).

Pod koniec stycznia trzy narody podobno doszły do porozumienia. Ale szczegóły tego porozumienia były trzymane w tajemnicy, dopóki wywiad z japońskim politykiem nie ujawnił, że kraj ten może być mniej rygorystyczny w swoich zasadach niż USA.

Tymczasem Pekin rozważa wprowadzenie własnego zakazu, potencjalnie dotyczącego technologii fotowoltaicznych wafli krzemowych.