Najnowsze wyzwanie dla Apple to fala odejść kluczowych menedżerów z firmy
Od połowy 2022 roku, Apple straciło około tuzina wysoko postawionych dyrektorów. Większość z tych osób nosiła tytuł wiceprezesa, który jest tuż poniżej poziomu starszego wiceprezesa, który podlega dyrektorowi generalnemu Timowi Cookowi. To jedne z najważniejszych postaci w Apple, odpowiedzialne za codzienne funkcjonowanie wielu podstawowych funkcji.
Odejścia obejmowały wiceprezesów nadzorujących takie dziedziny jak wzornictwo przemysłowe, sklep internetowy, systemy informatyczne, wysiłki Apple w zakresie chmury, aspekty inżynierii sprzętu i oprogramowania, sprawy prywatności, sprzedaż na rynkach wschodzących, usługi subskrypcyjne i zamówienia. W sumie, to 11 kluczowych osób.
W ubiegłych latach, Apple mogło stracić jednego lub dwóch wiceprezesów w ciągu roku, jak wówczas, gdy szef jego projektu autonomicznych samochodów przeszedł do Ford Motor Co. w 2021 roku.
Oczywiście, nastąpił również napływ kadry kierowniczej. Apple zatrudniło nowego dyrektora ds. personalnych, który przejął obowiązki szefa działu sprzedaży detalicznej Deirde O’Brien, oraz dyrektora ds. informacji, który zastąpił Mary Demby i Davida Smoleya. Najczęściej jednak, odejścia doprowadziły Apple do redystrybucji obowiązków lub promowania ludzi z wewnątrz:
- Wiceprezes ds. sklepu internetowego Anna Matthiasson została zastąpiona przez bezpośrednią podwładną, Karen Rasmussen.
- Obowiązki Tony’ego Blevinsa, który prowadził zaopatrzenie, zostały przeniesione na jego rówieśnika, Dana Rosckesa, oraz na awansowanego bezpośredniego podwładnego, Davida Toma.
- Wiceprezes ds. sprzedaży odpowiedzialny za rynki wschodzące, Hugues Asseman, jego stanowisko zostało podzielone pomiędzy dyrektora zarządzającego w Indiach, Ashisha Chowdhary’ego, i starszego dyrektora w Europie, Juana Castellanosa.
- Obowiązki dyrektora ds. sprzętu Laury Legros zostały przeniesione na jej rówieśnika, Yannicka Bertolusa, wiceprezesa ds. integralności sprzętu. Jego rolę przejął następnie Tom Marieb, jego bezpośredni podopieczny.
- Wiceprezes ds. oprogramowania John Stauffer został zastąpiony przez dwóch bezpośrednich podwładnych: Jeremy Sandmel i David Biderman.
- Stanowisko Szefa ds. Usług zostało podzielone pomiędzy Apple Music VP Oliver Schusser i Corporate Development VP Adriana Perica.
- Stanowisko szefa Chmury, które piastował Michael Abbott, zostanie przejęte przez wiceprezesa inżynierii usług Jeffa Robbina.
W takich przypadkach Apple miało następców, którzy mogliby się wykazać – lub przynajmniej kierowników, którzy mogliby przejąć obowiązki odchodzącego pracownika. Jednak w przypadku Evansa Hankeya, odchodzącego szefa działu wzornictwa przemysłowego, Apple nie mogło znaleźć następcy. Zamiast tego, poszczególni członkowie zespołu projektowego podlegają dyrektorowi operacyjnemu Jeffowi Williamsowi. Podobnie Apple nie zastąpiło swojego szefa ds. ochrony danych osobowych.
Większość z ostatnich odejść dotyczyła weteranów Apple, ludzi, którzy byli w firmie ponad 15 lat. Natomiast w przypadku wiceprezesów ds. projektowania i usług, między innymi, Apple straciło menedżerów w szczytowym okresie kariery, którzy mogliby, pewnego dnia, potencjalnie osiągnąć poziom starszego wiceprezesa.
W podobnej sytuacji Apple jest również w swojej najwyższej warstwie kierowniczej: 10 z jej 12 najlepszych dyrektorów jest w mniej więcej tym samym wieku. Połowa z nich dołączyła do firmy przed rokiem 2000, a różnica wieku między CEO a jego najbardziej prawdopodobnym następcą, szefem operacyjnym Williamsem, wynosi zaledwie około dwóch lat.
Długoletni szefowie Apple, którzy pomogli zmienić firmę, również zbliżają się do końca swoich karier. Były szef marketingu Phil Schiller przechodzi do skromniejszej roli Apple Fellow, koncentrującej się na App Store i wydarzeniach medialnych, a Dan Riccio pozbywa się wszystkich obowiązków związanych z inżynierią sprzętu, z wyjątkiem zespołu ds. headsetów mixed-reality.
Pracownicy Apple uważają, że niektórzy menedżerowie na poziomie dyrektora i starszego dyrektora (dwa szczeble zarządzania bezpośrednio poniżej wiceprezesa) również rozważają odejście w niedalekiej przyszłości. Tempo odejść może wynikać po części z rosnącego ciężaru obowiązków nałożonych na menedżerów, a także z innych czynników:
- Firma z biegiem lat stała się bardziej biurokratyczna, zwłaszcza jeśli chodzi o rozwój produktu.
- Jest to ogromna, globalna korporacja, a to może oznaczać, że trudno jest wprowadzić indywidualne zmiany. Wewnętrzna polityka i spory między działami mogą utrudniać poruszanie się w tym obszarze.
- Zasoby zostały przesunięte do inicjatyw długoterminowych, z których niektóre mogą wymagać lat, zanim będą gotowe (jeśli w ogóle będą). Niektórzy menedżerowie byli prawdopodobnie zdenerwowani utratą ludzi do przedsięwzięć, takich jak zespół odpowiedzialny za projekt rozszerzonej rzeczywistości firmy i zespół pojazdów autonomicznych.
W niektórych przypadkach, wiceprezesi Apple byli rozważani jako kandydaci do zastąpienia starszego wiceprezesa swojej organizacji – takie posunięcie może wiązać się z cztero- lub pięciokrotną podwyżką wynagrodzenia. Jednak prawdopodobnie nigdy nie otrzymali jasnych informacji, czy i kiedy może to nastąpić. W przypadku Hankeya, odchodzącego lidera działu projektowania, mówiło się o braku uprawnień – w tym możliwości uchylania decyzji inżynierskich podejmowanych przez inne działy.
Sama struktura Apple’a jest źródłem stresu. Firma jest zorganizowana funkcjonalnie, co oznacza, że zespoły mają swój wkład we wszystkie duże produkty. Na przykład wiceprezes ds. inżynierii sprzętowej będzie pomagał w nadzorowaniu części takich urządzeń, jak iPhone, Apple Watch, iPad, Mac i AirPods. Natomiast lider ds. inżynierii oprogramowania kierowałby zespołami tworzącymi systemy iOS, macOS, watchOS i tvOS, które działają na dziesiątkach produktów sprzętowych. Taka organizacja miała sens na początku istnienia Apple, ale doprowadziła do zwiększenia opóźnień w rozwoju produktów, zbytniego rozproszenia zasobów i dodatkowej złożoności inżynieryjnej. Są też oczywiście korzyści. Dzięki temu Apple może skupić najlepsze umysły nad każdym produktem z oferty.
Wreszcie, nie zapominajmy o jednym z największych powodów dlaczego ludzie opuszczają pracę: pieniądze. W ubiegłym roku akcje Apple spadły o prawie 30%, po trzech latach dużych wzrostów. To odbiło się na wynagrodzeniach. W przypadku wiceprezesa Apple, akcje mogą stanowić ponad połowę wynagrodzenia.
W tej kwestii nawet Tim Cook zaliczył wpadkę. W piątek akcjonariusze Apple zatwierdzili nowy pakiet wynagrodzeń, który zawierał obniżkę o około 40%. Ponad 80% jego dochodów w 2023 roku będą stanowiły akcje, z czego 75% będzie związane z wynikami firmy. Jednak spadek dochodów CEO, nie powinien nikogo martwić, ponieważ, jego akcje mają nadal obowiązywać w 2027 roku.ż