Red Bull i Capacitech pokazują jak przy użyciu czystej energii zasilić wydarzenia w niedostępnych terenach

Imprezy plenerowe stają się coraz bardziej popularne, a coroczna impreza Red Bull’a – Rampage nie jest wyjątkiem. Miejsce, w którym odbywają się jedne z najlepszych na świecie wyścigów kolarstwa górskiego, znajduje się na środku pustyni w Utah, gdzie najbliższe gniazdko elektryczne jest oddalone o wiele mil.

Krytyczne elementy imprezy były zasilane z baterii i paneli słonecznych, a nie z generatorów benzynowych, co jest prawdziwym świadectwem tego, jak daleko technologia energii odnawialnej zaszła w ostatnich latach. Firma Capacitech została zaangażowana do rozwiązania problemów związanych z bateriami zasilającymi sprzęt medialny, stację ładowania dronów i piekarniki, aby to wydarzenie mogło się odbyć bez żadnych problemów. Przyjrzyjmy się, jak Red Bull zasilił imprezę off-grid za pomocą baterii, paneli słonecznych i kabli Power Storage Cables.

Gdy Red Bull chciał zasilić swoje zawody freeride’owe, Rampage w górach Utach, zdecydował się na użycie baterii i paneli słonecznych do zasilania części imprezy. Wybór baterii i paneli słonecznych jako alternatywy dla generatorów benzynowych to mądry wybór z wielu powodów. Generatory benzynowe są głośne i wydzielają nieprzyjemne zapachy, które wpływają wrażenia widzów. Dodatkowo wymagają one kogoś, kto będzie je uzupełniał benzyną, co jest kosztowne i złe dla środowiska. Nawet gdy nie używa się zbyt wiele mocy, pracujące na biegu jałowym generatory wciąż zużywają paliwo, które jest drogim i ograniczonym zasobem, gdy znajdujesz się wiele kilometrów od najbliższej stacji benzynowej. W celu oszczędzania paliwa, generatory muszą być wyłączone w nocy, co jeszcze bardziej zmniejsza dostęp do zasilania na imprezie dla nocnych aktywności.

Panele słoneczne i akumulatory są alternatywą pozbawioną zapachu i hałasu. Podstawą jest to, że światło słoneczne zasila sprzęt taki jak ładowarki walkie-talkie, laptopy, telewizory, itp… i ładuje akumulatory. Gdy potrzebna jest dodatkowa energia lub gdy chmura przechodzi nad głową, baterie rozładowują się, dostarczając energii elektrycznej niezbędnej do podtrzymania pracy sprzętu zasilanego przez system.

Jednakże, gdy używa się baterii i paneli słonecznych do zasilania wydarzenia takiego jak Red Bull Rampage, może pojawić się kilka wyzwań. Podczas gdy baterie są świetną opcją do ładowania laptopów czy telefonów, nie nadają się do zasilania urządzeń, które potrzebują dużej dawki energii, aby się zostać uruchomione. Baterie nie są zaprojektowane do takiego nagłego dostarczania dużych ilości energii, ale sprzęt taki jak głośniki, jumbotrony, szybko ładujące się drony i kuchenki tego wymagają. Tu właśnie wkracza Capacitech. W Rampage ich zadaniem było zapewnienie działania stacji ładowania dronów, systemów filtracji wody i pieców do działania kuchni bez konieczności przewymiarowania systemu baterii.

Zostało to zrobione poprzez zastosowanie przewodów zasilających wykorzystujących wbudowanych w nie superkondensatorów. Superkondensatory mają znacznie niższy opór wewnętrzny niż baterie, co jest jedną z kluczowych różnic pomiędzy bateriami a superkondensatorami. Jest to również powód, dla którego superkondensatory są tak dobre w natychmiastowym dostarczaniu wysokich poziomów mocy. Połączenie ich razem zmniejsza całkowitą rezystancję wewnętrzną systemu, co skutkuje mniejszym chwilowym spadkiem napięcia przy włączaniu urządzeń. Umożliwia to systemowi dostarczenie prawidłowego napięcia stałego do falownika i uniknięcie wszystkich tych problemów, aby zapewnić niezawodne magazynowanie energii.

Czy to jest przyszłość w organizowaniu wydarzeń plenerowych? Z całą pewnością jest to zmiana nastawienia i przejście na bardziej zielone metody magazynowania i dostarczania energii elektrycznej dla takich wydarzeń. Czy faktycznie duże generatory prądu zostaną zastąpione przez rozwiązania solarne, tego nie jesteśmy pewni, ale skoro na jednych z największych zawodów rowerowych Red Bulla udało się to osiągnąć, to jak widać potencjał w tej technologii jest duży.