Firmy prawnicze rekrutują więcej ekspertów ds. sztucznej inteligencji, ponieważ klienci wymagają „więcej za mniej

Firmy prawnicze poszukują ekspertów w dziedzinie sztucznej inteligencji „bardziej niż kiedykolwiek wcześniej” – mówi Chris Tart-Roberts, szef działu technologii prawnych w Macfarlanes, opisując trend, który według niego rozpoczął się około sześć miesięcy temu.

Rewolucja w generatywnej sztucznej inteligencji, uczeniu maszynowym, które potrafi przewidywać, przyspieszyła poszukiwanie przez branżę prawniczą bardziej efektywnych technologii. Wiele firm tworzy teraz zespoły, aby dowiedzieć się, jak korzystać z generatywnej sztucznej inteligencji we wszystkich obszarach swojej praktyki, nawet gdy ChatGPT, chatbot należący do OpenAI, staje się czymś, czego należy się jednocześnie obawiać i chwalić za popularyzację rozwiązań AI.

Usługi prawne są najbardziej podatne na oprogramowanie w stylu ChatGPT, zgodnie z niedawnym badaniem przeprowadzonym przez University of Pennsylvania. Podsyca to obawy, że sztuczna inteligencja może zastąpić znaczną część pracy młodszych prawników. Powszechnie dostępna technologia jest szczególnie odpowiednia do czasochłonnej pracy prawniczej, ze względu na jej zdolność do natychmiastowej analizy dużych dokumentów, przewidywania skutecznych argumentów na podstawie wcześniejszych spraw lub tworzenia pytań opartych na wcześniej zdefiniowanych kryteriach zeznań.

Allen & Overy na początku tego roku jako pierwsza z Magic Circle najlepszych brytyjskich kancelarii prawnych ogłosiła wprowadzenie chatbota, który pomaga prawnikom w sporządzaniu umów i notatek dla klientów. Z kolei konkurencyjne kancelarie, w tym Bryan Cave Leighton Paisner, które w czerwcu rozpoczęły testy tego oprogramowania, wprowadzają pilotażowo „asystentów” AI, takich jak CoCounsel firmy Casetext Inc.

Travers Smith, również z siedzibą w Londynie, twierdzi, że niedawno awansował jednego ze swoich inżynierów oprogramowania na stanowisko menedżera ds. sztucznej inteligencji i chce zbudować niestandardowy model sztucznej inteligencji dla firmy. Weightmans z siedzibą w Liverpoolu zatrudnił w tym roku dwóch młodszych inżynierów prawnych, aby zaspokoić zapotrzebowanie klientów na wiedzę techniczną, mówi Catriona Wolfenden, menedżer ds. innowacji w firmie.

„To niewątpliwy trend” – mówi Christina Blacklaws, konsultantka prawna i przewodnicząca Lawtech UK, wspieranego przez rząd projektu mającego na celu przekształcenie brytyjskiej branży prawniczej za pomocą technologii. „W dużej mierze jest to napędzane przez klientów, którzy chcą więcej za mniej: większej przejrzystości, bardziej opłacalnych usług prawnych”.

Zmieniający się krajobraz miejsc pracy zmienia nawet programy nauczania na uczelniach prawniczych. Według Katie Atkinson, dziekana wydziału inżynierii elektrycznej, elektroniki i informatyki, Uniwersytet w Liverpoolu oferuje obecnie moduły uczące studentów interakcji z narzędziami prawniczymi.

„To nie jest tak, że wszyscy prawnicy zostaną zastąpieni przez naukowców zajmujących się danymi” – mówi Atkinson. „Chodzi raczej o to, że pojawi się sekcja nowych ról”.