Zysk TSMC w trzecim kwartale spadnie o 30%, jednak w perspektywie jest wzrost
Analitycy przewidują silną tendencję wzrostową TSMC w przyszłym roku, wraz z wychodzeniem branży chipów z obecnego pogorszenia koniunktury. Tendencja zwyżkowa kontrastuje z oczekiwanym spadkiem zysku w trzecim kwartale rzędu 30%.
Według danych TSMC przychody za ten kwartał wyniosły około 17 miliardów dolarów, co oznacza spadek o 20% w porównaniu z rokiem poprzednim i mniej więcej środkową wartość zakresu prognoz firmy. Firma ma przedstawić raport w czwartek o godzinie 06:00 GMT.
Największy na świecie kontraktowy producent chipów ma w czwartek wykazać zysk netto w wysokości 195,9 miliardów dolarów T (6 miliardów dolarów) w okresie od lipca do września, co oznacza drugi z rzędu kwartał spadku zysków – tak wynika z badania LSEG SmartEstimate sporządzonego na podstawie opinii 19 analityków, które przytacza Reuters.
Globalny popyt na półprzewodniki zaczął słabnąć w drugiej połowie ubiegłego roku, ale analitycy twierdzą, że zapasy u producentów smartfonów i komputerów maleją i oczekuje się, że popyt na uzupełnianie zapasów wzrośnie. W związku z tym czwartkowa uwaga skupi się głównie na perspektywach TSMC na czwarty kwartał i kolejne lata.
Analitycy Morgan Stanley prognozują 10% wzrostu przychodów w czwartym kwartale, ale w notatce badawczej stwierdzili również, że „wytyczne mogą zaskoczyć na plus”, podając jako jeden z czynników duży popyt na wysokiej klasy chipy wykorzystywane w sztucznej inteligencji.
Boom na sztuczną inteligencję pomógł podnieść cenę akcji najcenniejszej azjatyckiej spółki, przy czym akcje TSMC notowane w Tajpej wzrosły w tym roku o 23%. Z badania LSEG SmartEstimate wynika, że wzrost przychodów TSMC w 2024 r. wyniesie około 22%.
Niektórzy analitycy jednak nieco powstrzymują optymizm. Fubon Securities spodziewa się powolnego początku przyszłego roku dla TSMC, z 10% wzrostem w pierwszym kwartale, przewidując anulowanie zamówień pod koniec roku i umiarkowany popyt na uzupełnianie zapasów. W szczególności wyraża się zaniepokojenie faktem, że główny klient, czyli Apple, może skorygować swoje zamówienia.