Meta będzie wymagać ujawniania zmienionych reklam politycznych stworzonych przez AI

Meta Platforms podała w środę, że od 2024 r. reklamodawcy będą musieli ujawniać, kiedy sztuczna inteligencja (AI) lub inne metody cyfrowe będą wykorzystywane do zmiany lub tworzenia reklam politycznych, społecznych lub związanych z wyborami na Facebooku i Instagramie. 

Jak podaje Reuters, aktualizacje zasad, w tym wcześniejsze oświadczenie Meta o zakazie reklamodawcom politycznym korzystania z generatywnych narzędzi reklamowych AI, pojawiają się w miesiąc po tym, jak właściciel Facebooka oznajmił, że zaczyna rozszerzać dostęp reklamodawców do narzędzi reklamowych opartych na sztucznej inteligencji, które mogą natychmiastowo tworzyć tła i dostosowywać obrazy oraz odmiany tekstu reklamy w odpowiedzi na prosty monit tekstowy.

Google, największa firma zajmująca się reklamą cyfrową, należąca do Alphabet ogłosiła w zeszłym tygodniu wprowadzenie na rynek podobnych narzędzi do generatywnych reklam AI dostosowujących obraz i oświadczyła, że planuje trzymać politykę z daleka od swoich produktów, blokując listę „politycznych słów kluczowych” przed używane jako podpowiedzi.

Meta, druga co do wielkości platforma reklam cyfrowych na świecie, podała w swoim poście na blogu, że będzie wymagać od reklamodawców ujawnienia, czy ich zmienione lub utworzone reklamy przedstawiają prawdziwych ludzi jako robiących lub mówiących coś, czego nie robili, lub czy cyfrowo tworzą rzeczywistą wyglądająca osoba, która nie istnieje.

Firma prosi również reklamodawców o ujawnienie, czy reklamy te przedstawiają wydarzenia, które nie miały miejsca lub zmieniają materiał filmowy z prawdziwego wydarzenia, a nawet przedstawiają prawdziwe wydarzenie bez prawdziwego obrazu, wideo lub nagrania dźwiękowego rzeczywistego wydarzenia.

Meta uniemożliwiała już swojemu wirtualnemu asystentowi Meta AI skierowanemu do użytkownika tworzenie fotorealistycznych obrazów osób publicznych, a jej dyrektor naczelny ds. polityki, Nick Clegg, powiedział w zeszłym miesiącu, że wykorzystanie generatywnej sztucznej inteligencji w reklamie politycznej jest „wyraźnie obszarem, w którym musimy zaktualizować nasze zasady.” Nowa polityka firmy nie będzie wymagać ujawniania informacji, gdy treści cyfrowe są „nieistotne lub nieistotne dla twierdzeń, twierdzeń lub kwestii poruszonych w reklamie”, w tym w przypadku dostosowywania rozmiaru obrazu, kadrowania obrazu, korekcji kolorów lub wyostrzania obrazu.

Ustawodawcy w USA byli zaniepokojeni wykorzystaniem sztucznej inteligencji do tworzenia treści fałszywie przedstawiających kandydatów w reklamach politycznych w celu wywarcia wpływu na wybory federalne, przy zastosowaniu mnóstwa nowych narzędzi „generatywnej sztucznej inteligencji”, dzięki którym tworzenie przekonujących deepfake’ów jest tanie i łatwe.