CD Projekt zamierza rozpocząć fazę produkcyjną gry „Polaris” w 2024 roku 

Polski producent gier wideo CD Projekt planuje rozpoczęcie fazy produkcyjnej kolejnej gry z przebojowej serii „Wiedźmin” jeszcze w tym roku.

Nowy wspólny dyrektor generalny, Adam Badowski, weteran firmy, na początku roku objął stery w CD Projekt wraz z Michałem Nowakowskim. Projekt o nazwie „Polaris” to nowa trylogia rozszerzająca uniwersum średniowiecznej serii fantasy „Wiedźmin”, która od premiery pierwszej gry w 2007 roku sprzedała się w ponad 75 milionach egzemplarzy.

Jak powiedział agencji Reuters Badowski: „Chcielibyśmy, aby do połowy roku przy projekcie pracowało około 400 osób”.

CD Projekt nie podał daty premiery pierwszej gry w ramach tego projektu, ale analitycy spodziewają się, że zadebiutuje ona w 2026 lub 2027 roku. To oznacza, że firma nie wyda większej gry w ciągu najbliższych kilku lat.

Po pełnej błędów premierze kolejnej gry „Cyberpunk 2077” pod koniec 2020 roku CD Projekt skupił się na transformacji swojego studia. Firma ogłosiła plany na kilka nowych tytułów, a w październiku podała, że sprzedaż „Cyberpunka” przekroczyła 25 milionów egzemplarzy.

Mówiąc o wnioskach wyciągniętych z premiery Cyberpunka, Badowski powiedział, że firma ma teraz lepszą kontrolę nad procesem produkcji gry. „Wierzymy, że w przyszłości unikniemy premiery takiej, jak ta, z którą mieliśmy do czynienia w przypadku Cyberpunka 2077” – powiedział Badowski.

Badowski dodał, że kontynuacja „Cyberpunka” o podtytule „Orion” jest w fazie koncepcyjnej. CD Projekt spodziewa się, że do końca roku nad projektem będzie pracować około 80 osób.

Nowakowski dodał, że firma rozważa dodanie elementów rozgrywki wieloosobowej, ale nie chce zdradzać szczegółów. Powiedział, że presja płacowa osłabła, a firma spodziewa się, że zatrudnienie w jej polskich studiach będzie „raczej niskie”, ale będzie nadal rozwijać swoje studio w Ameryce Północnej. Dodał, że CD Projekt utworzył zespół, który ma zbadać, w jaki sposób można wykorzystać do pracy sztuczną inteligencję.

„Uważamy, że sztuczna inteligencja to coś, co może pomóc ulepszyć pewne procesy w produkcji gier, ale nie zastąpi ludzi” – powiedział Nowakowski.