Nowoczesne technologie w motoryzacji i związane z nimi wyzwania dla firm wynikające z przepisów rozporządzenia o ochronie danych osobowych (RODO).

Znaleźliśmy się w momencie przełomowym. Samochód zmienia się radykalnie. Przez sto lat używaliśmy silników spalinowych. Od pewnego czasu jest coraz więcej elektrycznych. Na świecie testowane są pojazdy autonomiczne. Mówi się o tym, że niedługo będą one dominować na drogach – powiedział Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego otwierając organizowaną wspólnie z Generalnym Inspektorem Ochrony Danych Osobowych konferencję Nowoczesne technologie w motoryzacji i związane z nimi wyzwania dla firm wynikające z ochrony danych osobowych.

 

Niedawno przeprowadziliśmy badanie wśród polskich przedsiębiorców, przypomniała dr Edyta Bielak-Jomaa, Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych. – Znakomita większość wie, co to jest GIODO. Ale znajomość przepisów rozporządzenia o ochronie danych osobowych (RODO) jest słaba. Niewielu wie, co robić. A tylko 38 procent rozpoczęło przygotowania. Poza tym niepokoi nas stan prac nad ustawą o  ochronie danych osobowych.

 

Ważna jest standaryzacja przepisów w Unii Europejskiej, podkreślił Joost Vantomme, Smart Mobility Director w Europejskim Stowarzyszeniu Producentów Samochodów, gość specjalny konferencji. Bo zakłady motoryzacyjne są rozproszone po całej Europie. A już niedługo pojazdy mają być zarówno podłączone (do internetu), jak i w pełni zautomatyzowane. Czyli vehicle-to-everything. Oznacza to przesyłanie ogromnych ilości danych, w tym danych osobowych. Na przykład w stacjach ładowania samochodów elektrycznych.

 

Jakie konkretnie dane będą przy tym gromadzone i przez kogo? W związku z rozwojem Big Data pojawiają się nowe, nieznane nam dotychczas zagrożenia. Dlatego z pewnością trzeba będzie chronić wszystkie dane, nie tylko osobowe. Zaś oddzielne wyzwanie będzie stanowić zapewnienie cyberbezpieczeństwa.

 

To nie jest science-fiction. Trwają już testy. Między innymi kilku producentów samochodów testuje własne systemy chmurowe. Następnym etapem będzie więc ich koordynacja.

 

Wymaga to jednak stworzenia zupełnie nowego ekosystemu teleinformatycznego. Składać się będą nań rozmaite podsystemy o wyjątkowej efektywności, niezawodności i poziomie bezpieczeństwa. Stan, który Joost Vantomme określa mianem Future Mobility, zostanie osiągnięty prawdopodobnie około 2040 roku.

 

Mieczysław T. Starkowski