Brad Smith poinformował, że w kontekście wyborów do Parlamentu Europejskiego wykryto niewiele fałszywych informacji wygenerowanych przy użyciu AI
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w dniach 6–9 czerwca, a w tym miesiącu wejdą w życie przełomowe przepisy bloku dotyczące sztucznej inteligencji, ustanawiające potencjalny globalny punkt odniesienia dla technologii stosowanej w biznesie i życiu codziennym.
Jak podaje Reuters za wypowiedziami prezesa firmy, Microsoft nie odnotował znaczącego wykorzystania sztucznej inteligencji w wyborach do Parlamentu Europejskiego do tworzenia kampanii dezinformacyjnych.
Brad Smith przebywał w Sztokholmie, aby ogłosić plan Microsoftu dotyczący zainwestowania 33,7 miliarda koron szwedzkich (3,21 miliarda dolarów) w rozbudowę infrastruktury chmury i sztucznej inteligencji w Szwecji w ciągu dwóch lat.
„Musimy zdawać sobie sprawę z ryzyka, jakie sztuczna inteligencja może stwarzać w kontekście tworzenia obraźliwych treści, a jedną z form obraźliwych treści są głębokie podróbki generowane przez sztuczną inteligencję” – powiedział Smith.
Smith zaznaczył także, że Microsoft szkoli kandydatów do Parlamentu Europejskiego w zakresie monitorowania sytuacji.
Sztuczna inteligencja i podróbki generowane przez sztuczną inteligencję (tzw. deepfake) są coraz częściej wykorzystywane podczas wyborów w innych częściach świata, w tym w Indiach, Stanach Zjednoczonych, Pakistanie i Indonezji. W Indiach do internetu trafiły fałszywe filmy przedstawiające dwóch indyjskich aktorów z Bollywood, krytykujących premiera Narendrę Modiego i zachęcających ludzi do głosowania na opozycyjną Partię Kongresową w wyborach powszechnych w kraju.
Z kolei w zeszłym miesiącu unijny zespół zajmujący się dezinformacją zdemaskował rosyjskojęzyczny film w serwisie YouTube należącym do Google’a, w którym stwierdzono, że obywatele uciekają przed dyktaturą Polski będącej członkiem UE i szukają schronienia na Białorusi, bliskim sojuszniku Moskwy.
„Po prostu widzimy, jak Rosjanie skupiają się na igrzyskach olimpijskich” – dodał Smith, zapowiadając, że Microsoft opublikuje raport na ten temat.
Międzynarodowy Komitet Olimpijski zdelegalizował w październiku Rosyjski Komitet Olimpijski za uznanie regionalnych rad olimpijskich dla okupowanych przez Rosję regionów Ukrainy – Ługańska, Doniecka, Chersonia i Zaporoża