Najnowszy raport ABB i Harvard Business Review – Automatyzacja i robotyzacja pozwala na wyższą jakość oraz wydajność, a jej wdrażanie stale wzrasta na całym świecie.

Najnowszy raport ABB i Harvard Business Review jasno wskazuje, że zakłady z coraz większą świadomością wprowadzają robotyzację w swoich zakładach produkcyjnych. W 2017 roku wzrost sprzedaży robotów przemysłowych na świecie wzrósł o 18% (347 tys. sztuk). Międzynarodowa Federacja Robotyki (IFR) szacuje, że do 2020 r. liczba robotów wykorzystywanych w przemyśle, przekroczy 3 miliony.

 

Automatyzacja i robotyzacja pozwala na wyższą jakość oraz wydajność, a jej wdrażanie stale wzrasta na całym świecie. Szacuje się, że do 2020 r. średnia stopa przyrostu w tym obszarze będzie wynosić rocznie 14%. Liderem rynku wciąż pozostaje Azja. Dla porównania, w Europie w 2016 r. sprzedano 56 tys. robotów przemysłowych, a w Chinach –  ponad 190 tys. W Polsce prognozy są również pozytywne. W ciągu dwóch ostatnich lat liczba robotów dostarczonych  na nasz rynek wzrosła aż o 259%.

 

Raport ABB i Harvard Business Review zbadał ogólne prawidłowości w zakładach przemysłowych, zmierzających w stronę zautomatyzowania swojej produkcji. Poddał analizie oczekiwania i plany w kontekście robotyzacji. W 12 największych spółkach sektora FMCG przeprowadzono wywiady połączone z wizytami w samych wytwórniach. Rozmowy były analizowane z trzech pespektyw: prezesów, dyrektorów produkcji i dyrektorów technicznych.

 

W ciągu ostatnich kilku lat sposób zarządzania badanych zakładów produkcyjnych zmienił się przez wymagania rynku. Przeszły one transformację od optymalizacji kosztów, przez optymalizację procesów i od kilku lat, zgodnie z ogólnymi standardami, koncentrują się na automatyzacji i robotyzacji linii produkcyjnej w dużych zakładach. Badani zgodnie twierdzą, że to trend przyszłości, a wśród głównych zalet automatyzacji i robotyzacji wymieniali: zwiększenie wydajności, optymalizację kosztów, standaryzację jakości, wysoką dokładność oraz powtarzalność i dodatkowo precyzyjne opomiarowanie.

 

Głównym wyzwaniem związanym z wdrażaniem całego procesu jest optymalizacja kosztów. Jak podkreślają badani, w ostatnich dwóch latach wzrosła rola jakości obsługi klienta. Obecnie coraz częściej dostosowanie się do jego potrzeb jest ważniejsze niż usprawnianie nakładów pieniężnych. Potrzeby konsumentów zmieniają się bardzo dynamicznie, co wymaga ciągłego ich dostosowania i modyfikacji do linii produkcyjnej. Najtrudniejsza jest koordynacja działań pomiędzy planowaniem produkcji, a przewidywaniem zapotrzebowania klientów.

 

Badani wskazali również szereg obszarów, w których obserwowane zmiany rynkowe mają istotny wpływ na procesy produkcyjne. Umiejętne dostosowanie się do nich, decyduje o sukcesie firmy w branży FMCG. Produkcja w krótkich seriach jest standardem, dodatkowo liczą się częste zmiany opakowania czy konfekcjonowanie. Większość badanych zakładów wprowadziła również robotyzację końcówki linii produkcyjnej. Podkreślali, że przystosowanie się do wymogów rynkowych, brak pracowników i optymalizacja kosztów to czynniki za nią przemawiające. Zakłady wykorzystują roboty na końcowym etapie linii produkcyjnej do dekorowania, pakowania produktów, paletyzacji czy konfekcjonowania.

 

Robotyzacja przemysłu jest nie tylko zmianą struktury zatrudnienia, to także realne korzyści dla przedsiębiorstw. Z analizy ekspertów z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową – IBnGR („Wpływ robotyzacji na konkurencyjność polskich przedsiębiorstw”, 2015) wynika, że na skutek robotyzacji ponad 83 proc. firm zwiększyło skalę produkcji, 67 proc. zauważyło spadek kosztów produkcji, 54 proc. podniosło rentowność, a 33 proc. badanych firm zwiększyło swoją sprzedaż za granicą. Niemal 80 proc. przedsiębiorców zadeklarowało, że roboty pozwoliły im utrzymać stały poziom zatrudnienia, a w niektórych przypadkach nawet utworzyć w zakładzie dodatkowe miejsca pracy. Jednocześnie 73 proc. z nich planuje kolejne zakupy robotów.

 

Robotyzacja nabiera coraz większego znaczenia. Jednak, jak twierdzą badani z raportu ABB, nie ma zagrożenia, że roboty całkowicie zastąpią ludzi, choć będzie wymagać się od przyszłych pracowników większej współpracy z robotami – będą musieli je nadzorować bądź przezbrajać.

 

Automatyzacja linii produkcyjnej traktowana jest już nie tylko jako możliwość poprawy jakości, wydajności i optymalizacji kosztów. Od dostawców oczekuje się współpracy w wypracowaniu technologii, która będzie budowała przewagę konkurencyjną.” – tłumaczy Jakub Pawlak, kierownik Regionalnego Centrum Aplikacji Zrobotyzowanych ABB.

 

Nowe roboty oznaczają również tworzenie zupełnie nowych rozwiązań. Jak podkreślają eksperci Międzynarodowej Fundacji Robotyki, perspektywy rozwoju rynku robotów przemysłowych wciąż są ogromne. Wśród najważniejszych czynników wymienia się: przemysł 4.0, łączący fabrykę realną z rzeczywistością wirtualną, który będzie odgrywał coraz większą rolę w globalnej produkcji, nową generację lekkich robotów umożliwiających ścisłą współpracę człowieka i maszyny, czy inteligentne roboty z „mózgiem” w chmurze wykorzystujące ogromne zbiory danych i systemy analityczne.