„Jeśli chcemy rozmawiać o cyberbezpieczeństwie, powinniśmy rozmawiać o wszystkich firmach, a nie wyróżniać jednej – Słowacja nie ma dowodów na niewłaściwe działania Huawei.” – mówi Premier Słowacji Peter Pellegrini.
Słowacja nie uważa chińskiego dostawcy telekomunikacyjnego Huawei za zagrożenie w temacie bezpieczeństwa i potrzebowałaby dowodów, że technologia firmy stwarza ryzyko przed nałożeniem jakichkolwiek ograniczeń, powiedział w środę premier Peter Pellegrini. Huawei boryka się z międzynarodową kontrolą swoich powiązań z chińskim rządem i zarzutami, że Pekin może wykorzystać technologię Huawei do szpiegowania, któremu zarzutowi firma bardzo stanowczo zaprzecza.
Europa stała się najnowszym polem działań przeciwko Huawei po tym, jak Polska aresztowała pracownika Huawei w związku z podejrzeniem o szpiegostwo, a Niemcy zastanawiają się, czy śledzić Stany Zjednoczone i sojuszników takich jak Australia w ograniczaniu technologii firm z sieci komórkowych nowej generacji.
Huawei został również wykluczony z czeskiego przetargu na budowę portalu podatkowego po tym, jak krajowy cyberprzestępca ostrzegł przed możliwymi zagrożeniami bezpieczeństwa. Pellegrini zapytany podczas środowej konferencji prasowej, czy widział Huawei jako zagrożenie bezpieczeństwa po publikacji tej informacji. – „Nie mamy żadnych oficjalnych informacji od sił bezpieczeństwa Słowacji, które dałyby dowód na to, że ta firma stwarza szczególne zagrożenie dla bezpieczeństwa” – odpowiedział Pellegrini reporterom.
„Jeśli chcemy rozmawiać o cyberbezpieczeństwie, powinniśmy rozmawiać o wszystkich firmach, a nie wyróżnić jednej z nich.” Słowackie organy nadzorujące i krajowy organ bezpieczeństwa narodowego nie wydały podobnego ostrzeżenia jak sąsiednia Republika Czech, a premier powiedział, że Słowacja potrzebuje trochę czasu przed podjęciem działań. „Politycy powinni uważać, aby nie stać się narzędziem w wojnie handlowej lub walce między konkurentami” – powiedział Pellegrini. „Nie powinniśmy podejmować pochopnych decyzji”.
Źródło: Reuters.com