Sezonowość w ujęciu biznesowym a skalowalność technologii – zdaniem Marcina Zmaczyńskiego, Head of Marketing CEE w Aruba Cloud.
Sezonowość w ujęciu biznesowym oznacza zwiększone zainteresowanie daną usługą lub produktem, wynikające z sezonu. To zjawisko, w kontekście rosnącej roli Internetu w obszarze handlu, sprawia, że coraz częściej jesteśmy świadkami sytuacji, w której liczba osób kupujących i transakcji w sieci zmienia się w zależności od daty. Taki scenariusz ma miejsce np. przed świętami Bożego Narodzenia, podczas sezonów wyprzedaży oraz – w przypadku sektora turystycznego – przed i w trakcie okresów wakacji i ferii. Co to oznacza dla sprzedających? Oczywiście większe zyski, ale również ryzyko wystąpienia problemów z infrastrukturą informatyczną. Te z kolei mogą negatywnie wpłynąć na funkcjonowanie biznesu i obsługę klientów.
Marcin Zmaczyński, Head of Marketing CEE w Aruba Cloud.
Zmienne natężenie ruchu na stronie
Według najnowszego badania Travel Planet ,,Raport podróżnika 2018”[1] w ostatnich latach zaobserwowano znaczny wzrost rezerwacji wypoczynku przez biura podróży (o 40 proc.) Według UNWTO (Światowa Organizacja Turystyki) tylko w 2017 roku odnotowano aż 1,323 mld podróży zagranicznych. Przychody sektora turystycznego w ujęciu globalnym osiągnęły 1,34 biliona dolarów, dając tym samym najlepszy wynik od 2010 roku[2]. Dane dotyczące zakupu oraz rezerwacji ofert First Minute wzrosły o ok. 45 proc. w porównaniu do lat poprzednich, a rekordowym miesiącem, w którym biura odnotowały największą dynamikę był styczeń. Natężenie strony pod wpływem wcześniejszych zakupów wycieczek wzrosło o 50 proc. Tak duże zainteresowanie stroną związane jest z ryzykiem utraty ciągłości pracy systemu. W praktyce oznacza to awarię systemu oraz brak możliwości korzystania
ze strony, co często przekłada się na słabsze wyniki oraz niezadowolenie klientów.
Awaria systemu
Na początku grudnia 2018 r. weszła w życie ustawa dotycząca wystawiania elektronicznych zwolnień lekarskich za pośrednictwem platformy ZUS. E-recepty miały ułatwić pacjentom korzystanie z usług lekarskich oraz przyspieszyć ich dostarczanie do pracodawców. Już w pierwszy poniedziałek po wprowadzeniu w życie elektronicznych recept, serwery Zakładu Ubezpieczeń Społecznych przeżyły oblężenie. Na skutek tego możliwość logowania się do systemu – zarówno przez lekarzy, jak i pacjentów – stała się niemożliwa. Podobnie sytuacja wyglądała podczas popularnych akcji promocyjnych, jakimi są Black Friday oraz Cyber Monday. Internauci spragnieni sezonowych wyprzedaży oraz rabatów oblegają strony sklepów co sprawia, że serwery nie wytrzymują tak dużego napięcia. Taka awaria zdarzyła się m.in. Orange, czy Media Expert. Podobna sytuacja miała miejsce na początku tego roku, podczas zapisów na wrocławski półmaraton. Wydarzenie cieszyło się tak dużym zainteresowaniem, że już po kilkunastu minutach nastąpiła awaria serwerów obsługujących stronę. Usterkę naprawiano dopiero następnego dnia.
Chmura remedium na problemy ze skalowalnością
Kolejne informacje potwierdzają tylko, że sezonowość i związany z tym problem przeciążenia serwerów dotyczy coraz większej liczby przedsiębiorstw. Jak zatem firmy mogą radzić sobie z tym wyzwaniem? Rozwiązaniem jest tutaj chmura. Technologie chmurowe oferują możliwość skalowania, co przekłada się na duże korzyści technologiczne, jak i ekonomiczne. Zapewnia ona bowiem odpowiednią wydajność naszego sprzętu w momencie, kiedy nie jest się w stanie przewidzieć natężenia ruchu na stronie, bądź oczekuje się jego wzmożenia, a następnie spadku. Dzięki chmurze, właściciele witryn otrzymują dostęp do elastycznej infrastruktury IT płacąc przy tym tylko za wykorzystane zasoby. Jest to dobre rozwiązanie szczególnie dla małych i średnich przedsiębiorstw, którzy nie mają możliwości rozbudowania swojej własnej serwerowni ze względu na związane z tym koszty i nakłady osobowe.
W sytuacji zbyt dużego obciążenia, które będzie utrzymywać się kilka minut, następuje zwiększenie mocy obliczeniowej lub przestrzeni dyskowej. Skalowalność chmury zapewnia sprawną i ciągłą obsługę ruchu na stronie i chroni przed sytuacją, w której limit mocy procesora oraz pamięci RAM zostaje wykorzystany w efekcie czego strona internetowa przestaje działać. Kiedy natężenie użytkowników spada – analogicznie zmniejsza się obciążenie serwera, nie generując przy tym dodatkowych kosztów. I właśnie takie zadanie ma spełniać chmura obliczeniowa.
Era cloud computing
Według raportu Gartnera ,,Magic Quadrant for Unified Threat Management (SMB Multifunction Firewalls)[3]” eksperci przewidują, że do 2022 roku transformacja cyfrowa przekształci wewnętrzne rozwiązania technologiczne firm w zewnętrzne produkty, które będą generować duże przychody, a będzie to możliwe dzięki zastosowaniu elastyczności chmury obliczeniowej oraz ekonomiki. Oznacza to, że cloud computing umożliwi spieniężenie wewnętrznych procesów firm, dzięki czemu nawet małe przedsiębiorstwa przy użyciu systemów SaaS, PaaS, czy IaaS będą miały dostęp do najnowszych technologii, a także będą mogły wykorzystać pełną skalowalność w zależności od zmieniających się wymagań klientów i trendów sezonowych.
[1] Źródło: ,,Raport podróżnika 2018”, Travel Planet.
[2] Źródło: ,,Zagraniczne Wakacje Polaków 2018, Polska Izba Turystyki.
[3] Źródło: ,, Magic Quadrant for Unified Threat Management (SMB Multifunction Firewalls)”, 2018, Gartner.