Ekonomistki, prawniczki i humanistki szturmują branżę IT – pracę oferują im nawet służby specjalne, a jeszcze pięć lat temu ich udział kobiet w rekrutacjach związanych z IT był znikomy.

Jeszcze pięć lat temu ich udział w rekrutacjach związanych z IT był znikomy. Dziś kobiety stanowią 20% wszystkich kandydatów, z czego połowa to programistki. Poza tym widać zwiększone zainteresowanie pań najbardziej pożądanymi w branży językami programowania, które, jak wynika z badań, specjalistki IT z najmłodszych grup wiekowych znają lepiej od swoich rówieśników.

 

W 2017 roku stanowiska związane z programowaniem zajmowało zaledwie 10% kobiet. Dziś, według szacunków Antal, liczba ta sięga 20% i stale rośnie. Poza tym, jak czytamy w raporcie Hackerrank „2019 Women in Tech Report”, blisko 60% programistek w wieku 21 lat i młodszych posługuje się jednym z najbardziej pożądanych na rynku pracy języków programowania, czyli Javą, lepiej niż ich koledzy (rówieśnicy). Tym bardziej nie dziwią dane Komisji Europejskiej, zgodnie z którymi, gdyby w pełni wykorzystać udział pań w IT, to unijny PKB mógłby wzrosnąć nawet o 16 mld euro rocznie.

 

Panie od Javy i testowania

Programistki to jednak nie tylko specjalistki od Java. Mocne zainteresowanie kierują też w stronę JavaScript i Python, a z danych Antal wiemy, że w zdecydowanej przewadze panie można spotkać na stanowiskach związanych z testowaniem oprogramowania. Poza tym w ostatnich latach eksperci zaobserwowali spory wzrost aplikacji kobiet na stanowiska procesowe oraz te związane z zarządzaniem w IT (np. Agile Coach, Scrum Master). Rosnące zainteresowanie kobiet branżą IT podkreślają eksperci od rynku szkoleniowego. Marcin Kosedowski ze szkoły programowania online Kodilla.com potwierdza, że kobiety stanowią już 30% kursantów uczestniczących w bootcampach. Z kolei z danych Antal wynika, że co piąta osoba aplikująca do branży IT to przedstawicielka płci pięknej, choć jeszcze 5 lat temu pań startujących do IT praktycznie nie było.

 

Programistka – humanistka czy prawniczka?

Rosnąca liczba kobiet w IT to efekt zwiększającej się świadomości atrakcyjności tego zawodu – jak czytamy w raporcie “Dziewczyny na politechniki” przygotowywanym przez Fundację Edukacyjną Perspektywy. Choć liczba studentek kierunków informatycznych rośnie, to nadal stanowią one jedynie 14,6% wszystkich studentów kierunków informatycznych. Jak zatem kobiety trafiają do IT? Paulina, która od ponad roku pracuje jako Junior Java Developer, to absolwentka studiów informatycznych oraz bootcampa programistycznego (kierunkowego szkolenia realizowanego w trybie online). Jak opowiada: – Pracę w IT rozpoczęłam na stanowisku Junior Java Developer, niewiele ponad miesiąc po skończeniu bootcampa. Czy uważam, że płeć miała znaczenie, podczas nauki, rekrutacji czy obecnie w pracy? W mojej opinii nie. Wszystko zależy od samego człowieka, jego charakteru, umiejętności, predyspozycji i osobowości, a czy jest to kobieta czy mężczyzna, to już moim zdaniem ma mniejsze znaczenie.

 

Coraz mniejsze znaczenie ma także wykształcenie. W branży IT można realizować się nie tylko po ukończeniu studiów kierunkowych, czy w ogóle – studiów. Ciekawych wniosków na ten temat dostarcza raport “Strong Women in IT 2019” przygotowany przez Come Creations Group. Opracowanie poświęcono paniom zajmującym stanowiska kierownicze i zarządcze w tej branży. Okazuje się, że w korporacjach dominują kobiety z wykształceniem ekonomicznym (40%), informatycznym (26%) i humanistycznym (22%). Ale jeśli spojrzymy na te same kategorie w startupach, poza ekonomistkami, które tutaj również dominują (24%), firmami rządzą także humanistki (15%) i prawniczki (14%).

 

Z tego samego raportu dowiadujemy się również, w jaki sposób kobieca kadra zarządzająca w IT zdobywała wiedzę dotyczącą nowych technologii. Tu na pierwszym miejscu są konferencje, a następnie książki i kursy online. Najrzadziej wspominanym sposobem na podniesienie kwalifikacji były studia podyplomowe.

 

Kobiety do broni?

Branża IT stawia przed kobietami również coraz ciekawsze wyzwania. Niedawno w sieci pojawiło się ogłoszenie rekrutacyjne informujące o naborze na stanowiska IT w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym. CBA szuka programistów, kierowników projektów, administratorów systemów i sieci, specjalistów od cyberbezpieczeństwa, informatyki śledczej oraz osób, które zajmują się wsparciem IT. Kodilla.com zapytała agentów odpowiedzialnych za rekrutację, jak wygląda podział płci wśród zgłaszających się kandydatów:

 

W naszym zawodzie mężczyźni nadal stanowią większość, zarówno wśród funkcjonariuszy, jak i osób kandydujących do pracy. Z roku na rok widzimy jednak wzrost zainteresowania ze strony kobiet, bo powiedzmy sobie szczerze – płeć nie ma tu żadnego znaczenia. Chcąc pracować w CBA trzeba się zdecydować na pełnienie służby ojczyźnie – to poważna decyzja i zobowiązanie na wiele lat, które daje jednocześnie gwarancję na stabilne zatrudnienie. Nie ma dla nas też dużego znaczenia wykształcenie techniczne. Połowa osób, która zgłasza się do pracy w naszych działach IT to osoby po innych kierunkach niż informatyka lub po bootcampach programistycznych – wyjaśnia agent CBA.

 

A na jakie benefity może liczyć programista pracujący dla CBA? Obok możliwości przejścia na emeryturę już po 25 latach służby, to wyjątkowa okazja do odbycia szkoleń, których nie zapewni żaden inny pracodawca, takich jak m.in. posługiwanie się bronią palną, biały wywiad, samoobrona czy tajna obserwacja. Choć oczywiście na niekonwencjonalne przywileje można liczyć nie tylko w służbach specjalnych.

 

– Bezpłatne pakiety medyczne, karty wstępu do obiektów sportowo-rekreacyjnych, elastyczne podejście do czasu pracy, w tym brak obowiązku “odbijania karty” codziennie o godz. 7:30 czy możliwość pracy zdalnej to tylko przykładowe ułatwienia w IT, które chętnie wykorzystują programistki, szczególnie mamy. Dzięki nim praca nie stanowi tak dużego obciążenia dla ich życia rodzinnego, jak może być w innych branżach. Nie bez powodu work-life balance, obok możliwości rozwoju i atrakcyjnego wynagrodzenia, to jeden z ważniejszych argumentów podczas podejmowania decyzji o dołączeniu do IT – podsumowuje Marcin Kosedowski z Kodilla.com