Polskie przedsiębiorstwa są dopiero na samym początku drogi ku Gospodarce 4.0. Innowacyjność i stopień zaawansowania procesów, czy plany wskazujący wizję i cele działań są na bardzo niskim poziomie…

Przemysł 4.0 w Polsce: brakuje strategii i liderów. Polskie przedsiębiorstwa są na początku drogi ku Gospodarce 4.0. Innowacyjność i stopień zaawansowania procesów są niskie, a plan wskazujący wizję i cele działań ma zaledwie 14 proc. przedsiębiorstw. Badanie „W drodze ku Gospodarce 4.0” pokazuje, że firmom brakuje nie tylko strategii działania, ale także liderów transformacji.

 

– Cyfryzacja to nieunikniona strategia w biznesie, a strategia to warunek przetrwania na rynku – uważa Przemysław Zakrzewski, dyrektor Polskiego Centrum Rozwoju Oprogramowania ABB. – Wyniki badania uzyskane w obszarze „Strategiczny plan transformacji” demaskują problem umiejętności wykorzystania narzędzi Przemysłu 4.0, czyli nowych technologii, innowacji czy B&R na polskim rynku.

 

Badanie na 108 polskich przedsiębiorstwach, przeprowadzone przez IDG – wydawcę magazynu Computerworld – w partnerstwie z firmą ABB, wykonano w I kwartale 2019 roku. Wynika z niego, że zaledwie 14 proc. przedsiębiorstw ma opracowany strategiczny plan transformacji dla działań w ramach Gospodarki 4.0 i zaczęło wdrażać go w życie. Niemal połowa (48 proc.) deklaruje, że działania związane z cyfryzacją procesów wytwórczych nie mają umocowania na poziomie strategii przedsiębiorstwa, choć prowadzone są mniejsze projekty w tym obszarze. I co najbardziej niepokojące – więcej niż co czwarta firma (27 proc.) nie zamierza prowadzić żadnych działań związanych z szeroko pojętą Gospodarką 4.0.

 

Mieć plan to podstawa. A z przeprowadzonych badań wynika, że 19 proc. polskich przedsiębiorstw w ogóle nie zamierza przygotować planu strategicznego. Zdaniem ekspertów silne umocowanie działań na poziomie strategicznego planu transformacji może decydować o sukcesie projektów związanych z cyfryzacją i automatyzacją. Jednocześnie strategia takiej transformacji powinna jasno wskazywać odpowiedzialność konkretnych osób. Okazuje się jednak, że blisko co trzecia firma (30 proc.) nie wyznaczyła osoby, która byłaby odpowiedzialna za działania w obszarze wspomnianych zmian.

 

– Esencją Przemysłu 4.0 jest zaawansowana analiza i interpretacja danych oraz ich wykorzystanie w procesie zarządzania przedsiębiorstwem. Nie zaskakuje zatem wysoki wynik przy takich stanowiskach, jak prezes czy członek zarządu, gdy mowa o liderach transformacji – podkreśla Przemysław Zakrzewski. – Na pierwszy rzut oka dziwić może brak osób odpowiedzialnych za realizację, ale pamiętajmy, że kompetencje to jedno z największych wyzwań stawianych transformacji cyfrowej. Szukamy różnych rozwiązań i ciągle uczymy się tego, jak wyszkolić lidera wskazującego drogę w ramach inteligentnego przemysłu.

 

Koszty pracy rosną, a to powoduje, że firmy muszą zacząć zwracać większą uwagę na efektywność produkcji i pracy, która powinna być wspierana w coraz większym stopniu przez robotyzację i automatyzację. I choć z badania można wysnuć co najmniej kilka pesymistycznych wniosków, to zdaniem ekspertów przyszłość wcale nie musi rysować się w ciemnych barwach. Całkiem bowiem możliwe, że polski sektor przemysłowy pójdzie drogą branży finansowej czy telekomunikacyjnej. Te, przez to, że były zapóźnione w momencie transformacji, wdrożyły najnowsze rozwiązania i dzisiaj są w europejskiej czołówce, jeśli chodzi o digitalizację i dostępność usług.

 

W badaniu „W drodze ku Gospodarce 4.0” wzięło udział 108 respondentów wywodzących się z przedsiębiorstw działających na polskim rynku. 48 proc. podmiotów wywodziło się z sektora małych i średnich przedsiębiorstw, podczas gdy pozostałe 52 proc. stanowiły duże firmy i korporacje, zatrudniające powyżej 250 pracowników. Najliczniej reprezentowane były firmy z sektora przemysłu, produkcji i wydobycia (40 proc.), FMCG i handlu (15 proc.), telekomunikacji (10 proc.) oraz szeroko rozumianej branży użyteczności publicznej (8 proc.).