Nominat Trumpa jasno określa się jako zwolennik tzw. strategii spalonej ziemi wobec Tajwanu

Elbridge Colby, wskazywany przez Donalda Trumpa na stanowisko Podsekretarza Obrony USA, wywołuje burzę swoją kontrowersyjną wizją dotyczącą obrony Tajwanu.

Republikanin dał się poznać jako zwolennik strategii „spalonej ziemi”. Colby otwarcie sugeruje zniszczenie kluczowych tajwańskich zakładów produkcji półprzewodników, w tym TSMC, w przypadku chińskiej inwazji na wyspę. Według niego, taka decyzja nie powinna być pozostawiona w rękach rządu ani wojska Tajwanu. Pomysł niszczenia infrastruktury półprzewodnikowej w Tajwanie nazywany jest strategią „Broken Nest” (Zepsute Gniazdo), zaprezentowaną w raporcie U.S. Army College w 2021 roku. Raport ten argumentuje, że wzrost znaczenia Tajwanu jako centrum produkcji półprzewodników, głównie za sprawą TSMC, zwiększa atrakcyjność wyspy w oczach Chin. Autorzy twierdzą, że zneutralizowanie tego sektora mogłoby osłabić strategiczne zainteresowanie Chin Tajwanem.

Colby wielokrotnie podkreślał znaczenie tej strategii, argumentując, że brak reakcji na przejęcie TSMC przez Chiny byłby „szaleństwem”. „Nie możemy pozwolić, aby kluczowa firma półprzewodnikowa świata wpadła w ręce agresywnego rządu Chin,” napisał Colby na platformie X.

Jednak realizacja takiego planu spotkałaby się z poważnymi przeszkodami. Minister obrony Tajwanu, Chiu Kuo-cheng, już w 2023 roku stanowczo zapowiedział, że nie zaakceptuje żadnych prób zniszczenia TSMC przez USA w przypadku konfliktu. Dla Tajwanu, TSMC to nie tylko strategiczny zasób, ale i symbol narodowej dumy.

Colby, który został nominowany na stanowisko przez Donalda Trumpa, popiera również zwiększenie wydatków obronnych Tajwanu z obecnych 2,5% PKB do 5%. Co więcej, zasugerował, że USA powinny skupić się na uzbrojeniu Tajwanu, a nie Ukrainy, argumentując, że Europa powinna wziąć większą odpowiedzialność za obronę swojego sąsiada. Nominacja Colby’ego i jego stanowisko wobec Tajwanu mogą zaostrzyć napięcia w regionie Azji i Pacyfiku. Choć jego propozycje mają na celu odstraszanie Chin, mogą również wzmocnić niechęć Tajpej do ścisłej współpracy z Waszyngtonem w kluczowych kwestiach obronnych.