CES 2020: Dynabook szykuje laptopa Portege X30L. Lekka konstrukcja ma imponujący zestaw portów jak na 13,3-calowego ultrabooka ważącego ledwie 870 gramów.

Dynabook, należąca do Sharp marka która odpowiada obecnie za laptopy niegdyś produkowane przez Toshibę nie miała najlepszego startu. Wiele konstrukcji producenta sprawiało wrażenie nieco przestarzałych względem konkurencji – korzystając ze starszych CPU lub będąc dość konserwatywnymi stylistycznie. Wygląda jednak na to, że Dynabook wchodzi w nowy etap projektowania laptopów. Nowa Portege X30L prezentuje się naprawdę dobrze. 

Biznesowe laptopy Sharpa pod marką Dynabook nie są zbyt popularne, ale wyraźnie mają ambicję, by ten stan rzeczy odmienić. Były oddział Toshiby zaprezentuje w tym tygodniu szereg nowych laptopów z serii Portege i Tecra. Wśród nich wyróżnia się lekki Dynabook Portege X30L.

Nadchodzący 13,3-calowy Portege X30L będzie godny uwagi m.in. ze względu na zastosowanie w nim procesorów Intel Comet Lake-U 10. generacji w tym nawet sześciordzeniowego Core i7-10710U. I może nie byłoby to takie dziwne, w końcu CPU ten jest dostępny w kilku laptopach na rynku, ale mówimy tu o sześciordzeniowym CPU w laptopie ważącym jedynie… 870 gramów. To absurdalnie wręcz niska masa czyni nowego Dynabooka wyjątkowo ciekawym. Jest lżejszy niż inne superlekkie 13-calowce dostępne na rynku o około 100 gramów. Mało? Mamy tu rozszerzalny RAM (jeden wolny port i 8 GB RAM wlutowane w płytę główną), podczas gdy w większości laptopów w tej klasie całość pamięci jest wlutowana.

Kolejną ciekawostką jest tu dobór portów. 13,3-calowy Portege X30L będzie oferował RJ-45, pełnowymiarowy HDMI, dwa USB typu A oraz USB typu C i czytnik kart microSD. Brak wprawdzie Thunderbolta3, co należy lekkiej maszynie biznesowej odnotować jako minus, ale z drugiej strony USB typu C ma tu obsługę PowerDelivery oraz DisplayPort. Na rynek trafią wersje z trzema różnymi wyświetlaczami – od dość ciemnego (220 nitów) ekranu o rozdzielczości ledwie 1366 x 768, przez panel dotykowy FullHD (300 nitów), aż po bardzo jasny (470 nitów) panel FullHD bez obsługi dotyku.

Czy to wystarczy, by podbić rynek? Trudno powiedzieć. Wiele zależeć będzie od ceny urządzenia, warunków serwisu i ogólnej jakości wykonania. Przyznaję, że lekki, 13-calowy laptop o solidnej baterii, ale też bogatym wyposażeniu w porty byłby czymś niezwykłym w gronie coraz smuklejszych, ale pozbawionych większości gniazd konstrukcji z 2019 i 2020 roku.

https://itreseller.pl/itrnewces-2020-co-zobaczymy-na-najwiekszych-targach-elektroniki-uzytkowej-w-usa-rok-2020-zaczyna-sie-interesujacymi-premierami/