Chiny oskarżają Nvidię o naruszenie prawa antymonopolowego

Chiński regulator antymonopolowy uznał, że Nvidia naruszyła przepisy o konkurencji, nie przestrzegając warunków przejęcia Mellanox Technologies z 2020 r. Decyzja zapadła w momencie, gdy Waszyngton i Pekin negocjują kolejną odsłonę porozumienia handlowego w Madrycie, co nadaje sprawie wyraźny wymiar polityczny.

 

Zarzuty wobec Nvidii

Chińska Administracja ds. Regulacji Rynku (SAMR) poinformowała w poniedziałek, że wstępne ustalenia wskazują na złamanie prawa antymonopolowego przez Nvidię. Sprawa dotyczy warunków przejęcia Mellanox Technologies, izraelsko-amerykańskiego dostawcy produktów sieciowych, którego Nvidia kupiła za 6,9 mld USD w 2020 r. Transakcja była wtedy zatwierdzona w Chinach pod pewnymi warunkami.

Według źródeł cytowanych przez Financial Times, regulator zakończył ustalenia już kilka tygodni temu, lecz publikacja komunikatu została celowo przesunięta, aby wzmocnić pozycję Chin w negocjacjach handlowych z USA. Dodatkowo, dochodzenie rozpoczęto tuż po tym, jak Waszyngton ogłosił kolejne restrykcje eksportowe dotyczące chipów pamięci HBM i sprzętu litograficznego.

 

Potencjalne konsekwencje

Zgodnie z chińskim prawem antymonopolowym, Nvidia może zostać ukarana grzywną od 1% do 10% wartości rocznej sprzedaży, co w przypadku spółki o przychodach liczonych w setkach miliardów dolarów oznacza ryzyko wielomiliardowych kosztów. SAMR może również wymusić na producencie zmianę praktyk biznesowych, jeśli uzna je za ograniczające konkurencję.

Dla Nvidii stawka jest ogromna. Firma zbudowała swoją dominującą pozycję w segmencie data center i HPC (high performance computing) właśnie dzięki integracji technologii Mellanox. Dziś jej procesory graficzne i akceleratory są fundamentem światowego rynku sztucznej inteligencji.

 

Szersze skutki dla branży

Analitycy zwracają uwagę, że działania Pekinu mogą mieć podwójny cel. Z jednej strony wzmacniają presję negocjacyjną wobec USA, z drugiej osłabiają pozycję Nvidii na lokalnym rynku, otwierając przestrzeń dla krajowych producentów półprzewodników. W ostatnich miesiącach takie firmy jak Alibaba i Baidu zaczęły coraz aktywniej testować własne układy AI, próbując uniezależnić się od amerykańskich dostawców.

Jensen Huang, szef Nvidii, regularnie odwiedza Chiny i otwarcie krytykuje restrykcje USA, określając je jako „porażkę”, która paradoksalnie przyspiesza rozwój chińskich konkurentów. Teraz jednak jego spółka znalazła się w trudnym położeniu, pod presją zarówno amerykańskich, jak i chińskich decydentów.