Paradoks polskiego AI: najszybsze wdrożenia w Europie, ale… niekoniecznie z sensem

Polskie firmy biją rekordy w tempie wdrażania sztucznej inteligencji – wyprzedzamy średnią światową we wszystkich kategoriach AI, od chatbotów po kwantowe algorytmy. Problem w tym, że 60% z nas traktuje te narzędzia jak zabawki “na już” – bez planu długoterminowego. To prawie dwukrotnie więcej niż średnia unijna (35%). Zaledwie 6% polskiego biznesu ma prawdziwą strategię AI, wobec 11% w Europie. Raport SAS i IDC bezlitośnie diagnozuje: mamy entuzjazm, ale zero kontroli.

Badanie wśród ponad 2300 liderów IT i biznesu z całego świata pokazuje paradoks polskiego AI: szybko wdrażamy, ale nie potrafimy zaufać na tyle, by oprzeć o AI krytyczne procesy. Blisko połowa polskich firm (45%) ufa algorytmom na ślepo, bez sprawdzania, czy te dane są wiarygodne. To więcej niż średnia unijna (39%). Artur Skalski z SAS Polska ostrzega: “Zbyt duże zaufanie bez kontroli jakości prowadzi do sytuacji, w której firma buduje strategię na błędnych wnioskach”. Tylko 3% polskich organizacji osiąga zdrowy balans między zaufaniem a weryfikacją – globalnie jest to 9%.

Co ciekawe, problem nie leży w technologii. Infrastruktura jest przecież coraz lepsza, ale brakuje czegoś podstawowego: dobrych danych i umiejętności ich wykorzystania. Polskie firmy o 5 punktów procentowych częściej niż globalna średnia narzekają na brak dostępu do odpowiednich źródeł informacji. Jednocześnie mniej się przejmujemy etyką AI – stronniczość algorytmów czy prywatność danych budzą w Polsce mniejsze obawy niż gdzie indziej. To sygnał, że skupiamy się na “działaniu teraz”, a etykę zostawiamy na później.

Dodatkowy problem to polskie prawo. Firmy zgłaszają trudności z przekazywaniem danych między organizacjami aż o 22,5 punktu procentowego częściej niż średnia światowa. Przepisy zmuszające do trzymania danych w kraju blokują współpracę transgraniczną i korzystanie z chmury. Artur Skalski podsumowuje: “Polska jest jednym z najbardziej dynamicznych rynków AI, ale tempo nie idzie w parze z dojrzałością. Dopóki firmy nie zaczną budować mechanizmów kontroli i weryfikacji, AI pozostanie zabawką – zamiast stać się motorem prawdziwej transformacji”.