Coraz słabsza złotówka – koronawirus jeszcze oficjalnie do Polskie nie dotarł, ale już straszy. Póki co w gospodarce i finansach.
Złoty słabnie w ślad za spadkiem euro i dolara i to pomimo pewnej poprawy nastrojów na rynkach finansowych widocznej od poniedziałku.
Wpływ koronawirusa, czy raczej budowanej wokół niego atmosfery, jest widoczny nie tylko w mediach i polityce, ale też w finansach i gospodarce. Odbiciem tego są m.in. kursy walut – złotówka traci wobec euro i dolara. Dziś za europejską walutę o 10:00 trzeba zapłacić 4,3230 zł, czyli o 0,5 gr więcej niż w poniedziałek. Kurs dolara w tym samym czasie wzrósł o 1,5 gr do 3,8905 zł. Analitycy wskazują, że przyczyną osłabienia złotówki jest spadek notowań euro do dolara – aktualnie około 1,11 dolara.
Koronawirus wpływa na światową gospodarkę w sposób, którego zapewne nie dało się przewidzieć przed jego wybuchem. Ukazuje przede wszystkim jak silnie uzależniona jest światowa gospodarka od produkcji w Chinach. Nawet firmy, które produkcji w Państwie Środka nie prowadzą, pozostają zależne pośrednio – np. część ich łańcucha dostaw jest zależna od dostawców z Chin. Dla branży IT oznacza to przede wszystkim problemy z dostępnością sprzętu i, wynikające z nich, wzrosty cen.
https://itreseller.pl/itrnewkoronawirus-moze-zmniejszyc-tempo-wzrostu-pkb-chin-do-ledwie-3-podaje-pacific-investment-management-co/