Świat staje się coraz bardziej ciasny i brudny – przybywa ludzi, ubywa lądów, zanieczyszczenie środowiska rośnie. Kolejne epidemie to tylko kwestia czasu, czy biznes jest na to gotowy?
Świat staje się coraz bardziej ciasny i brudny – przybywa ludzi, ubywa lądów, zanieczyszczenie środowiska rośnie. Otaczające nas zewsząd bakterie i wirusy reagują na wszystkie zmiany najszybciej ze wszystkich stworzeń, błyskawicznie zmieniając swój kod. Kolejne epidemie o globalnej skali z kolejnymi mutacjami zarazków to tylko kwestia czasu. Ich wpływ na biznes może być groźniejszy niż nam się wydaje.
Globalny biznes, jak naczynia połączone, mocno odczuwa skutki epidemii koronawirusa. Masowo odwoływane imprezy, wyjazdy służbowe i spotkania, przymusowe kwarantanny oraz wzrost liczby pracowników wykonujących obowiązki zdalnie i/lub ogólny spadek liczby osób pracujących. Wszyscy zgodnie starają się pracować nad tym, aby przeszkodzić zarazkom w szybkim rozprzestrzenianiu się. Obecna sytuacja będzie się powtarzać w mniejszej lub większej skali w przyszłości, więc jeśli Twój biznes jeszcze nie uwzględnił podobnych zdarzeń w strategii i działaniach IT – najwyższy czas.
„Podstawą działań prewencyjnych – utrzymania IT, na którym opiera się biznes – jest znajomość swoich zasobów. Dokładna i terminowa/powtarzalna inwentaryzacja powinna obejmować wszystkie krytyczne aplikacje oraz znajomość środowiska działania (czas pracy), dostępów (pojemność) i sposobu udostępniania (pomiary zasobów dostępu zdalnego). W przypadku gdy kluczowe dla biznesu aplikacje nie są dostępne zdalnie lub wymagają szczególnych umiejętności-zasobów aby być utrzymane w ruchu – organizacja może mieć problem.” – zwraca uwagę Ireneusz Wiśniewski, dyrektor zarządzający F5 Poland.
Poniżej zestaw pytań „na epidemię” dla biznesu i IT:
- Co się stanie, gdy administrator, który zna system kluczy zachoruje?
- Jakiej pracy nie można wykonać zdalnie i kto ją wykonuje?
- Czy przepustowość sieci, pojemność VPN, laptopy i adresy IP są wystarczające do rozwiązania dostępu zdalnego, aby obsłużyć wszystkich pracowników naraz?
- Co się stanie, jeśli masz licencję jedynie dla 25% użytkowników w zakresie zdalnego dostępu, a 40% pracowników potrzebuje pracy zdalnej?
- Jeśli system informatyczny nie jest w stanie w pełni obsłużyć całej pracy zdalnej, czy istnieją wskazania priorytetowe dla organizacji w celu ustalenia, kto i kiedy może może korzystać z tych zasobów?
- Jeśli pełna gama usług zdalnych jest niedostępna, jaka część usług jest dostępna? Poczta internetowa? Zgłaszanie karty czasu pracy? Automatyzacja sprzedaży? Wideokonferencje?
- Co musi zrobić IT, jeśli całe biuro wymaga zamknięcia?
- Czy dysponujemy wystarczającymi rozwiązaniami uwierzytelniającymi, aby mieć uzasadnione zaufanie do pracowników zdalnych (dostęp do krytycznych aplikacji i danych)?
- Jakie zasoby wsparcia są dostępne, gdy zdalni pracownicy mają problemy techniczne?
- Czy istnieją mechanizmy umożliwiające pracownikom konfigurowanie własnych połączeń dostępu zdalnego, jeśli jeszcze ich nie konfigurowali?
- Czy istnieją niezawodne mechanizmy utrzymujące kontakt z pracownikami i kontrahentami, gdy wszyscy pracownicy są poza biurem?
- Kto zajmie się komunikacją z klientami, stronami trzecimi, partnerami biznesowymi, sprzedawcami i dostawcami? Jak powinna wyglądać ta komunikacja?
- Jakie ograniczenia dotyczące podróży będą wprowadzane, i jak to wpłynie na działania zdalnych biur?
„Oprócz zapewnienia, że systemy zdalnego dostępu wytrzymają obciążenie warto przeprowadzić szkolenie kluczowych pracowników i zadbać o personel „zapasowy” lub usługi zewnętrzne w tym obszarze. Osobiście, za świetny pomysł uważam utworzenie zespołu ds. reagowania w takich sytuacjach, Gdy wyznaczymy podmiot odpowiedzialny, możemy oczekiwać realnych działań.” – podkreśla Ireneusz Wiśniewski, dyrektor zarządzający F5 Poland.
https://itreseller.pl/itrnewf5-wypuscilo-nginx-controller-3-0-natywne-dla-chmury-rozwiazanie-do-dostarczania-aplikacji-ktora-sprzyja-wspolpracy-pomiedzy-devops-netops-secops-i-tworcami-aplikacji/