Koronawirus sprawił, że media społecznościowe zyskują zaangażowanie użytkowników, ale mniej zarabiają na reklamach. Widać to na przykładzie Twittera.

Twitter w poniedziałek opublikował prognozę przychodów z pierwszego kwartału. Była ona niższa niż zakładano pierwotnie. Firma wyjaśniła zjawisko, powołując się na wpływ wybuchu epidemii koronawirusa na sprzedaż reklam, co ciekawe, przy jednoczesnym zwiększeniu zaangażowania użytkowników platformy. 

Wybuch pandemii sprawił, że serwisy społecznościowe, takie jak Twitter, stały się niezbędne dla szerszej populacji niż zwykle, ponieważ ludzie chcą być na bieżąco z najnowszymi wiadomościami od władz, ale też móc kontaktować się ze znajomymi i rodziną w sposób stały i prosty. Wpływ na branżę reklamową jest natomiast wyraźnie negatywny. Wielu reklamodawców przesunęło budżety marketingowe, na cele inne, głównie związane z łagodzeniem kosztów związanych np. ze zmniejszoną produkcją, inni natomiast oszczędzają środki szykując się na globalny kryzys, który zapewne będzie ekonomicznym następstwem pandemii.

„Wpływ COVID-19 rozpoczął się w Azji, a kiedy rozwinął się w globalną pandemię, wpłynął na globalne przychody z reklam Twittera w ciągu ostatnich kilku tygodni”, powiedział w oświadczeniu dyrektor finansowy Twittera Ned Segal.

Twitter podał, że całkowita codzienna liczba aktywnych użytkowników wzrosła o 23% do 164 milionów w ujęciu kwartalnym do tej pory, w wyniku rozmów toczących się wokół przebiegu epidemii COVID-19. Twitter podaje, że spodziewa się straty operacyjnej w pierwszym kwartale.

https://itreseller.pl/itrnewibm-i-cisco-ulatwiaja-zdalne-nauczanie-w-polsce-bezplatne-narzedzie-cisco-webex-z-usluga-wsparcia-instalacji-i-pomoca-ekspertow-obu-firm-umozliwi-prowadzenie-e-zajec-dla-uczniow-szkol-w-polsce/