Choć informatyzacja administracji publicznej sukcesywnie postępuje, to pandemia Covid-19 dobitnie zweryfikowała jej możliwości cyfrowe. Polacy chcą i potrzebują cyfryzacji urzędów publicznych w „nowej normalności”
Choć informatyzacja administracji publicznej sukcesywnie postępuje, to pandemia Covid-19 dobitnie zweryfikowała jej możliwości cyfrowe. Ważne jest jednak, że samo społeczeństwo polskie jest na nią otwarte co widać choćby po liczbie profili zaufanych – ma je już ok. 5,4 mln obywateli. Niemniej o tym, ile jest jeszcze do zrobienia w tym obszarze życia publicznego, świadczy apel prezesa Związku Banków Polskich o rozwój elektronicznej administracji.
Obawy przed Covid-19
O tym jak ważna jest elektroniczna forma kontaktu z klientami w administracji publicznej może świadczyć fakt, że wg danych Związku Banków Polskich, już 75 proc. osób powyżej 65. roku życia korzysta z bankowości elektronicznej.
– Dane ZBP oznaczają, że nawet osoby, które do tej pory nie były przekonane do „cyfrowej rzeczywistości” otwierają się na to. Bez wątpienia proces ten na pewno przyspieszyła pandemia Covid-19 i obawa przez zachorowaniem – mówi Agnieszka Zielińska, dyrektor handlowy z Polcomu, firmy świadczącej usługi w zakresie przetwarzania danych w chmurze obliczeniowej. – Powagę sytuacji rozumie też ZBP, którego prezes zaapelował o rozwój elektronicznej administracji publicznej, oraz premier który zapowiedział, że w nowej rzeczywistości potrzeba w Polsce jak najwięcej cyfrowych procesów, by nie musieć wchodzić w bezpośredni kontakt.
Przykład płynie z banków
Warto podkreślić, że nawet instytucje finansowe w Polsce, które są wysoko rozwinięte w zakresie cyfrowych usług dla klientów, wprowadzają kolejne zmiany. Przykładem jest bank Pekao SA, który jako jeden z pierwszych umożliwił swoim klientem korporacyjnym i MŚP całkowicie zdalne podpisywanie umów czy też aneksów, oraz możliwość składania dyspozycji.
– W niedługim czasie za bankiem Pekao SA pójdą zapewne kolejne instytucje finansowe. Zgodnie bowiem z badaniami IDG, ponad 90 proc. respondentów uważa, że podejmowanie inicjatyw w sferze technologii i cyfryzacji wpływa na zwiększanie konkurencyjności ich firm na rynku. Biorąc pod uwagę taką zależność, oczywistym staje się, że najcenniejsze dla rynku finansowego są rozwiązania pozwalające na szybkie dostosowanie technologii do wymagań klientów. To samo powinno też dotyczyć administracji publicznej i oczekiwań obywateli – wskazuje Agnieszka Zielińska.
Technologią, która najlepiej wpisuje się w ten trend jest chmura i jej specyfika – szybkość, skalowalność i poziom zabezpieczeń – co pozwala na sprawniejsze otwieranie nowych projektów pro klienckich, czy też pro obywatelskich.
– Przeniesienie rozwoju usług publicznych na platformę cloudową jest obarczone dużo niższym ryzykiem inwestycyjnym oraz pozwala w znacznym stopniu przyspieszyć proces dostarczenia gotowego rozwiązania. Elastyczność i skalowalność zasobów chmurowych pozwala na otwieranie nowych projektów, również w charakterze testów, o czym trudno jest powiedzieć w przypadku modelu on premis (zakupu infrastruktury IT na potrzeby danego projektu). W zasadzie każda usługa publiczna może zostać potencjalnie przeniesiona z tradycyjnej infrastruktury na model cloudowy, zachowując przy tym odpowiedni poziom bezpieczeństwa – podkreśla Agnieszka Zielińska.
Otwarcie na cyfryzację
Naprzeciw potrzebom administracji publicznej już w 2016 roku wyszły działające w Polsce ośrodki przetwarzania danych, w tym m.in. Polcom, powołując Związek Ośrodków Przetwarzania Danych (PDCA).
– Od początku swojej działalności PDCA, w tym Polcom, zachęcały instytucje państwowe do rozwoju z wykorzystaniem usług data center. Wynika to z faktu, że tylko nieliczne firmy w Polsce, nie mówiąc już o administracji publicznej, mogą sobie pozwolić na inwestycje w sprzęt, gwarantujący bezpieczeństwo IT na poziomie, jaki można otrzymać korzystając z usług data center. Już w 2018 Związek ustanowił znak jakości dla dostawców usług chmurowych – „Polska Chmura”. Motywacją do stworzenia znaku, było skonsolidowanie działań rodzimych usługodawców data center. Znak daje jasny sygnał odbiorcom tych usług, o tym którzy dostawcy gwarantują przejrzystość prawną i największe bezpieczeństwo przetwarzanych danych w Polsce – zauważa Mateusz Tykierko, Wiceprezes Polskiego Związku Ośrodków Przetwarzania Danych. – Wykorzystanie przez instytucje publiczne usług data center opartych o polskie zasoby ludzkie i technologię ma też bardzo pozytywny wpływ na rozwój naszej gospodarki. Jest to niezwykle ważne również w takich kwestiach jak m.in. RODO czy też instytucje działające na rynku regulowanym, np. banki. Polskie data center podlegają krajowym regulacjom prawnym, co w przypadku zagranicznych ośrodków świadczących swoje usługi na terenie Polski jest niezwykle trudne, ze względu na konieczność zawarcia bilateralnych porozumień.
Niemniej, cieszyć może fakt, że administracja rządowa, dostrzega potrzebę cyfrowego rozwoju instytucji publicznych. Minister Cyfryzacji, zwrócił się na początku tego roku do prawie 150 instytucji i organizacji, w tym do korporacji samorządowych o wskazanie przepisów i usług urzędowych, które można scyfryzować, a w efekcie czego lepiej zorientować usługi administracji publicznej na potrzeby obywatela. Ponadto, w 2019 roku rząd podjął uchwałę w sprawie inicjatywy „Wspólna Infrastruktura Informatyczna Państwa”, która stanowi podstawę prawną do budowy, rozwoju i utrzymania chmury obliczeniowej dla administracji publicznej oraz Rządowego Klastra Bezpieczeństwa. Według Mateusza Tykierko optymizmem w stosunku do Polskiej Chmury napawa też uruchamiany System Zapewniania Usług Chmurowych (ZUCH), czyli portal do oferowania i pozyskiwania usług chmurowych dla administracji publicznej. Bez wątpienia jest to kolejny etap otwierania nowoczesnych usług dla urzędów.
https://itreseller.pl/itrnewkomisja-europejska-wezwala-polske-do-przestrzegania-przepisow-unii-europejskiej-dotyczace-sieci-i-uslug-lacznosci-w-tym-do-usuniecia-uchybienia-moze-miec-wplyw-na-niezaleznosc-urzedu-komunikacji-elek/