Przetwarzanie brzegowe ma kluczowe znaczenie dla rozwoju edukacji cyfrowej. Płynne przechodzenie od nauczenia stacjonarnego do edukacji online czy rozwiązań hybrydowych to główne wyzwania stojące przed sektorem edukacji.

Nie ma na świecie chyba żadnej branży, której funkcjonowanie nie zostało zakłócone przez ciągle trwający kryzys zdrowotny. Nagłe zamknięcie nie tylko szkół, miast, ale i całych państw spowodowało, że wiele sektorów bardzo szybko musiało dostosować się do nowej sytuacji i redefiniować nieadekwatne do niej metody pracy. Sektor edukacji w ciągu kilku tygodni musiał przejść ze stacjonarnych metod nauczania do prowadzenia lekcji online. Zmiana wymuszona sytuacją wywarła na szkołach od podstawowych po uniwersytety presję, by jak najszybciej zwiększyć odporność swoich systemów informatycznych. Tym bardziej, że nowa normalność może oznaczać płynne przechodzenie od nauczenia stacjonarnego do edukacji online czy rozwiązań hybrydowych. Pod znakiem zapytania stoi forma zajęć na uczelniach wyższych, a eksperci pytani przez Komisję Europejską uważają, że zmiany w edukacji, jakie pojawiły się w wyniku kryzysu COVID-19 pozostaną z nami na dłużej.

 

Wyzwania stojące przed sektorem edukacji

W listopadzie 2019 roku Centrum Studiów nad Polityką Europejską (CEPS) przeprowadziło analizę gotowości do cyfrowej edukacji w poszczególnych krajach UE. Obraz, który wyłonił się z Index of Readiness for Digital Lifelong Learning wykazał znaczne różnice między państwami członkowskimi pod względem zdolności uczenia się cyfrowego. W krajach gdzie indeks gotowości cyfrowej był na wyższym poziomie – czyli tam gdzie stosowne możliwości technologiczne były już dostępne – proces adaptacji do nowych metod nauczania, wmuszony przez kryzys COVID-19, przebiegał znacznie sprawniej. Pandemia wyeksponowała potrzebę dalszego wyposażenia szkół w infrastrukturę cyfrową i nowe technologie.

 

Dane Światowego Forum Ekonomicznego sugerują, że globalne inwestycje w EdTech osiągnęły ponad 18 mld USD w 2019 r., a Barclays Research przewiduje, że do 2025 r. mogą sięgnąć nawet 350 mld USD. Z kolei zdaniem ekspertów APC przed sektorem edukacji stoi kilka kluczowych wyzwań, z którymi muszą się zmierzyć administratorzy edukacyjnej infrastruktury IT oraz zarządcy szkolnych obiektów.

 

  • Pierwszą kwestią jest funkcjonalność. Wykonywanie codziennych operacji w szkołach i na uczelniach jest uzależnione od infrastruktury cyfrowej. Niektóre placówki są bardziej technologicznie zaawansowane niż inne, ale jest bardzo mało prawdopodobne, aby ktokolwiek był przygotowany na wymagania związane z nowymi metodami nauczania, jakie może przynieść rozpoczęty rok szkolny.

 

  • Po drugie, obciążenie istniejącej infrastruktury. Pilna potrzeba modernizacji istniejących zasobów stanie się niewątpliwie ogromną przeszkodą do pokonania. Będzie wymagać dodatkowej mocy obliczeniowej, czasu i inwestycji, których żaden sektor publiczny nie mógł z wyprzedzeniem przewidzieć na początku 2020 roku.

 

  • Ostatnim zadaniem będzie zapewnienie ciągłości pracy i nieprzerwanego dostępu do szkolnych serwerów. Nie od dziś wiadomo, że przez przestoje firmy tracą pieniądze i reputację, ale w sektorze edukacji, w skali globalnej, każda przerwa oznacza utratę wysokiej jakości nauczania dla milionów uczniów.

 

 

Ryzyko przestoju i jego konsekwencje

Szacuje się, że średni koszt przestoju infrastruktury IT w większym przedsiębiorstwie  oznacza straty na poziomie 250 000 – 420 000 EUR na godzinę. Jednak nieplanowane zdarzenia czy przestoje związane z zasilaniem mogą kosztować nawet 850 000 EUR. Nie inaczej jest w przypadku sektora edukacji, który ze względu na sytuację znalazł się pod wyjątkowa presją i musi wypracować infrastrukturę IT odporną na kryzysy, zapewniającą uczniom nieprzerwaną edukację.

 

Aby sprostać temu wyzwaniu, Schneider Electric już w kwietniu stworzył trzystopniowy plan wspierania edukacji online na masową skalę. W perspektywie krótkoterminowej zarządzający muszą dostosować pojemność infrastruktury do nowych obciążeń IT. W praktyce oznacza to inwentaryzację serwerów i sprzętu sieciowego, a także zasilaczy awaryjnych (UPS), jednostek chłodzących, szaf i jednostek dystrybucji zasilania (PDU). W razie potrzeby konieczne będzie zwiększenie przepustowości sieci, a co za tym idzie podniesienie mocy systemów UPS i wyposażenie ich w dodatkowe jednostki dystrybucji zasilania.

 

W perspektywie średnioterminowej istotne staje się znalezienie odpowiedzi na pytanie: jak zapewnić dobrą kondycję systemów IT i monitorować je za pomocą szybko skalowalnych rozwiązań. Z kolei w perspektywie długoterminowej: jak dzięki zdalnemu monitorowaniu i rozwiązaniom przetwarzania brzegowego dostosować systemy do „nowej normalności”

 

Zapobieganie i wsparcie

Niezależnie od tego, czy oznacza to modernizację istniejących systemów, czy też zainwestowanie w nowe technologie kluczową kwestią staje się zapewnienie, aby wykorzystywana infrastruktura IT umożliwiała ciągłą, nieprzerwaną edukację tym, którzy nie mają dostępu do nauczania stacjonarnego. Dlatego, by sprostać wyzwaniom stojącym przed sektorem edukacyjnym, wszystkie systemy informatyczne i krytyczne systemy zasilania powinny być monitorowane w czasie rzeczywistym z wykorzystaniem sztucznej inteligencji i analizy danych. Schneider Electric proponuje w tym celu wprowadzenie (lub modernizację) rozwiązania nazwanego Data Center Infrastructure Management. DCIM to narzędzie łączące produkty obsługujące IoT, takie jak zasilacze UPS i jednostki chłodzące, z oprogramowaniem, które monitoruje i zarządza wydajnością tych produktów.

 

Dzięki DCIM można wykrywać newralgiczne punkty, szybko diagnozować usterki, czuwać nad lokalnym ekosystemem IT czy wskazywać miejsca gdzie dochodzi do strat energii. Wdrożenie systemów DCIM minimalizuje również czas ewentualnych przestojów. Zamiast tracić dni czy godziny, by ręcznie zdiagnozować problem , dzięki DCIM można zdalnie zidentyfikować, a nawet przewidzieć usterkę. Oznacza to, że by rozwiązać problem wystarczy tylko raz dojechać na miejsce z częścią zamienną, a dzięki funkcjom predyktywnym działania serwisowe mogą de facto wyprzedać realne awarie.

 

Od „tradycyjnej” do „cyfrowej” klasy: dobry przykład ze sztokholmskich szkół

Szwecja jest jednym z państw, które może pochwalić się nowoczesnym system edukacji. Większość szwedzkich szkół jest połączonych do sieci światłowodami, nauczyciele korzystają z internetowych narzędzi do nauczania, a uczniowie podczas zajęć na co dzień korzystają z laptopów i tabletów. Szwedzi jednak nie spoczywają na laurach i inwestują w kolejne projekty cyfrowego wsparcia szkolnictwa.

 

SISAB (Skolfastigheter I Stockholm AB) – miejska spółka, będąca właścicielem większości szkół i przedszkoli w Sztokholmie (ok. 2500 budynków), do których uczęszcza około 200 000 uczniów – zdecydowała się w 2019 roku na modernizację sprzętu i systemów IT w swoich urządzeniach przetwarzania brzegowego, wykorzystywanych w procesie edukacji. Celem inwestycji było poprawienie stabilności dostępu do internetu oraz usprawnienie komunikacji, tak żeby nawet w przypadku wystąpienia zakłóceń, uczniowie mogli dalej się uczyć, a sale lekcyjne nadal działać.

 

W tym celu SISAB zwrócił się do Schneider Electric z prośbą o dostarczenie szkołom rozwiązania, które wzmocniłoby ich brzegowe urządzenia komputerowe. Modernizacji wymagało 120 pomieszczeń IT, które najczęściej znajdowały się w piwnicach i zapełnione były przestarzałymi zasilaczami UPS, switchami, routerami, serwerami BMS, umieszczonymi w otwartych szafach rack. Żaden z tych zasobów nie był scentralizowany, a część wyposażenia po prostu wisiała na ścianach. W rezultacie konieczne było regularne wysyłanie techników, którzy musieli reagować na powtarzające się awarie, błędy i alarmy spowodowane złymi lub wyczerpującymi się bateriami w UPS-ach.

 

Zastosowanie pakietu rozwiązań od Schneider Electric, takich jak litowo-jonowe zasilacze Smart UPS, obudowy NetShelter i jednostki dystrybucji zasilania (PDU) Smart Rack we wszystkich 120 lokalizacjach przyniosło zespołowi zarządzającemu budynkiem szereg istotnych korzyści.

 

Po pierwsze, zastosowanie identycznego zestawu sprzętu uprościło jego serwisowanie – technicy w każdej lokalizacji mieli do czynienia z takim samym wyposażeniem. Wdrożenie inteligentnych PDU umożliwiło zdalne monitorowanie systemu zasilania i ponowne uruchamianie serwerów. Pozwoliło to zaoszczędzić godziny upływające na podróżowaniu w tę i z powrotem, po to tylko, by przeprowadzić zajmującą 5 minut procedurę resetowania switch’a. Umieszczenie wszystkich podzespołów IT w bezpiecznej szafie, znajdującej się w zamykanym pomieszczeniu podniosło poziom bezpieczeństwa i dzięki ograniczeniu dostępu tylko dla wybranego personelu pozwoliło zmniejszyć liczbę błędów ludzkich. Wreszcie zastosowanie zasilaczy Smart UPS wyposażonych w baterie litowo-jonowe podniosło sprawność i dostępność systemów IT.

 

W porównaniu z tradycyjnymi rozwiązaniami, nowe zasilacze UPS i baterie mają długi okres gwarancji (5 lat) oraz dłuższy oczekiwany cykl życia (8-10 lat). W rezultacie na przestrzeni lat mniej techników będzie zaangażowanych w proces wymiany baterii, a czasy podtrzymania zasilania wydłużą się (minimalizując tym samym wpływ jakichkolwiek zakłóceń na prace serwerów edukacyjnych).

 

https://itreseller.pl/itrnewrecenzja-huawei-matebook-x-maly-lekki-bezglosny-i-pieknie-wykonany-testujemy-najlzejszy-laptop-premium-od-huawei/