Niska dostępność chipów? Będzie jeszcze niższa… z powodu suszy na Tajwanie.
Tajwańscy producenci chipów kupują wodę ciężarówkami do niektórych swoich fabryk. Powód? Wyspa zaostrza ograniczenia w dostawach wody w związku z suszą. Niestety, to może pogłębić kryzys dostaw chipów.
Zwykle gdy myślimy o skutkach globalnego ocieplenia to mamy przed oczami płonącą w zeszłym roku Australię (ktoś to jeszcze pamięta?) czy suszę gdzieś w zapomnianej przez wszystkich Afryce. A co, drogi czytelniku z kraju niezbyt dotkniętego podobnymi problemami powiesz na to, że zmiany klimatyczne mogą sprawić, że karty graficzne pozostaną absurdalnie drogie jeszcze jakiś dłuższy czas, a swojego upragnonego PlayStation 5 nie dopadniesz przez najbliższe kilka miesięcy? Ba, nawet nowy samochód może okazać się trudny do kupienia. Jak to się wiąże z ociepleniem klimatu?
Otóż na Tajwanie trwa właśnie susza. To, jak to susza, wpływa na zasoby dostępnej wody słodkiej. Bo chociaż Tajwan jest otoczony wodą, w końcu to wyspa, to jednak zasoby wody słodkiej są tam ograniczone. A woda jest niezbędnym elementem w procesie produkcji chipów. Tajwan to natomiast kluczowy węzeł w globalnym łańcuchu dostaw technologii dla gigantów, takich jak Apple, AMD, NVIDIA czy… Volkswagen. Tak, przemysł motoryzacyjny jest bardzo silnie uzależniony od tajwańskich chipów.
Tajwan rozpocznie w czwartek dalsze ograniczanie dostaw wody dla fabryk w miastach centralnych i południowych, w których znajdują się główne parki naukowe. Poziom wody w kilku zbiornikach w centralnym i południowym regionie wyspy wynosi poniżej 20%, po miesiącach niewielkich opadów i lata bez tajfunów, które zawsze przynosiły ulewne deszcze.
„Zaplanowaliśmy najgorsze” – powiedział dziennikarzom minister gospodarki Wang Mei-hua – „Mamy nadzieję, że firmy mogą zmniejszyć zużycie wody o 7–11%”.
Firma Taiwan Semiconductor Manufacturing Co Ltd (TSMC), największy na świecie kontraktowy producent chipów, zaczęła w tym tygodniu zamawiać małe ilości wody ciężarówkami, aby zaopatrzyć niektóre ze swoich obiektów na całej wyspie. Podobnie zrobiły mniejsze, ale nadal istotne w globalnych łańcuchach dostaw, Vanguard International Semiconductor Corporation i United Microelectronics. Słowem – tajwańskie fabryki są pośrednio uzależnione od pogody? Zatem, w latach 20-tych XXI wieku nadal robimy to, co wiele pokoleń przed nami – liczymy na deszcz, tyle, że dość daleko.
https://itreseller.pl/itrnewshoppertainment-nowy-trend-w-handlu-popularny-wsrod/