Orange chce zrewolucjonizować inteligentne systemy miejskie. Stworzył technologię do centralnego zarządzania infrastrukturą.
Inteligentne miasto, czyli smart city, to najpopularniejsza obecnie koncepcja rozwoju miast i samorządów. Do 2020 roku wartość rynku inteligentnych systemów miejskich może sięgnąć 1,5 bln dol. w skali globalnej. Nowoczesne technologie do zarządzania transportem, wodociągami czy oświetleniem coraz śmielej wprowadzają też polskie samorządy. Orange wprowadza właśnie rozwiązanie, które ma napędzić rozwój polskiego rynku smart cities i usprawnić funkcjonowanie inteligentnych miast.
– Interpretacja określenia „smart city” zmienia się wraz z rozwojem technologii. Początkowo dotyczyła po prostu inteligentnych miast, naszpikowanych dużą ilością nowych technologii. Z czasem zaczęliśmy myśleć o smart city jak o mieście, które ma zapewnić mieszkańcom i społeczeństwu lepsze, wygodniejsze życie. Użycie technologii i czujników oraz zdolność do analizy płynących z nich informacji pozwalają na wdrażanie usprawnień i podnoszenie komfortu życia – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Bożena Leśniewska, wiceprezes zarządu ds. rynku biznesowego w Orange Polska.
Pojęciem smart cities określa się inteligentne miasta, które z pomocą nowoczesnych technologii usprawniają funkcjonowanie i odpowiadają na potrzeby swoich mieszkańców. Modelowymi przykładami są zachodnioeuropejskie stolice jak Londyn, Paryż, Kopenhaga czy Amsterdam, ale inwestycje z tego zakresu realizuje też coraz więcej polskich metropolii i mniejszych miast. Według szacunków ONZ do 2050 roku dwie trzecie światowej populacji będzie zamieszkiwać małe i duże miasta, które będą zmuszone stawić czoła problemom takim, jak skokowy przyrost liczby mieszkańców, zanieczyszczenie powietrza, wzrost zapotrzebowania na wodę i energię, wzrost przestępczości, problemy komunikacyjne i transportowe czy niedostatek mieszkań. Nowe technologie mogą pomóc w rozwiązaniu tych problemów oraz obniżyć koszty utrzymania miasta i zwiększyć wydajność miejskiej infrastruktury.
Z artykułu Anny Dąbrowskiej, prezes zarządu Fundacji Centrum Analiz Transportowych i Infrastrukturalnych, przytaczanym w raporcie „Inteligentny Rozwój Miasta”, wynika, że do 2020 roku wartość rynku smart cities w skali globalnej sięgnie 1,5 bln dol. Pięć lat później, w 2025 roku, na świecie będzie już ponad 100 w pełni inteligentnych miast, a działania w tym kierunku będzie podejmowała większość światowych metropolii. – Jest całe spektrum możliwości, które pojawiają się na rynku: detekcja zanieczyszczeń, sterowanie ruchem, zarządzaniem parkingami, energią czy oświetleniem w mieście – mówi Bożena Leśniewska.
Najbardziej popularne przykłady z polskiego podwórka to nowoczesne systemy oświetleniowe. Dla przykładu dużą część lamp ulicznych w Szczecinie i Krakowie zastąpiło już automatyzowane oświetlenie LED, które w skali roku pozwala miastu zaoszczędzić nawet 700 tys. zł. We Wrocławiu technologia pozwoliła na obniżenie awaryjności sieci wodociągowej o ponad 40 proc. Inteligentnych usprawnień, które miasta na całym świecie wdrażają w ramach koncepcji smart cities, jest dużo więcej. Inteligentne systemy miejskie opierają się na wymianie informacji między maszynami (M2M) oraz analizie danych pochodzących z internetu rzeczy (IoT). Według prognoz globalnej firmy doradczej IDC do 2018 roku już 2 miliardy autonomicznych urządzeń – na przykład inteligentnych lamp ulicznych czy czujników ruchu – będzie podłączonych do sieci. Integracja tych urządzeń i miejskich systemów za pomocą IoT wymaga jednak odpowiedniej infrastruktury i narzędzi.
Orange Polska, który odpowiada również za 40 proc. ruchu w polskim internecie, jest też jednym z głównym dostarczycieli produktów i usług dla samorządów wdrażających rozwiązania z zakresu smart cities. Właśnie wprowadza na rynek rozwiązanie, które może znacznie przyspieszyć i uprościć proces powstawania inteligentnych miast. – Tworzymy platformę, która stworzy możliwość przeprowadzenia analizy, wyciągnięcia wniosków i wykorzystania danych w celu tworzenia coraz lepszych rozwiązań dla miast. Taka platforma API IoT będzie de facto otwartym i bezpiecznym środowiskiem zarządzania smart city. Dzięki temu miasta będą mogły lepiej sterować swoimi systemami, poprawiać korzyści i sposób funkcjonowania mieszkańców w mieście – mówi Bożena Leśniewska.
Na centrum dowodzenia smart city złożą się: platforma API IoT (internetu rzeczy), serwery BI (business intelligence) oraz bezpieczna komunikacja USSD. Platforma umożliwi gromadzenie i analizowanie ogromnych ilości danych potrzebnych do zarządzania miejską infrastrukturą. Za jej pośrednictwem miasta będą mogły w jednym, scentralizowanym systemie zarządzać i integrować różne inteligentne rozwiązania z zakresu komunikacji, wodociągów, transportu czy ekologii. Dane z różnych urządzeń będą zbierane i przetwarzane w jednym miejscu, ponieważ partnerzy dostarczający rozwiązania z zakresu smart city (smart lights, inteligentne kosze, etc.) będą dołączani do infrastruktury Orange.
Pierwszą usługą, jaką telekomunikacyjny gigant zaoferuje na bazie platformy API IoT, będzie system inteligentnego i ekologicznego oświetlenia ulic opracowany we współpracy z polskimi firmami Quantron oraz Biosolutions. W porównaniu do tradycyjnych rozwiązań jest oszczędniejszy o 85 proc., a każda lampa może pełnić funkcję smart spota, czyli obiektu, który dzięki komunikacji z platformą API IoT może przekazywać informacje z zainstalowanych na niej czujników zanieczyszczeń, hałasu lub monitoringu natężenia ruchu. – Zaproponowaliśmy miastom nowoczesne oświetlenie LED-owe, które jest wyposażone w technologie GSM i GPS. Dzięki temu następuje pełna automatyzacja, możliwość zdalnego zarządzania, a także zbierania informacji, które można odpowiednio przetwarzać – podsumowuje Bożena Leśniewska.