Analog Devices przewiduje kwartalne przychody powyżej szacunków
Optymistyczne prognozy Analog Devices sygnalizują, że popyt na chipy przemysłowe firmy poprawia się, w miarę jak klienci, przeglądając istniejące zapasy, składają nowe zamówienia w obliczu oznak łagodzenia gospodarki.
Analog Devices prognozował przychody za trzeci kwartał powyżej oczekiwań z Wall Street, do czego przyczynił się wzrost popytu na chipy motoryzacyjne i przemysłowe po długotrwałym spadku, co spowodowało wzrost akcji spółki o prawie 6% w notowaniach przed otwarciem sesji.
Spółka z siedzibą w Wilmington w stanie Massachusetts spodziewa się, że skorygowany zysk na akcję (EPS) za trzeci kwartał wyniesie 1,50 dolara plus minus 10 centów w porównaniu z szacunkami wynoszącymi 1,34 dolara na akcję. Skorygowany EPS za drugi kwartał wyniósł 1,40 USD w porównaniu z szacunkami wynoszącymi 1,26 USD na akcję.
Według danych LSEG firma spodziewa się przychodów w wysokości 2,27 miliarda dolarów, plus minus 100 milionów dolarów w porównaniu z szacunkami na poziomie 2,16 miliarda dolarów.
„Wierzymy, że racjonalizacja zapasów w całej naszej szerokiej bazie klientów stabilizuje się, otwierając nam drogę do powrotu do sekwencyjnego wzrostu w trzecim kwartale” – powiedział dyrektor generalny Analog Devices, Vincent Roche, dodając, że firma znajduje się na początku cyklicznego ożywienia.
Wyniki idą w parze z solidną prognozą producenta chipów Texas Instruments, która podsyca optymizm co do wzrostu popytu na chipy analogowe. Firma Analog Devices odnotowała przychody w wysokości 2,16 miliarda dolarów w drugim kwartale, przekraczając średnie szacunki analityków na poziomie 2,11 miliarda dolarów.
Przychody w segmencie przemysłowym firmy wyniosły 1,01 miliarda dolarów, czyli były wyższe od oczekiwań analityków na poziomie 952,2 miliona dolarów, co podkreśla ożywienie na końcowym rynku chipów przemysłowych.
Przychody z branży motoryzacyjnej wynoszące 658,2 mln dolarów nie były szacowane na poziomie 666,5 mln dolarów, ponieważ branża pojazdów elektrycznych zmaga się ze spowolnieniem zakupów, co skłoniło producentów samochodów do wstrzymywania wydatków na nowe chipy.