Apple zmieni zasady dotyczące napraw. Firma będzie sprzedawać części i podzespołu, umożliwiając samodzielną naprawę. Jest jednak pewien haczyk.
Apple będzie sprzedawać części, dzięki którym można będzie samodzielnie naprawić iPhone’a lub Maca. To teoretycznie wygrana zwolenników tzw. „prawa do naprawy”.
Firma Apple ogłosiła w środę nowy program samodzialnych napraw. Firma pozwoli klientom na kupowanie części do naprawy własnych iPhone’ów lub Maców. Program najpierw umożliwi właścicielom iPhone’a wymianę ekranu, baterii lub aparatu, a więcej części pojawi się w późniejszym czasie. Usługa będzie dostępna dla iPhone’a 12 i iPhone’a 13 w USA. Później firma będzie sprzedawać części, aby konsumenci mogli naprawić swoje komputery Mac z chipem Apple M1. Klienci będą mogli kupować części za pośrednictwem internetowego sklepu Apple, a zamówienia będą zawierać instrukcję naprawy. Użytkownicy, którzy później zwrócą zużyte części do recyklingu, mogą otrzymać kredyt na zakup.
To poważna zmiana, bo Apple przez całe lata walczyło z samodzielnymi naprawami dokonywanymi przez użytkowników. Nie bez przyczyny. Usługi serwisowe były i są dodatkowym źródłem przychodów firmy. Apple powoływało się zawsze na problemy z jakością nieautoryzowanych napraw oraz z bezpieczeństwem.
Jednocześnie Apple od dawna buduje wizerunek firmy wrażliwej na problemy środowiskowe, a wydłużenie życia produktu powinno być w interesie takiej właśnie firmy. Decyzja firmy z Cupertino mogłaby zaskakiwać, ale nie padła w próżni. Działania na rzecz „prawa do naprawy” były obecne od początku objęcia władzy przez nową administrację prezydencką w USA. W swoim zarządzeniu w sprawie konkurencji prezydent polecił FTC rozważenie przepisów zapobiegających „nieuczciwym antykonkurencyjnym ograniczeniom dotyczącym napraw dokonywanych przez osoby trzecie lub samodzielnej naprawy przedmiotów”. FTC w lipcu jednogłośnie zagłosowała za przyspieszeniem egzekwowania ograniczeń naprawczych.
Jaki hosting dla WordPress? Test hostingów pod WordPress 2021.