Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich.Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Apple zostaje pozwane w związku z gromadzeniem danych o użytkownikach w App Store

Powód twierdzi, że według badań opublikowanych w listopadzie, Apple nie tylko śledzi, zapisuje i zbiera dane bez zgody użytkownika poprzez swój sklep App Store, ale także zarabia na tym. Te dane obejmują historię przeglądania i aktywność, powód ma nadzieję, że wraz z rozwojem sprawy pozew zamieni się w pozew zbiorowy.

AppleInsider donosi, że sprawa o numerze 5:2022cv07069 została złożona w amerykańskim sądzie okręgowym dla północnego okręgu Kalifornii. Niestety, adwokaci powoda, czyli Elliota Libmana nie podzielają tego samego entuzjazmu co ich klient, uważając, że pozew będzie trudny do wygrania. Jeśli chodzi o szczegóły pozwu, to zostały one przedstawione poniżej.

“Praktyki Apple naruszają prywatność konsumentów; celowo wprowadzają konsumentów w błąd; dają Apple i jej pracownikom moc poznawania intymnych szczegółów dotyczących życia, zainteresowań i korzystania z aplikacji przez osoby fizyczne; i sprawiają, że Apple jest potencjalnym celem dla każdego rządu, osób prywatnych lub hakerów, którzy chcą naruszyć prywatność, bezpieczeństwo lub wolność osób fizycznych. Dzięki wszechobecnemu i bezprawnemu śledzeniu i gromadzeniu danych, Apple zna nawet najbardziej intymne i potencjalnie wstydliwe aspekty korzystania z aplikacji przez użytkownika — niezależnie od tego, czy użytkownik zaakceptuje iluzoryczną klauzulę Apple dotyczącą zachowania prywatności takich działań.”

Raport stwierdza również, że dane, o których mówi Libman, są gromadzone na serwerach Apple. Dla przykładu Netflix również stosuje praktykę, w której dane użytkownika są zbierane na serwerach i są związane z tym konkretnym kontem, co sugeruje, że adwokaci lub powód mogą nie do końca pojmować co do rozumienia zbierania danych po stronie serwera. Pozew wspomina również, że Apple odniosło korzyści finansowe z danych osobowych użytkowników, ale raport wspomina, że badanie zawarte w pozwie mówi o sprzedaży danych, plus informacje, które zostały naruszone poprzez hacki.

Dla przypomnienia, Apple twierdzi, że nie zbiera danych o użytkownikach i jest transparentne, w jaki sposób wykorzystuje dane w swojej platformie reklamowej i już samo to może być ostatecznym gwoździem do trumny pozwu. Użytkownicy App Store i iPhone’a zawsze zgadzają się na warunki, które Apple ustala, zanim faktycznie zaczną z nich korzystać, więc twierdzenie, że te praktyki są naruszeniem, wydaje się być szyte grubymi nićmi. Aby pozew faktycznie trafił do sądu, klienci muszą zostać wprowadzeni w błąd przez firmę, angażując się w praktyki, które nie zostały wymienione w umowie.