Asystent głosowy rozumiejący brytyjskie akcenty zapowiedziany przez BBC. Beep ma pomóc w obsłudze głosowej urządzeń mieszkańcom Wielkiej Brytanii.

Chyba nikt nie ma wątpliwości, że rozpoznawanie mowy oraz związana z tym obsługa głosowa to przyszłość wielu dziedzin elektroniki użytkowej. Sukces, głównie na amerykańskim rynku, takich rozwiązań jak Amazon Alexa, Google Assistant czy Apple Siri wydaje się odpowiednim potwierdzeniem tego trendu. Jest tylko jeden problem – znakomicie radzą sobie jedynie z amerykańskimi akcentami lub językiem literackim. BBC, brytyjska telewizja i radio publiczne, chce wprowadzić swoje rozwiązanie o nazwie Beep.

Beep ma być nie tyle urządzeniem (chociaż docelowo nie można wykluczyć ukazania się takowego), a oprogramowaniem, podobnie jak Microsoft Cortana czy Samsung Bixby. BBC Beeb ma trafić na systemy Smart TV w 2020 roku. Ma obsługiwać m.in. nawigację głosową i zarządzanie usługami sieciowymi BBC. Chociaż z perspektywy użytkowników w Polsce (nasz język zapewne nie będzie dobrze rozpoznawany przez AI jeszcze przez wiele lat), sprawa może wydawać się błaha, to stanowi poważny problem dla poddanych królowej Elżbiety II. BBC zapowiedziało, że Beep ma obsługiwać m.in. także szkocki akcent. Wygląda na to, że skecz z dwoma Szkotami w windzie może już przejść do historii.

Aktywatorem rozpoznawania mowy ma być słowo „beep” (co natychmiast przywodzi na myśl, również mocno brytyjski, skecz grupy Monty Pythona o „maszynie która robi beep”). Regionalne wersje asystentów głosowych mają sporo sensu – nie cały świat mówi po angielsku z amerykańskim akcentem. Zastanawia mnie tylko czy opłacalne byłoby stworzenie podobnych rozwiązań dla mniejszych rynków jak np. czeski czy bułgarski. Polska jest w tym przypadku również kłopotliwa – z jednej strony to duży rynek, z drugiej jednak język polski należy do najbardziej skomplikowanych na świecie.