Doczekaliśmy się w końcu uruchomienia pierwszego pasma 5G – trzyletnie opóźnienie mogło kosztować Polskę nawet 32 mld euro

Doczekaliśmy się w końcu uruchomienia pierwszego pasma 5G – trzyletnie opóźnienie mogło kosztować Polskę nawet 32 mld euro. Urząd Komunikacji Elektronicznej poinformował o rozstrzygnięciu aukcji na rezerwację 4 częstotliwości w zakresie 3,4-3,8 GHz (nazywanych zbiorczo pasmem 3,6 GHz lub pasmem “C”). Bloki po 100 MHz zostały przydzielone Polkomtelowi, P4, Orange oraz T-Mobile na 15 lat za łączną kwotę ponad 1,9 miliarda złotych i zostaną wykorzystane do uruchomienia nowych usług opartych na sieci 5G.

Operatorzy mieli czas na zgłaszanie ofert do 8 sierpnia. Wcześniej urząd przeprowadził konsultacje w tej sprawie. Ostatecznie pasmo A (3400-3500 MHz) przypadło Polkomtelowi za 450 mln zł, P4 otrzymał pasmo B (3500-3600 MHz) za 487,085 mln zł. Za taką samą kwotę Orange otrzymało rezerwację na pasmo C (3600-3700 MHz). Najwięcej, bo 496,837 mln zł zapłaci T-Mobile, który uruchomi sieć 5G w paśmie D (3700-3800 MHz). Operatorzy będą mogli zacząć korzystać z częstotliwości i ubiegać się o pozwolenia radiowe po otrzymaniu decyzji rezerwacyjnych, co powinno nastąpić na początku grudnia. Wtedy też będą mieli 14 dni na dokonanie płatności.

Podmioty, które wygrały aukcję są zobowiązane do uruchomienia w ciągu 4 lat co najmniej 3800 stacji bazowych, w tym co najmniej 400 stacji w gminach od 10 tys. do 20 tys. mieszkańców, 700 w gminach od 20 tys. do 50 tys. i co najmniej 300 stacji w gminach od 50 do 80 tys. mieszkańców. W ciągu roku powinni też zapewnić 95% gospodarstwom domowym przepustowość 30 Mb/s, a za 60 miesięcy zwiększyć ją do 95 Mb/s i ograniczyć maksymalne opóźnienia do 10 ms. Ponadto za 3 lata od uwolnienia częstotliwości szerokopasmowy internet mobilny o przepustowości 50 Mb/s będzie dostępny na obszarze 90% dróg wojewódzkich i krajowych oraz linii kolejowych.

 

– Sieci 5G znacząco polepszą łączność, oferując wyższe prędkości, większą przepustowość i minimalne opóźnienia w porównaniu do możliwości jakie oferują sieci 4G i starszej generacji – mówi Menadżer ds. Marketingu Huawei w Regionie Europejskim, Hieronim Piotrowski. – Ta zwiększona wydajność otwiera drzwi do nowych, innowacyjnych zastosowań, które mogą korzystnie wpłynąć na różne sektory przemysłu. Przy analizie wpływu 5G na gospodarkę ważne jest zrozumienie istotnej roli zakresu częstotliwości w maksymalizacji potencjału sieci. Dotychczas operatorzy telekomunikacyjni w Polsce oferowali usługi telekomunikacyjne korzystając głównie z pasm niskich (poniżej 1 GHz) i średnich (poniżej 3 GHz). Jednak uruchomienie pasma C dedykowanego dla 5G (3,4-3,8 GHz) umożliwia im teraz tworzenie i dostarczanie sieci 5G w pełnym zakresie możliwości.

 

Jednym z głównych obszarów gospodarki, który najbardziej skorzysta na wprowadzeniu nowoczesnej łączności 5G będzie przemysł. To właśnie firmy produkcyjne mają szanse zwiększyć swoją efektywność i stać się bardziej konkurencyjne na globalnym rynku, co w przyszłości może przełożyć się na nowe inwestycje w Polsce.

 

–  W 2021 r. wprowadziliśmy sieć prywatną 5G opartą zarówno na częstotliwościach Sub 3GHz i paśmie C w Europejskim Centrum Dostaw Huawei na Węgrzech, będącym naszym największym ośrodkiem produkcyjno-logistycznym poza Chinami – zauważa ekspert. – Dzięki rozwiązaniom 5G, takim jak kontrola jakości wspomagana AI, zdalne sterowanie poprzez rzeczywistość rozszerzoną (AR) i AGV, zwiększyliśmy automatyzację codziennych procesów, co poskutkowało wzrostem wydajności produkcji o 20% rok do roku.

 

Według danych Banku Światowego, sektor produkcyjny generuje około 18% wartości dodanej dla polskiego PKB, co dodatkowo podkreśla potrzebę stworzenia sprzyjającego środowiska dla jego cyfryzacji i wzrostu produktywności.

 

Polska w ogonie Europy pod względem wdrażania 5G

Rozstrzygnięcie opóźnionego o ponad 3 lata przetargu na częstotliwość 3,6 GHz to jednak dopiero początek wprowadzania sieci 5G w Polsce. Operatorzy czekają teraz na aukcję częstotliwości w pasmie 700 MHz, co ma nastąpić według UKE w najbliższym czasie. Miejmy nadzieję, że tym razem obejdzie się bez opóźnień, ponieważ Polska pod względem wdrażania technologii 5G odstaje od pozostałych krajów Unii Europejskiej. Do dziś pozostawaliśmy jedynym krajem, w którym nie udało się uwolnić żadnego z trzech pasm 5G. Do tej pory większość krajów UE jest już po wdrożeniu 700 MHz, natomiast 7 krajów wspólnoty (Niemcy, kraje skandynawskie, Hiszpania, Włochy, Chorwacja, Słowenia i Grecja) udostępniło również najszersze pasmo 26 GHz.

 

– Pasmo C zwiększa przepustowość i pojemność sieci, co umożliwia bardziej zaawansowane wykorzystanie szerokopasmowej i bezprzewodowej łączności mobilnej. Dodatkowo otwiera nowe możliwości w obszarze Internetu Rzeczy (IoT) i Przemysłu 4.0. Te innowacyjne zastosowania będą miały pozytywny wpływ na społeczeństwo i gospodarkę, podnosząc znaczenie usług mobilnych. Branże, które szczególnie zależą od szybkiej i niezawodnej łączności, takie jak produkcja, opieka zdrowotna czy logistyka, mogą być najbardziej dotknięte opóźnieniami we wdrażaniu 5G. Dlatego kluczowe jest pełne wykorzystanie potencjału tej sieci do implementacji zaawansowanych scenariuszy zastosowań, wymagających wysokiej wydajności i niezawodności sieci – dodaje ekspert Huawei.

 

Według analizy opublikowanej przez Accenture na początku 2021 roku, wprowadzenie 5G w Polsce miało w latach 2021-2025 zwiększyć PKB naszego kraju nawet o 32 miliardy euro i stworzyć dodatkowe 740 tysięcy miejsc pracy. Koszty trzyletniego przestoju są zatem bardzo namacalne, a trzeba także wziąć pod uwagę, że brak inwestycji w tę technologię wpłynął na zmniejszenie konkurencyjności polskich przedsiębiorców w porównaniu z innymi krajami Unii Europejskiej, które albo już wprowadziły 5G na szeroką skalę, albo są w trakcie rozbudowywania swojej infrastruktury. Dogonienie Europy zajmie nam sporo czasu i będzie wymagało zaangażowania zarówno kapitału jak i odpowiedniej współpracy pomiędzy operatorami a administracją publiczną.

 

PPIT: Wdrożenie 5G oznacza 4,2 mld euro dla polskiej gospodarki w ciągu dekady

Rozstrzygnięcie aukcji przeprowadzonej przez UKE skomentował Prezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Andrzej Dulka chwali decyzję, która jego zdaniem przyspieszy rozwój sieci 5G i przyczyni się do rozwoju gospodarczego Polski. Pomimo ponad trzyletniego oczekiwania na aukcję częstotliwości, UKE w ekspresowym tempie od wpłynięcia ostatnich zgłoszeń (ostateczny termin upłynął 8 sierpnia) poinformował o rozstrzygnięciu przetargu. Operatorzy zapłacą za 15-letnie koncesje łącznie 1,9 miliarda złotych.

 

– Z punktu widzenia rynku jest to niezwykle istotna informacja. Na świecie już ponad 170 operatorów sieci komórkowych udostępnia swoim klientom usługi 5G. Także w Polsce wszyscy już operatorzy będą mogli w pełni zacząć pracować nad wykorzystaniem możliwości, które taka sieć daje. Według ostatnich szacunków PwC, do roku 2030 roku upowszechnienie tej technologii przyczyni się do wzrostu światowego PKB o 1,3 biliona dolarów amerykańskich. Komisja Europejska szacuje, że sieci 5G mają potencjał, aby stworzyć 2 miliony miejsc pracy we wszystkich krajach Unii Europejskiej. Jeżeli chodzi o Polskę, szacunkowe korzyści dla naszego kraju oscylują w granicach 4,2 miliarda euro w ciągu najbliższej dekady. Technologia 5G ma odgrywać kluczową rolę zwłaszcza w ożywieniu gospodarczym po pandemii oraz napędzać dalszą falę cyfrowych innowacji – powiedział Andrzej Dulka Prezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji.

 

Teraz piłka jest po stronie operatorów, których zadaniem będzie zrealizowanie inwestycji i spełnienie wymagań wypracowanych na etapie konsultacji. Będzie to wymagało przygotowania infrastruktury oraz współpracy z administracją państwową. PIIT zwraca uwagę na konieczność obalania barier administracyjnych oraz zmniejszenia ryzyka, m.in. poprzez zwiększanie możliwości pozyskiwania kapitału, który ma pochodzić również ze wsparcia pomocy publicznej. Aby sieć 5G przyniosła oczekiwane rezultaty dla polskiej gospodarki, konieczne będzie także kreowanie nowych potrzeb związanych z jeszcze szybszą i niezawodną wymianą danych, co umożliwi zastosowanie nowych rozwiązań w wielu branżach, takich jak przemysł, czy medycyna.

 

Polska powinna postawić na 5G Advanced

Jednym ze sposobów nadrobienia opóźnień względem reszty Europy, może być postawienie na kolejną iterację technologii GSM, czyli 5G Advanced. Oczywiście, modernizacja sieci i tak jest konieczna, jednak znając doświadczenia innych krajów, można wybrać te rozwiązania, które się sprawdziły i przyniosły największy efekt dla gospodarki.

 

– Szybkie wdrożenie rozwiązań 5G-Advanced z pewnością przyspieszyłoby cyfryzację wielu branż, co z kolei miałoby pozytywny wpływ na gospodarkę. Standard 5G-Advanced jest opracowywany na podstawie doświadczeń zdobytych podczas pierwszej komercjalizacji wszystkich trzech scenariuszy zastosowań 5G – Enhanced Mobile Broadband (eMBB), Massive IoT (mIoT) i Low Latency (URLLC). Przykładowo, wdrożenia 5G w sektorze przemysłowym wykazały, że ważny jest transfer w kierunku sieci rdzeniowej (uplink), w przeciwieństwie do scenariuszy konsumenckich, gdzie priorytetem jest kierunek do użytownika (downlink). Z kolei komunikacja pomiędzy terminalami (machine-to-machine) potwierdza znaczenie niskich, stabilnych opóźnień, nawet przy obsłudze dużej liczby połączeń jednocześnie – przekonuje Hieronim Piotrowski.

 

Oczekuje się również, że standard 5G-Advanced przyczyni się do dalszego rozwoju Internetu Rzeczy (IoT), umożliwiając funkcjonowanie nowych modułów 5G dedykowanym zastosowaniom przemysłowym. Głównym celem jest dostarczenie na rynek modułów znacznie tańszych w produkcji, ale jednocześnie bardziej energooszczędnych niż dotychczasowe rozwiązania. To sprawi, że wdrażanie IoT na masową skalę stanie się bardziej efektywne kosztowo.

 

IT RESELLER nr 354/2023 „W dobie AI edukacja zyska jeszcze więcej” – podkreśla w wywiadzie okładkowym Jordan Chrysafidis, General Manager, WW Education Device Sales, Microsoft