Australia chce wprowadzić w tym roku ustawę przeciwdziałającą oszustom, wymierzoną w gigantów internetowych
Australia planuje wprowadzić do końca roku prawo zmuszające firmy internetowe do proaktywnego działania przeciwko oszustwom na swoich portalach. W innym wypadku musiałyby się liczyć z wysokimi grzywnami.
Australijska Komisja Konkurencji i Konsumentów (ACCC) oraz Departament Skarbu konsultują się z firmami internetowymi, bankowymi i telekomunikacyjnymi w sprawie stworzenia obowiązkowego, egzekwowalnego kodeksu, który miałby zapobiegać cybernetycznym oszustwom.
Według Andrew Forresta, miliardera z branży górniczej, w Australii reklamy oszustw kryptowalutowych z jego twarzą doprowadziły Australijczyków do utraty milionów dolarów. Pozwał on właściciela Facebooka, Metę, twierdząc, że nie był w stanie zmusić jej do podjęcia działań w kraju. Wydarzenie to skłoniło ACCC do podjęcia działań.
Sprawa jednak jest dość problematycznia. Nałożenie odpowiedzialności prawnej na platformy internetowe może stworzyć nowy punkt konfliktu między Australią a branżą, która zazwyczaj opierała się na przepisach amerykańskich. Te w dużej mierze zwalniają je z odpowiedzialności.
Już teraz prawo zaprojektowane przez ACCC, zmuszające firmy internetowe do płacenia mediom opłat licencyjnych za linki do treści, spowodowało, że Meta zapowiedziała, iż może zablokować treści medialne na Facebooku w Australii.
– Uważamy, że potrzebujemy bardzo jasnych i konkretnych, możliwych do wyegzekwowania zobowiązań prawnych – powiedziała przewodnicząca ACCC Gina Cass-Gottlieb.
ACCC osobno pozywa Metę za to, że jej zdaniem nie powstrzymała publikacji reklam oszustw kryptowalutowych z twarzami znanych Australijczyków, w tym wspomnianego wcześniej Forresta.
Meta w swoim oświadczeniu podała, że chce wprowadzenia kodeksu dobrowolnego, a planowany kodeks obowiązkowy może spowodować, że firmy będą przedkładać zgodność z przepisami nad innowację.