Aż 39% przedsiębiorstw doświadczyło naruszenia danych w chmurze.
Aktywność cyberprzestępców skupionych na atakach skierowanych na zasoby w chmurze wzrasta – wynika z raportu firmy Thales.
W ubiegłym roku 39% firm doznało jakiejś formy naruszenia bezpieczeństwa danych w chmurze. To oznacza wzrost o 4 procent w porównaniu z poprzednim rokiem. Biorąc pod uwagę globalny wzrost stosowania chmury w firmach jest to niepokojąca statystyka.
Zarządzanie tożsamością i dostępem jest kluczowym środkiem naruszeń bezpieczeństwa danych, co jedynie podkreśla znaczenie posiadania solidnych praktyk bezpieczeństwa.
W czasie, gdy firmy zgłaszają dramatyczny wzrost poziomu wrażliwych danych przechowywanych w chmurze, ponad jedna trzecia przyznaje, że doświadczyła naruszenia danych w ich środowisku chmurowym w ubiegłym roku. Wskazuje na to niedawny raport Thalesa, który wskazuje również, że 55% wskazuje na błąd ludzki jako główną przyczynę wycieków danych w chmurze.
Pomimo zgłaszanego wzrostu ilości wrażliwych danych w chmurze, poziomy szyfrowania są zwykle niskie. Jedynie nieco ponad jedna piąta (22%) specjalistów IT twierdzi, że ponad 60% ich wrażliwych danych w chmurze jest zaszyfrowanych. Szacuje się, że średnio tylko 45% danych w chmurze jest obecnie zaszyfrowanych. Biorąc pod uwagę tę rzeczywistość, zarządzanie tożsamością i dostępem (IAM) jest kluczowym środkiem ograniczania naruszeń danych, podkreślając znaczenie posiadania solidnych praktyk bezpieczeństwa. Firmy najwyraźniej są tego świadome bo np. zastosowanie silnego uwierzytelniania wieloskładnikowego (MFA) wzrosło do 65%. Jest więc poprawa, chociaż do stanu idealnego wciąż daleko.