Biznes droższy niż ropa naftowa – świat wydaje więcej na centra danych niż na wydobycie ropy

W 2025 roku globalne inwestycje w centra danych osiągną 580 miliardów dolarów, czyli 40 miliardów więcej niż wydatki na poszukiwanie i wydobycie nowych złóż ropy naftowej. Tak wynika z najnowszego raportu Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA). To historyczny moment, który IEA określa jako “wymowny wskaźnik zmieniającej się natury nowoczesnych, wysoce zdigitalizowanych gospodarek”. Głównym motorem tego wzrostu jest boom związany ze sztuczną inteligencją i usługami chmurowymi.

Różnica 40 miliardów dolarów może wydawać się niewielka, ale symbolizuje fundamentalną zmianę priorytetów największych inwestorów na świecie. Dekadę temu taki scenariusz wydawałby się niemożliwy – teraz jednak sztuczna inteligencja i przetwarzanie w chmurze przeszły z kategorii opcjonalnych dodatków do podstawowej infrastruktury gospodarczej. Podczas gdy sektor naftowy zmaga się z niestabilnością cen, presją regulacyjną i dekarbonizacją, centra danych oferują bezpośredni dostęp do dynamicznie rosnących rynków AI, e-commerce i usług chmurowych.

Same największe koncerny technologiczne przeznaczają w 2025 roku ponad 450 miliardów dolarów na infrastrukturę AI. Microsoft planuje wydać 80 miliardów, Amazon ponad 100 miliardów, Google 75 miliardów, a Meta od 60 do 65 miliardów dolarów na centra danych zoptymalizowane pod kątem sztucznej inteligencji. Do tego dochodzi projekt Stargate, który zakłada dodatkowe 500 miliardów dolarów inwestycji do 2028 roku.

IEA prognozuje, że same centra danych wykorzystujące AI zwiększą pięciokrotnie zużycie energii do 2030 roku, co podwoi łączne zużycie prądu wszystkich centrów danych na świecie. Połowa tego wzrostu przypadnie na Stany Zjednoczone, a reszta głównie na Europę i Chiny. Problem polega na tym, że infrastruktura energetyczna nie nadąża za ambicjami – w północnej Wirginii, największym na świecie rynku centrów danych, firmy czekają nawet dekadę na przyłączenie nowych obiektów do sieci. Dublin natomiast, całkowicie wstrzymał przyjmowanie wniosków o nowe przyłączenia do 2028 roku ze względu na wyczerpanie możliwości sieci energetycznej.