Canalys analizuje rynek smartfonów w pierwszym kwartale 2020 roku – na świecie, w Europie, w regionie CEE i w Polsce. Zgadnijcie kto w naszym kraju osiągnął 223% wzrostu rok do roku.
Smartfony spełniają dzisiaj rolę najbardziej osobistego urządzenia. Jak wyglądał globalny, europejski, regionalny, czy wreszcie polski rynek smartfonów w pierwszym kwartale 2020 roku wyjaśnia raport firmy analitycznej Canalys.
Zacznijmy od skali makro. Globalny rynek względem Q1 2019 skurczył się, i to zauważalnie. Z 313,9 milionów sztuk sprzedanych urządzeń rok temu, do 272,5 milionów w tym roku oznacza spadek o aż 13%. Najsilniej odczuli to dwaj najmocniejsi globalnie gracze na rynku: Samsung i Huawei, zajmujący odpowiednio pierwsze i drugie miejsce globalnej popularności. Bez wątpienia jest tu dostrzegalny wpływ koronawirusa – blokującego łańcuchy dostaw i ogólnie utrudniającego sprzedaż – także przez związaną z nim niepewność ekonomiczną. Jedynymi dwiema firmami z listy pięciu największych producentów, którzy zdołali utrzymać wzrost, są Xiaomi (+9%) oraz Vivo (+3%). W pierwszym przypadku to zapewne zasługa wielu świetnie wycenionych modeli, w tym Xiaomi Mi Note 10 i Mi Note 10 Pro z końcówki 2019 roku, a także świetnie sprzedających się Redmi 8.
„Dla większości osób smartfony nadal są koniecznością, a dostępność urządzeń w kanałach internetowych umożliwiła zakup tym osobom, które muszą wymienić zepsuty lub zagubiony telefon. Ale wielu klientów, którzy kupiliby nowy smartfon jako wydatek luksusowy, opóźniło ten zakup ”- powiedział Ben Stanton, starszy analityk Canalys.- „Większość producentów smartfonów spodziewa się, że drugi kwartał będzie szczytem wpływu koronawirusa. Będzie testować zapał branży, a niektóre firmy, zwłaszcza detaliści offline, upadną bez wsparcia rządowego. Gdy blokady na całym świecie zaczną być znoszone, widoczny będzie pełniejszy obraz strat ekonomicznych.”
Rynek europejski smartfonów Q1 2020
Na globalnym rynku spadki, a w skali naszego kontynentu? Tu także trzech największych producentów nie może zaliczyć pierwszego kwartału do udanych. Zarówno Samsung, jak i Huawei oraz Apple notują wyraźne spadki. Kryzys najsilniej uderzył w Huawei, które sprzedało w Europie o 35% mniej smartfonów niż w pierwszym kwartale 2019 roku. Czy ktoś zatem zyskuje? Owszem – chociaż w ujęciu procentowym liderem wzrostu jest Oppo – osiągające ponad 1000% wzrostu, warto wyjaśnić, że do większości krajów europejskich ten chiński producent wchodził oficjalnie właśnie w połowie pierwszego kwartału 2019. Firma miała wiec zupełnie inną podstawę wzrostu niż np. Xiaomi, dobrze osadzone już w Europie, a mimo to notujące 58-procentowy wzrost.
Rynek smartfonów w regionie CEE w Q1 2020
W naszej część kontynentu wyniki – chociaż zauważalnie inne, zachowują ogólnoeuropejski, czy nawet światowy trend. Wszyscy czołowi prroducenci notują spadki. No… prawie wszyscy. Wyjątkiem pozostaje Xiaomi – które w naszym regionie jest numerem trzy, z udziałem w rynku na poziomie 21%, zaraz po Huawei i Samsung (obydwie firmy po 28%). Niewykluczone więc, że w dłuższej perspektywie Xiaomi stanie się regionalnym liderem.
Rynek smartfonów w Polsce w Q1 2020
W Polsce liderem, póki co, pozostaje Samsung, ale południowokoreański gigant sprzedał o 26% mniej niż w Q1 2019, a tym samym jest coraz skuteczniej goniony przez wicelidera, którym w naszym kraju, z wynikiem 27% udziału w rynku, jest Xiaomi. Chińska firma sprzedała w pierwszym kwartale 2020 roku o 223% więcej smartfonów niż przed rokiem. Do pierwszej piątki nie załapało się natomiast Oppo – firma miała niecały rok by przekonać do siebie konsumentów i zbudować świadomość marki w regionie. To drugie raczej się udało, bo Oppo jest widoczne nie tylko w sieci.
Ciekawe, że najsilniej na naszym rynku traci Huawei. Trudno powiedzieć czy jest to związane z dużym przywiązaniem użytkowników do usług Google’a, czy raczej z bardzo jasnym, proamerykańskim, stanowiskiem władz kraju, emanującym przez media publiczne.
https://itreseller.pl/itrnewgrupa-ab-i-fundacja-santander-bank-polska-wyposazaja-nowy-oddzial-intensywnej-terapii-oiom-uniwersyteckiego-szpitala-klinicznego-we-wroclawiu-do-walki-z-covid-19/