CEO Intela, Pat Gelsinger, potwierdza oficjalnie gdzie stanie europejska fabryka oraz nowe centrum R&D.
W końcu konkretnie – Intel potwierdza oficjalnie gdzie stanie nowa fabryka, ale też nowe centrum R&D. Rozmowy na ten temat prowadzono od dłuższego czasu z władzami Unii Europejskiej. Dlatego nikogo nie powinno dziwić, że wybór padł na Niemcy i Francję.
Intel ogłosił plany pierwszego kroku szerokiego planu inwestycji. Ów pierwszy krok o łącznej wartości ponad 33 miliardów euro zakłada budowę najnowocześniejszej fabryki półprzewodników w Niemczech, utworzenie nowego centrum badawczo-rozwojowego we Francji oraz zwiększenie możliwości w zakresie badań i rozwoju , produkcji i zaplecza projektowego w Irlandii, Włoszech, Polsce i Hiszpanii.
Dzięki tej inwestycji Intel wprowadzi do Europy swoją najbardziej zaawansowaną technologię, pomagając UE stworzyć europejski ekosystem chipów nowej generacji i zaspokoić globalną potrzebę bardziej zrównoważonego i odpornego łańcucha dostaw. Plany Intela pomogą zwiększyć produkcję w celu zaspokojenia rosnącego popytu na zaawansowane półprzewodniki, co jest zgodne ze strategią Intel IDM 2.0.
Gdy pod koniec roku moi liczni koledzy z mediów technologicznych grzali internet clickbaitami o rzekomych planach Intela na postawienie zapowiedzianej, europejskiej fabryki, w Polsce, uspokajałem – to się nie wydarzy. Mowa bowiem o inwestycji w takiej skali, że biznes spotyka się z polityką. A gdy mowa o polityce, na Starym Kontynencie poważnych graczy jest tak naprawdę dwóch: Niemcy i Francja. Berlin i Paryż de facto od lat dyktują politykę UE, nie powinno więc dziwić, że gdy amerykański gigant planuje inwestować w Europie, to większość tej inwestycji musi trafić właśnie do Niemiec i Francji.
„Nasze planowane inwestycje są ważnym krokiem zarówno dla Intela, jak i Europy. Ustawa o chipach UE umożliwi prywatnym firmom i rządom współpracę, aby radykalnie poprawić pozycję Europy w sektorze półprzewodników. Ta szeroka inicjatywa pobudzi europejskie innowacje w zakresie badań i rozwoju oraz wprowadzi w regionie najnowocześniejszą produkcję z korzyścią dla naszych klientów i partnerów na całym świecie. Zobowiązujemy się odgrywać kluczową rolę w kształtowaniu cyfrowej przyszłości Europy na nadchodzące dziesięciolecia”. – podkreślił Pat Gelsinger, dyrektor generalny Intela.
Procesory „Made in Europe”?
Program inwestycyjny koncentruje się na zrównoważeniu globalnego łańcucha dostaw półprzewodników z poważną rozbudową mocy produkcyjnych Intela w Europie. W początkowej fazie Intel planuje zbudować dwie pierwsze tego typu fabryki półprzewodników w Magdeburgu w Niemczech, stolicy landu Saksonii-Anhalt. Potwierdził się tym samym przeciek, o którym informowaliśmy pod koniec lutego.
Budowa ma się rozpocząć w pierwszej połowie 2023 r., a produkcja ma zostać uruchomiona w 2027 r. Oczekuje się, że nowe fabryki będą dostarczać chipy wykorzystujące najbardziej zaawansowane technologie Intela, zaspokajając potrzeby zarówno Intela w Europie, ale też klientów kontraktowych. Intel planuje początkowo zainwestować 17 miliardów euro w tej lokalizacji, tworząc w trakcie budowy 7000 miejsc pracy w branży budowlanej, 3000 stałych miejsc pracy w branży high-tech w firmie Intel oraz dziesiątki tysięcy dodatkowych miejsc pracy u dostawców i partnerów.
Intel nazywa tę placówkę Silicon Junction, czyli „Krzemowym Skrzyżowaniem”. Ma bowiem służyć jako punkt styczny dla innych ośrodków innowacji i produkcji w całym kraju i regionie.
Kolejne 12 mld euro Intel zainwestuje w Leixlip, w Irlandii, w już istniejącej placówce, podwajając powierzchnię produkcyjną, i unowocześniając możliwości produkcyjne do technologii Intel 4. Po zakończeniu tej fazy inwestycji, całkowite inwestycje Intela w Irlandii, jednym z podatkowych rajów Europy, osiągną 30 miliardów euro.
Rozmowy na temat produkcji trwają także z Włochami. Firma planuje zainwestować 4,5 miliarda euro w placówkę tworzącą około 1500 miejsc pracy (w samym Intelu, szacunkowo także około 3500 miejsc pracy u dostawców i partnerów). Placówka ta, jak podano, miałaby być „uzupełnieniem innowacji odlewniczych i możliwości rozwoju, które Intel spodziewa się realizować we Włoszech w związku z planowanym przejęciem Tower Semiconductor”. Tower Semiconductor posiada swoją fabrykę w Agrate Brianza we Włoszech.
W sumie Intel planuje wydać na te inwestycje produkcyjne ponad 33 miliardy euro. Znacznie zwiększając swoje zdolności produkcyjne w całej UE, Intel położyłby podwaliny pod zbliżenie do siebie różnych części łańcucha wartości półprzewodników i zwiększenie odporności łańcucha dostaw w Europie.
Nie tylko produkcja ma być na świeczniku, ale też rozwój i badania
Intel dotychczas sięgał po wiedzę głównie w USA i Izraelu, gdzie znajdują się czołowe ośrodki R&D firmy. O Europie można mówić wiele, ale nie da się zaprzeczyć, że mimo rosnącej presji ze strony azjatyckich potęg, nadal posiada silną edukację, jest miejscem pełnym światowej klasy uczelni, innowacyjnego myślenia – słowem, miejscem dobrym do powstawania placówek badawczo-rozwojowych.
Dlatego też pod Plateau de Saclay we Francji, Intel planuje zbudować nowy europejski ośrodek badawczo-rozwojowy, tworząc 1000 nowych miejsc pracy w firmie Intel z 450 miejscami pracy do końca 2024 r. Ośrodek ma skupiać się na obszarach AI i HPC.
Przy okazji Intel przypomniał też, że rozbudowuje swoje laboratoria w Grańsku. Skupiają się one na opracowywaniu rozwiązań z zakresu głębokich sieci neuronowych, dźwięku, grafiki, centrów danych i przetwarzania w chmurze. Rozbudowa ma zostać zakończona w 2023 roku. Przypomniano także, że Intel posiada Centrum Superkomputerowe w Barcelonie.