CES 2022: Intel zaprezentował nowe procesory mobilne 12 generacji Core. Mobilne Alder Lake-H dla wymagających.
Intel już przy generacji 11 wyraźnie pokazał, że nadal jest potężną siłą, z którą konkurencja musi się liczyć, tworząc wówczas świetne CPU. Jesienią ubiegłego już, 2021 roku, zdominował natomiast segment układów desktopowych dzięki swoim nowym procesorom 12 generacji Alder Lake-S. Teraz przyszedł czas na mobilną odsłonę tej samej architektury.
Podczas targów elektroniki Consumer Electronics Show (CES) w Las Vegas, Intel zaprezentował cały szereg nowości – od procesorów mobilnych 12 generacji klas H i, nowość, P, oraz dwóch linii U, przez nową, trzecią już generację platformy Intel Evo, zmiany w Intel vPro, aż do nowych, licznych modeli desktopowych układów Alder Lake-S. Poniżej skupiamy się na nowych układach mobilnych 12 generacji.
Hybrydowe CPU w laptopach – nareszcie
Najnowsze układy Intel Core 12 generacji to coś, co w laptopach powinno było pojawić się już jakiś czas temu – procesory o budowie heterogenicznej lub inaczej hybrydowej. O co chodzi?
Dotychczas wszystkie zadania wykonywane przez CPU były kierowane do takich samych rdzeni – nie ważne czy mieliśmy ich w procesorze 4, 6 czy 8 – były identyczne. I tak, zarówno ciężkie obliczenia (np. przy renderingu wideo, grach czy pracy z CAD), jak i te bardzo lekkie (np. działające w tle procesy systemowe, praca edytora tekstu czy przeglądarki internetowej) były wykonywane przez takie same rdzenie. Tym samym, musiały być one pewnego rodzaju kompromisem pomiędzy wydajnością i efektywnością energetyczną.
Tymczasem w procesorach ARM, znajdujących się w naszych smartfonach, od lat z powodzeniem działały układy powstające według koncepcji big.LITTLE – zawierające bloki składające się z różnych rdzeni, z których część była lepsza w dostarczaniu mocy obliczeniowej, a część lepiej radziła sobie z zarządzaniem energią.
Wydaje się, że taka konstrukcja jest idealnie skrojona dla laptopów. I, poniekąd, tak jest. Problemem jest jednak to, aby, nie jak w smartfonowych odpowiednikach, zmusić do pracy wszystkie rdzenie, gdy nastanie taka konieczność. Gdy więc wydajne rdzenie skupiają się na trudnych zadaniach, tymi w tle, mało wymagającymi natomiast, zajmują się rdzenie energooszczędne – jednocześnie. Problemem było jednak rozdzielenie wątków do właściwych bloków.
Ten problem Intel rozwiązał za pomocą Thread Director, rozpoznającego i kierującego wątki do konkretnych rdzeni: wydajnych (P) i efektywnych energetycznie (E). I tak oto skuteczność układów 12 generacji mogła być przetestowana, a same CPU wdrożone do produkcji. W listopadzie tego roku Intel oficjalnie zaprezentował nowe układy, zaczynając jednak od modeli desktopowych z odblokowanym mnożnikiem. Teraz czas na układy mobilne.
Intel Core 12 generacji klasy H – dla najbardziej wymagających
Nawet do 14 rdzeni w laptopie! Intel w nowych procesorach klasy H nie bierze jeńców. Znając wyniki wydajności przedstawione przez Intela, ale też pamiętając jak radzi sobie ta sama architektura w zaprezentowanych już układach desktopowych, z powodzeniem można stwierdzić, że nowe, powstające w technologii Intel7, CPU obejmują prowadzenie w kategorii wydajnych, mobilnych CPU.
Trzeba oczywiście pamiętać, że 8 z 14 rdzeni w topowych układach klasy H 12 generacji, to rdzenie energooszczędne E, co na bezkompromisową wydajność rdzeni P zostawia liczbę 6 rdzeni. Rdzenie E nie są jednak wcale mało wydajne, przypominając, zegar-w-zegar, wydajnością układy starszych generacji bazujących na Skylake’u. Nie obsługują jednak, w przeciwieństwie do rdzeni P, Hyper Threadingu. Łącznie do dyspozycji mamy aż 20 wątków. Nowe układy obsługują przy tym szeroki zakres pamięci, od DDR4-3200, przez LPDDR4x-4267, aż do DDR5-4800 i LPDDR5-5200.
Aż połowa portfolio 12 generacji klasy H to modele 14-rdzeniowe. Linie Core i9 oraz Core i7 różnią się tu dość nieznacznie, głównie taktowaniem. Wyróżniającym się, topowym modelem jest Core i9-12900HK – składający się z 8 rdzeni E (1,8 GHz/3,8 GHz), 6 rdzeni P (2,5 GHz/ 5 GHz), posiadający 24 MB cache L3 i układ graficzny Xe z 96 EU. PBP (Processor Base Power), a więc nowy parametr określający emisję ciepła przy domyślnym, bazowym taktowaniu, wynosi 45W. Maksymalny pobór w trybie Turbo wynosi jednak już 115 W.
Uwagę zwracają też nowe Core i5 – z definicji przeznaczone dla segmentu średniego, posiadają po 4 wydajne rdzenie P oraz 8 (lub 4 w przypadku modelu Core i5-12450H) rdzeni E. Kombinacja z modelu Core i5-12600H (4P/8E, maksymalnie 4,5 GHz) zapewni zapewne naprawdę wysoką wydajność.
Oczywiście, na rynku pojawią się konstrukcje z różnymi pamięciami, a to wpłynie też na wydajność CPU. Warto będzie zwracać uwagę na tę różnicę w specyfikacjach konkretnych laptopów, bo zastosowanie pamięci DDR4-3200 będzie zapewne ogranicznikiem względem nowszych i znacznie szybszych DDR5 i LPDDR5.
Niemniej jednak, z wyjątkowo wydajnymi rdzeniami P, wcale-nie-tak-wolnymi rdzeniami E, Alder Lake-H dla mobilnych graczy, twórców cyfrowych treści, ale też projektantów, inżynierów i architektów, słowem, dla każdego potrzebującego wysokiej wydajności, są z pewnością dużym usprawnieniem względem poprzedniej generacji. Nie chodzi tylko o samą wydajność, ale też elastyczność energetyczną całej platformy. Teraz, jak sądzę, będzie na rynku więcej konstrukcji, które mimo gamingowego rodowodu, będą osiągały wielce satysfakcjonujące wyniki pracy na baterii. Przyjdzie nam się przekonać w ciągu najbliższych miesięcy.